reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża Po Poronieniu

jestem po wizycie u endo.
Mam hashimoto. :-(
Zapisała mi euthyrox 25. Powiedziała, że ostatnie badania naukowe mówią, że euthyrox właśnie blokuje przenikanie przeciwciał anty tpo przez ścianę kosmówki i łożyska. Co daje coraz więcej podstaw do twierdzenia, że te głupie przeciwciała mogły spowodowac poronienie.
Dlatego mi zapisała ten lek, mimo, że moje hormony są ok. Mam brac przez pierwszy tydzień po pół, a potem całą raz dziennie. Jak zajdę w ciążę, to w pierwszym trymestrze zrobic TSH i przyjśc na wizytę, a jak nie to za trzy miesiące na kontrolę. Czyli, co dziewczynki?
Z I E L O N E Ś W I A T Ł O ???

Kobietki, które biorą euthyrox- czy to coś szkodzi ciąży? Bop moja mama panikuje, że może to szkodzi, bo jej bratowa (30 lat temu) też miała problemy z tarczycą i się wszyscy dziwili,że się na ciążę zdecydowała. A ja mamie na to, że to 30 lat temu było. A nie dodało mi się, że przecież ciocia urodziła zdrową córkę- moją 30letnią kuzynkę. Tak dla uspokojenia napiszcie mi coś, co? :blink:

Pozdrawiam i czekam na uspokajające wieści. Chyba Gatto ma coś z tarczycą o ile dobrze pamiętam...

No nic, spadam do pracy! Pa! :-)
 
reklama
Mysiak - jami jami daj znać jak wyszło
Plenitude- kochana ja nawet nie wiedziałam ,że są takie specyfiki będę musiała o tym pomyśleć mimo ,że czuję owu i wiem kiedy ją mam to wiem ,że nie jest tak łatwo bo moja mama też wiedziała ,a robili mnie rok czasu ,a ile przyjemności zażyli wcześniej :) wyszumieli się za wszystkie czasy hihi , a wiesz co mój M wczoraj wymyślił ,że on chce bez gumki ,a ja mam już 11dc i wolę uważać ja to ogólnie robię tak liczę te 8 góra 9 dni i w te dni sobie szalejemy ,a jak przychodzi 10dc to już używamy gumek do 17-18 dnia cyklu bo mi się owu przesuwa czasem do przodu i po tym 18dc już bez gumek i tak już 5 lat ,ale ja czuję owulkę i z tym mam łatwiej, a poprzednio jak się staraliśmy to pół roku nic ,a potem powiedziałam sobie ,że poszukam jednak pracy zaraz po maturze i postanowiliśmy się zabezpieczać metodą na wyskok i było tak przepraszam za szczegóły troszkę bez gumki ,a potem z gumką i zaszłam od razu hihi ,a jak się staraliśmy to nic.Więc powiem tak jak sobie człowiek odpuści to się udaje.
Anilek - kochana ja biorę letrox 75 na tarczycę , i będę go brała pewnie także w ciąży i lekarz nic nie mówił ,że to może zaszkodzić powiedział tylko ,że zwiększy się dawkę leku w czasie ciąży bo może polecieć na łeb na szyję no i ogólnie to miałam wynik tsh ponad 3 ostatnio i dostałam pół tabletki więcej i badanie teraz we wrześniu kolejne.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Anilek euthyrox nie szkodzi a wręcz pomaga. Dopoki dziecku nie wykształci się jego własna tarczyca pobiera te hormony od Ciebie! I dlatego przyjmowanie go jest właśnie tak ważne. Ja biorę masę leków w ciąży na tą moją tarczycę- euthyrox i to w dawce 175, 3*1 wapń, i alfadiol (wit. d3).
Kochana a co do hashimoto... Mam dwie koleżanki z tą chorobą- jedna z nich tuli swoje Maleństwo od pół roku, druga od ponad roku;) Najważniejsze jest słuchanie zaleceń lekarza!:) Głowa do góry kochana!!

Marta81 takie wieści są jak lek na nasze dusze! Zdrówka!!

Przytulam do serca kolejne Aniołkowe Mamusie!! Wiem ile jest w Was żalu, złości, rozpaczy ;( To co przeżywacie jest straszne! :(


U nas dziś zaczyna się II trymestr! Strach nadal nie opuszcza...
 
