F
fogia
Gość
Hej dziewczynki co u Was słychać?
Jak się czują już zaciążone Mamusie i te które czekają na swoje fasolki? U mnie duuuuuuużo się ostatnio działo. Przede wszystkim musiałam wrócić do pracy na ostatni tydzień roku szkolnego co oboje z Filpkiem przeżyliśmy w miarę dobrze. Mały był w tym czasie z tatusiem albo z dziadziem i dało się zauważyć, że bardzo mu odpowiada takie męskie towarzystwo. Natomiast ja mimo dużych lęków zostałam mile "rozczarowana" ponieważ moi uczniowie przyjęli mnie naprawdę fantastycznie. W tej chwili jesteśmy z małym u moich rodziców w Lublinie ponieważ mam jeszcze długi prawie dwu tygodniowy zjazd na studiach. Jak na razie synio dobrze znosi rozłąkę z mama ale martwię się co będzie od września.
Jak się czują już zaciążone Mamusie i te które czekają na swoje fasolki? U mnie duuuuuuużo się ostatnio działo. Przede wszystkim musiałam wrócić do pracy na ostatni tydzień roku szkolnego co oboje z Filpkiem przeżyliśmy w miarę dobrze. Mały był w tym czasie z tatusiem albo z dziadziem i dało się zauważyć, że bardzo mu odpowiada takie męskie towarzystwo. Natomiast ja mimo dużych lęków zostałam mile "rozczarowana" ponieważ moi uczniowie przyjęli mnie naprawdę fantastycznie. W tej chwili jesteśmy z małym u moich rodziców w Lublinie ponieważ mam jeszcze długi prawie dwu tygodniowy zjazd na studiach. Jak na razie synio dobrze znosi rozłąkę z mama ale martwię się co będzie od września.



:dull:


