reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Przykro mi bo historia też smutna i ciężka [emoji25]
Ale tak jak napisałaś wszystko ma swój czas...
Ja na wcześniej w czerwcu mogę się starać o nowa stymulację, póki co rekonwalescencja i muszę jakoś dojść do siebie.
Jeszcze w szpitalu zadają mi wciąż od wczoraj pytania cze będę badała płeć dziecka i wogole [emoji3525] jakie to wszystko trudne.
A Wy też badakiscie próbkę i robiliście pochówek sami ?
Przytulam Cię mocno [emoji3590]
Ja nie badalam. Podjęliśmy decyzję o pochówku wspólnym dzieci utraconych z mszą. Mamy termin na lipiec. Długo się wahalam, ale organizowanie teraz w dobie pandemii pogrzebu... ledwo ogarniam życie i sprawy bieżące, a miejsce to symbol. Dla mnie ważne jest pożegnanie, czy u nas na cmentarzu czy trochę dalej....bez znaczenia
 
reklama
Rozumiem. Ja mam jeszcze czas przez 6 tyg zmianę decyzji.
Jutro jadę zawieść do badania. I zobaczymy, muszę dojść do siebie jak nie dam rady to podejdę do szpitala i zmienię decyzję [emoji3525]
Ja nie badalam. Podjęliśmy decyzję o pochówku wspólnym dzieci utraconych z mszą. Mamy termin na lipiec. Długo się wahalam, ale organizowanie teraz w dobie pandemii pogrzebu... ledwo ogarniam życie i sprawy bieżące, a miejsce to symbol. Dla mnie ważne jest pożegnanie, czy u nas na cmentarzu czy trochę dalej....bez znaczenia
 
Dwa miesiące temu poroniłam w 7 tygodniu ciąży. teraz znowu sie staramy. Chciałam zapytać cz ciąża po poronieniu jest możliwa bez rzadnych komplikacji? Czytrzeba jakoś specjalnie uwazac? Bardzo pragne dziecka a jednoczesnie troche sie boję, że będę za bardzo sie wszystkim przejmowac i będe się wszystkiego bać.
Nie martw się ja poronilam pół roku temu w 7 tygodniu ciąży a teraz jestem w ciąży w 13 tygodniu😁 oczywiście że się bałam że znów będzie to samo co chwilę latałam do łazienki sprawdzać czy nie ma plamien itp, po nocach śniły mi się koszmary a teraz jest dobrze 😁 w dalszym ciągu czasem się boje ale wszystko rozwija się dobrze więc nie to tylko psychika 😁 nie poddawaj się i trzymam kciuki😘😘
 
Właśnie w 7 tygodniu powinno być minimum 135 i z dnia na dzien powinno rosnąć do 9 tygodnia, gdzie ma największa wartość i później spada. Tak mówił lekarz.
Lekarz puścił na sekunde dosłownie żeby sprawdzić ile jest uderzeń. Trochę mnie to martwi teraz ale nic nie zrobię.

Nie martw się, wszystko jest okej, 140 to dobrze :) ciąża może być dzień czy 2 młodsza i to już jest ogromna roznica na tym etapie :) pamiętam jak byłam na usg w 6+coś (chyba 6+4) i lekarz powiedział że jest okej, bo serduszko bije 109/minutę A na tym etapie powinno być powyżej 100. Czyli też niewiele ponad to co trzeba, jak u Ciebie. Pamiętam jak się chwalilam tu na drugim wątku, A tam dziewczyny mi zaczęły pisać że to za mało, że nie wiadomo czy będzie dobrze itp.... A teraz wikusia skończy roczek :) także wyluzuj i nie myśl o tym :) będzie dobrze!!
 