Ostatnia edycja:
Anilek absolutnie nie szkodzi, pewnie jak zajdziesz w ciaze to dostaniesz wieksza dawke, bo dziecko bedzie ci pobieralo, a generalnie hormony tarczycy w czasie ciazy maja zupelne inne walory niz normalnie. Przy Hashimoto wazne jest zazywanie selenu, ktory pomaga obnizyc to zapalenie (bo hashimoto to nic innego jak ciagle zapalenie tarczycy)Moja endo kazala mi rowniez zazywac jod (mam po prostu taki sklad dla kobiet w ciazy z kwasem foliowym, selenem, jodem, magnezem itd) Teraz jak nic zabierz sie do roboty i jak zobaczysz II to od razu zrob sobie Tsh i do endo!!

Martussia gratulacje, teraz mozesz troszke odsapnac:happy2:
 
martussia2203- Możesz napisać mi ile czekałaś z ciążą po straceniu dzidzi? Bo nie wiem czy dobrze liczę wg Twoich suwaczków. Ja właśnie wróciłam od lekarza i wszystko wygląda bardzo dobrze (tak przynajmniej usłyszałam), ale mam czekać 2 miesiące jeszcze.
 
Magda_88 ja po poronieniu miałam tylko jedną miesiączkę. Przed podjęciem decyzji o starankach zrobiłam badania tarczycy bo ta w moim przypadku odgrywa niestety ważną rolę w moim życiu i poszłam do gina, Zarówno ze strony tarczycy jak i mojej macicy choć miałam łyżeczkowanie nie miałam żadnych przeciwskazań do działania (wszystko się ładnie zagoiło). W szpitalu mówili mi o 3 cyklach do rozpoczęcia staranek, mój gin przede wszystkim kazał mi odbudowac psychikę! Udało się nam w pierwszym cyklu staranek, który był podobno cyklem straconym bo bezowulacyjnym ;) I tak oto z cyklu ,,bezowulacyjnego'' noszę w sobie kolejny CUD o którego drże każdego dnia!!

Gatto a jak Ty się czujesz?? :)
 
martussia2203- Możesz napisać mi ile czekałaś z ciążą po straceniu dzidzi? Bo nie wiem czy dobrze liczę wg Twoich suwaczków. Ja właśnie wróciłam od lekarza i wszystko wygląda bardzo dobrze (tak przynajmniej usłyszałam), ale mam czekać 2 miesiące jeszcze.
sorki, ze odpisuje ja, ale jakos wydaje mi sie, ze czekanie jeszcze 2 miesiace jest bez sensu. Widze po sygnaturce, ze starcilas bardzo wczesna ciaze, mialas lyzeczkowanie? Jesli wszystko sie ladnie sie oczyscilo i wyglada bardzo ladnie to jak organizm bedzie przygotowany to przyjmie ciaze nawet jutro. Pytanie czy jestes TY gotowa?

Martussia ja ok, jakos mniej sie denerwuje i staram sie wyluzowac jak sie da, choc mam inne problemy, o ktorych juz pisalam na odskoczni, wiec nie bede sie powtarzac. A ty sie tak nie denerwuj, weszlas w najbardziej bezpieczny okres, teraz to moglabys w lesie drwa rabac!! :))))
 
Ostatnia edycja:
Dzięki Gatto!! Staram się wyluzować, ale jak to w życiu raz wychodzi a raz nie ;) Kochana właśnie przeczytałam o Twoim problemie! Ja jestem po operacji tarczycy. Co lekarze mówią? Może to mieć jakiś negatywny wpływ na Maleństwo??
 
Marta, Gatto - nie miałam łyżeczkowania, bo wszystko ładnie oczyściło się samoistnie. Dzisiaj mija 1,5 tyg. od wizyty w szpitalu i pani dr. powiedziała mi,że wszystko jest ok. Miałam USG i zwykłe badanie, jutro beta. Psychicznie powoli zaczynam to wszystko rozumieć, nie chcę czekać zbyt długo, bo będę więcej o tym myślała. Słyszałam też, że po stracie dziewczyny bardzo szybko zachodzą w ponowną ciążę, ale nie wierzyłam. A jak patrzę na Ciebie Marta, to serio wraca mi wiara :)
 
reklama
Magda_88 lekarze zawsze mówią o tych przysłowiowych 3 miesiącach, a właściwie 3 cyklach, niektórzy nawet o pół roku. W moim przypadku byłoby to akurat wskazane, bo miałam łyżeczkowanie. Kochana nie będę Ci mówić co masz robić- omów sprawę z Twoją drugą połówką, zastanówcie się czy chcecie dać sobie jeszcze czas czy jesteście gotowi przyjąć nowe życia, ale też strach czy tym razem wszystko zakończy się szczęśliwie!
Oboje z mężem podjęliśmy może ryzykowną decyzję, ale nie żałuję bo wiem że to wszystko dzięki Bogu i Naszego Maleńkiemu Aniołkowi, który spogląda na nas z nieba i opiekuje się swoim małym braciszkiem lub siostrzyczką!
 
Do góry