Więc tak. Na wizycie z ciastem było bardzo miło
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
. Dostałam kolejne tabletki, tym razem na skurcze mięśni. Czeka mnie wizyta u laryngologa, bo często leci mi krew z nosa. Do tego mam anemię nieustająco, więc kontynuacja żelaza. Na zgłaszany przeze mnie problem- rosną mi długie włosy na twarzy i brzuchu, pan tylko się uśmiechnął
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
. Z badania ginekologicznego jest wszystko dobrze. Macica rośnie mi jak szalona, wszystko pozamykane. Na usg wyszło, że dziecko siedzi jak Alladyn dupką do dołu, nogi skrzyżowane
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
. Dlatego tak mnie ciągle po pęcherzu kopie i muszę co 5 min do wc latać
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
. Gin wszystko pomierzył, nieprawidłowości nie znalazł. Najlepsze było, jak pokazuje kręgosłup, a mąż myślał, że to zęby :-):-):-). Pupki nie udało się uwidocznić, bo w miednicy się schowała. Oczywiście twarzy też nie chciało pokazać, plecami siedziało odwrócone. Na szczęście jakiś moment gin uchwycił i twarz zarejestrował. Co prawda w takim ujęciu, że dla mnie to była jedna wielka szara plama, ale skoro wszystko jest ok, to mi wystarczy
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
. Dziecko waży 420g. Sprawdzałam średnią wagę w tym tygodniu, to piszą, że 350g, więc póki co bysiorek robi się niezły
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
. A za sprawą tego bysiorka mamusia przytyła 2,5kg w 3 tygodnie...
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
. Wiedziałam, że ten szwedzki stół na wakacjach mi posłużył...
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
. Na szczęście gin jakoś mocno nie krzyczał, ale od wczoraj się pilnuję. Już mi ciężko z brzuchem, nie potrzebuję dodatkowego balastu do noszenia. Najgorsze jest to leżenie i brak wysiłku fizycznego (te ćwiczenia, co robię, ciężko nazwać wysiłkiem). Zostają mi tylko spacery z psem, na pewno się ucieszy ;-)
Angelstw ja z poronieniem też trafiłam nieźle. Co prawda nie było aż tak jak u Ciebie. Ordynator sprzedawał mi tą kwaśną wiadomość. Co by nie powiedzieć, to zawsze wychodzi źle w takiej sytuacji, ale on jakoś to tak ujął, że zostawił mnie z pewną nadzieją na kolejne dziecko. No i nie zdążyłam zastanowić się nad jakimikolwiek pytaniami, bo jego wypowiedź była w 100% wyczerpująca, rozwiał wszystkie wątpliwości, których nawet nie zdążyłam mieć.
Co do detektora, to też bardzo intensywnie o nim myślałam, ale jak leżałam w szpitalu, to dziewczyna z łóżka obok mówiła, że to dopiero kolo 12 tc warto zastosować, bo takim dostępnym dla nas detektorem ciężko jest odnaleźć tętno płodu. Do tego czułam się fatalnie, łącznie z omdleniami, rzygami i innymi przyjemnościami, i jakoś tak mi zleciało do pierwszych ruchów. Dobrze wiem, co czujesz. Jak będziesz chciała, to i tak kupisz, ale moim zdaniem to wyrzucone pieniądze. A jak nie będziesz mogła znaleźć tętna, to się będziesz tylko denerwować, że coś jest nie tak.
A jak Twoje wizytowanie?
OneMoreTime tak Ci zazdroszczę tego zdrowego zmęczenia fizycznego... Jak chodziłam do pracy to przed wyjściem albo robiłam ogólną rozwojówkę albo biegałam godzinę. Prawie codziennie coś. A teraz robię niby te ćwiczenia dla ciężarnych, ale moje mięśnie (w dalekim zaniku) nawet nie poczują, że się ruszają. Za to ja mam zadyszkę, gorąco mi i najlepiej, jak bym robiła co 5 min przerwy
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
.
Enya cały czas trzymam kciuki za operację Twojej mamy. Żeby wszystko usunęli, żeby szybko wróciła co formy, żeby jej rehabilitacja lekką była &&&&& <przytulam>
Karola super!!!!! :-):-):-):-) Gratuluję :-):-)
MisiaMonisia nie wiem czy to zależy od testu czy od czego, ale w poprzedniej ciąży miałam lekko zabarwioną kreseczkę już po terminie @. Test wyrzuciłam, bo nawet jej nie zauważyłam. Niby staraliśmy się o dziecko, ale jeszcze nie z takim ciśnieniem, jak za drugim razem ;-). Teraz z kolei zrobiłam test ponad tydzień przed spodziewaną @, bo miałam jechać z rodzicami do babci, która miała półpaśca. Jakaś nadzieja na ciążę była, więc stwierdziłam, że nie zaszkodzi sprawdzić, czy coś się tam nie kluje. No i wyszła druga kreska jak byk, do babci nie pojechałam. Miałam wtedy bardzo nieregularne cykle, więc może owulacja była kiedy indziej, niż mi się zdawało, może @ przyszłaby wcześniej? Tego się już nigdy nie dowiem. W każdym razie w pierwszej ciąży dopiero 5 dni po terminie @ wyszła mi normalna, zauważalna kreska. Głowa do góry, ciągle trzymam kciuki
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)