Ciąża Po Poronieniu

[Irenaa]

Dziewczyny mam pytanie bo się już trochę pogubiłam [emoji6] która z Was jest teraz na etapie starań ?

Ja pewnie w poniedziałek zrobię test a w sobotę mam zamiar bawić się na weselu...oczywiście bez alkoholu - tak na wszelki wypadek.Staram się nie nakręcać ale to się tylko tak mówi.

 

[Paulinax]

@Paulinax bardzo sie interesujemy jak ktos raz tu "wdepnie" to tak latwo go nie wypuscimy no a szczegolnie ze jestes tydz z ciaza przede mna wiec w ogole mnie ciekawi piekne zdjecie! Ja mysle zeby zakupic detektor i po ktorejs wizycie jak bede widziala serduszko przed chwila to bede na spokojnie sobie szukac ale ja mam wizyte w pt po 2 ipol tyg przerwie i jak sobie wyobrazam te wizyte..stres stres stres...baardzo sie boje mimo ze jestem naprawde dobrej mysli i sie nie stresuje no ale sie obawiam po prostu kurcze szkoda ze M jakos sie nie wczuwa. Tzn oni tacy sa...skoro wszystko ok i roznica paru dni ja bym sie nie przejmowala gratuluje bardzo dla spokoju mozesz w miedzyczasie pojsc do innego gina na pomiary np. Ale mysle ze wszystko pieknie naprawde @kb.karola90 oczywiscie kciuki trzymam zaniedlugo owu i testowanko nie martw sie, zroby nowy start:* @Karinettka caly czas wpisuje Twoj nick katerinka kochana to kazdej decyzja indywidualna. Ale ja bym pobadala cos przy dwoch stratach z rzedu. U mnie w stopce sa moje badania po jednej stracie. Po 3 owszem robi sie badania wtedy na nfz, ale na dobra sprawe moze wczesniej odkryc winowajce i go uspokoic. Tarczyca, prolaktyna, cukier, przeciwciala. Na profilu @nafoczka sa tez badania po poronieniu gdyby cos Cie zainteresowalo. Jakbys trafila na dobrego gina na pewno chcialby Cie troche pobadac. Ale duzo lekarzy, wiekszosc na nfz macha reka:/ glownie dlatego ze nie dadza Ci zadnego skierowania zeby zrefundowac wiec raczej odpuszczaja z jakiego jestes miasta? Moze poszukaj na necie jakiegos speca, moze byc przypadek ale 2 pod rzad to juz wyjatkowy pech, co nie watpie ze sie zdarza aczkolwiek poszukalabym winowajcy.

trzymam kciuki za wizytę :*

 

[Paulinax]

Do dziewczyn, które biorą/brały Acard.
Jak tylko dowiedziałam się, że będę miała zabieg, to odstawiłam i Acard i Luteinę- Luteinę po to żeby sztucznie nie podtrzymywać obumarłego płodu, a Acard żeby uniknąć krwotoku przy krwawieniu czy zabiegu.
Na kontrolę idę 30 maja (zabieg był 14), ale już mnie to interesuje, a żadnej konkretnej odpowiedzi nie mogę znaleźć.
Luteinę można zacząć brać w momencie owulacji, czy dopiero po jej zakończeniu?
I jak to jest z Acardem? Mogę zacząć brać już teraz profilaktycznie, czy też po owulacji? Przestałam właściwie już plamić i teraz czekam, na ten pierwszy okres, który jest zazwyczaj dość obfity i ze względu na to też nie wiem, czy Acard jest wskazany.

ja biorę od początku ciąży, ale lekarz nie mówił do kiedy

 

[Syl92]

@Tutti_frutti_by-Iga woow 2 tygodnie po zabiegu miałaś taką betę? Kurde, ja 3 tygodnie po zabiegu badałam i miałam 21,6.. teraz 4,5 tygodnia od zabiegu @ nie widać i jutro też jadę sprawdzić betę bo się martwię Do tego tak mnie męczy zgaga, że mam dość
@patuśka Światełko dla Aniołka;* Kochana ja na wizycie 4 tygodnie po zabiegu uslyszałam, że się wszystko ładnie pogoiło,ale... Mamy poczekać ze 2 cykle żeby wszystko się unormowało :*
@Karinettka Ja o kolejnej też nikomu nie będę mówić,bo potem tylko jeszcze gorzej przez głupie komentarze
@Cleopatra_83 Dobrze jest! Ale prwpew ja w kolejnej ciąży też będę tak panikować;*

 

[Totois30]

@porcelana aha rozumiem ciaza tez dobroczynnie dziala na rozne dolegliwosci. Mnie np juz w ogole stawy nie bola ale leki tez pewnie Ci pomogly.

 

[Karinettka]

@Syl92 no właśnie te komentarze są dobijające... Ten kto tego nie przeszedl nie zrozumie... Ja jak dzisiaj osobie z rodziny powiedzialam że chce zrobić badania na tarczyce itd bo dwa razy z rzedu to samo to uslyszalam "e tam do trzech razy sztuka". .. Nie rozumieją tego strachu który przezywamy.... Ja nie wyobrażam sobie przechodzic tego trzeci raz.... A dla innych to takie tam,bo Ty jakas slaba jesteś,bo my to bez problemu i takie tam.... I weź tu szukaj pocieszenia w rodzinie....

 

[porcelana]

Dziewczyny mam pytanie bo się już trochę pogubiłam [emoji6] która z Was jest teraz na etapie starań ?

Teoretycznie, to pewnie każda z nas, która jeszcze nie jest w ciąży, hehe [emoji6]
Ja 14 maja miałam zabieg, plamię jeszcze minimalnie. 30 maja jadę na wizytę do ginekologa zobaczyć jak tam się goi. Chciałabym dostać zielone światło od razu. Czekam na miesiączkę teraz intensywnie! Jednak myślę, że nawet jak lekarz wyrazi zgodę na starania od razu, to i tak przeczekam dla świętego spokoju ten cykl i zaczniemy od następnego.

 

[patuśka]

@Syl92 dziekuje, ja tez na pewno troszke poczekam na starania, po cichu licze na lipiec, najpóźniej sierpien
@porcelana pamietam, ze mialas zabieg zaledwie kilka dni przede mna, jeżeli szczęście nam dopisze to moze znow sie spotkamy, na przykład na majowych mamach i zostaniemy tam na dobre

Moje drogie, powiedzcie mi. Czy jest tu jakas, ktorej strata przydarzyla sie tylko raz i kolejna ciaze już szczesliwie donosila?

 

[jagoda87]

Rodzina czasami nie potrafi zrozumieć niestety strachu i żalu po stracie... ja usłyszałam wiele niemiłych słów i to od osoby która podobno tez to przeżyła

 

[witch84]

@patuśka Jestem ja. Jedna strata (zabieg w 11tc, puste jajo płodowe). Kolejne 2 ciąże zakończone sukcesem. Z tymże córka urodziła się 37t1d z hipotrofią, a syn jest wcześniakiem 35t1d.