@Waleczna36
Bardzo mi przykro z powodu twoich strat ;( wiem ze to nie jest nic łatwego. Krotko o mojej historii. 2 lata staran. Udalo się. Ciąża ksiazkowa. Styczen 2019 w 10 tc serce przestalo bic i do szpitala na wywolywanie ale nie obyło się bez lyzeczlowania. Bylam jak w amoku. Tez mnie pytali o badania, pochowek itp. Nie byliśmy w stanie z mezem podjac decyzji. ... bylam załamana.
(Przed pierwszą ciąża bylam juz w klinikach badana pod prawie każdym katem.) Pisze pod prawie każdym bo okazalo sie że mam komorki nk podwyższone i one po prostu byly powodem poronienia. 3 miesiace czekania, 3 cykl staran ciąża w maju 2019. Ciaza od samego początku nie rozwijała się prawidlowo. W 8tc znowu szpital, wywolywanie i lyzeczlowanie. Ciaza na lekach. Duphastonie, Luteine, heparynie, encortonie i wlewach. Leki działały ale potem sie okazało ze była wada gebetyczna. Zdecydowaliśmy się na badania i rejestrację abysmy dostali odszkodowanie. Pieniążki się przypadły na kolejne leki. Po w 2 cyklu po lyzeczkowaniu w czerwcu 2019 zaszlam w treścią ciaze. Dzisiaj zaczynam 37 tc ;) wszystko na lekach i wielkim strachu. Ale sie udalo. Warto walczyć. Teraz chwile będzie ciężko ale ten czas przechodzi.
Ja na pochowek itp sie nie zdecydowałam. Zaluje. Ale nie bylam w stanie. Do tej pory nie jestem w stabie oficjalnie sie pożegnać. ;/
A jakie badania mialas robione? Moze uda sie nam cos podpowoedziec.
 
Badania: laparoskopie i histeto. Praktycznie nic więcej. Aaa i krzywa insulino.
Nie wie czy teraz vos robić, nie wiem nic. Mój lekarz kazał brać tylko kwas foliowy i wracać do sił i kontrola za 4 tyg.
 
Ale ty kochana naturalnie czy invitro?
Ooo matko ile cierpień też przeszłaś [emoji3525]
Ale jak widać droga ta została Ci wynagrodzona, trzymam kciuki za szczescilee rozwiązanie [emoji8]
@Waleczna36
Bardzo mi przykro z powodu twoich strat ;( wiem ze to nie jest nic łatwego. Krotko o mojej historii. 2 lata staran. Udalo się. Ciąża ksiazkowa. Styczen 2019 w 10 tc serce przestalo bic i do szpitala na wywolywanie ale nie obyło się bez lyzeczlowania. Bylam jak w amoku. Tez mnie pytali o badania, pochowek itp. Nie byliśmy w stanie z mezem podjac decyzji. ... bylam załamana.
(Przed pierwszą ciąża bylam juz w klinikach badana pod prawie każdym katem.) Pisze pod prawie każdym bo okazalo sie że mam komorki nk podwyższone i one po prostu byly powodem poronienia. 3 miesiace czekania, 3 cykl staran ciąża w maju 2019. Ciaza od samego początku nie rozwijała się prawidlowo. W 8tc znowu szpital, wywolywanie i lyzeczlowanie. Ciaza na lekach. Duphastonie, Luteine, heparynie, encortonie i wlewach. Leki działały ale potem sie okazało ze była wada gebetyczna. Zdecydowaliśmy się na badania i rejestrację abysmy dostali odszkodowanie. Pieniążki się przypadły na kolejne leki. Po w 2 cyklu po lyzeczkowaniu w czerwcu 2019 zaszlam w treścią ciaze. Dzisiaj zaczynam 37 tc ;) wszystko na lekach i wielkim strachu. Ale sie udalo. Warto walczyć. Teraz chwile będzie ciężko ale ten czas przechodzi.
Ja na pochowek itp sie nie zdecydowałam. Zaluje. Ale nie bylam w stanie. Do tej pory nie jestem w stabie oficjalnie sie pożegnać. ;/
A jakie badania mialas robione? Moze uda sie nam cos podpowoedziec.
 
reklama
@roki_1991 dziękuję :) trzeba czekać.

@Charlotte21 z tego co kojarzę czy Ty jesteś ze Śląska? Możesz powiedzieć gdzie robiłaś badania prenatalne i czy polecasz jakieś konkretne miejsce? Korzystalas z tego darmowego dla kobiet że Śląska?

@Waleczna36 bardzo Ci współczuję tego ile przeszłaś. Ale lekarz powinien Ci po kilku poronieniach zasugerowac zrobienie pełnej diagnostyki. Dziewczyny tu pisały o tym bardzo dużo, jakie badania robiły. Musisz być silna i zrobić teraz wszystkie badania jakie się da żeby sytuacja się nie powtórzyła.
 
Do góry