reklama
Lenka21 GRATULACJE !!! :-)
A u mnie ogólnie bez zmian, ciążowych objawów nie widać, no może to, że wczoraj trochę mnie zamuliło w dzień, położyłam się ale nie usnęłam, jedyne co mi dokucza to bóle w dole brzucha, w zasadzie tak bardziej w pachwinach, trochę promieniują na nogi, domyślam się że to jajniki, ale skoro na usg ginka mówiła że wszystko ok to ok, widocznie tak musi być póki co. Mąż najprawdopodobniej wyjedzie do pracy w Norwegii 8 maja, po naszym usg w szpitalu, mam nadzieję że go tam wpuszczą żeby mógł popatrzeć na dzidziusia
No i będę sama do któregoś czerwca - jeszcze nie wiadomo. Trochę mi smutno że się sama zostanę :-( ale jakby nie patrzeć będę miała co robić, sesja i magisterka czekają...
Aniolek witaj i na tym forum, wiem że na grudniowych mamusiach też byłaś, zaglądam tam bo mam niby termin na 28 grudnia, ale nie ma jak to na ciąży po poronieniu, tu dziewczyny wiedzą co to znaczy stracić dziecko, można się wyżalić i można też znaleźć dużo nadziei na kolejną zdrową i nudną ciążę, przykro mi że i ciebie to spotkało, zapalam światełko dla aniołka
[*] to co teraz masz w głowie to normalne wątpliwości związane z żałobą, z czasem będę mniejsze ale nie wiem czy jest to możliwe aby całkowicie zniknęły, to pewnie zależy od osoby...
A u mnie ogólnie bez zmian, ciążowych objawów nie widać, no może to, że wczoraj trochę mnie zamuliło w dzień, położyłam się ale nie usnęłam, jedyne co mi dokucza to bóle w dole brzucha, w zasadzie tak bardziej w pachwinach, trochę promieniują na nogi, domyślam się że to jajniki, ale skoro na usg ginka mówiła że wszystko ok to ok, widocznie tak musi być póki co. Mąż najprawdopodobniej wyjedzie do pracy w Norwegii 8 maja, po naszym usg w szpitalu, mam nadzieję że go tam wpuszczą żeby mógł popatrzeć na dzidziusia
Aniolek witaj i na tym forum, wiem że na grudniowych mamusiach też byłaś, zaglądam tam bo mam niby termin na 28 grudnia, ale nie ma jak to na ciąży po poronieniu, tu dziewczyny wiedzą co to znaczy stracić dziecko, można się wyżalić i można też znaleźć dużo nadziei na kolejną zdrową i nudną ciążę, przykro mi że i ciebie to spotkało, zapalam światełko dla aniołka
[*] to co teraz masz w głowie to normalne wątpliwości związane z żałobą, z czasem będę mniejsze ale nie wiem czy jest to możliwe aby całkowicie zniknęły, to pewnie zależy od osoby...
Edytka, Lilus, wielkie gratulacje :-)nudnej, zdrowej i radosnej ciąży :-)
Lenka, ściskam ciepło i gratuluję:-)
Agnieszkaala, rzeczywiście swoje przeszłaś, byle już teraz spokój byl
Ja też łątwego tygodnia nie miałam, najpierw jeszcze w piątek po prenatalnych koszmarnie pokłóciłam się z rodzicami, taką szopkę mi przy młodym odstawili, zero wsparcia, jeszcze od egoistek zostałam zwyzywana, młody też szału dostał, wzięłam go niemalże pod pachę i wyszłam.. po teściową zadzwoniłam i zawiozła mnie do domu... tak się wkurzyłam, że zaczęłam się poważnie martwić o Dziecko..
potem w sobotę powtórka, pokłóciłam się z m... ten potem głupot narobił i wylądował z nocy w szpitalu

wstyd mówić, co zrobił... najpierw życzyłam mu jak najgorzej, ale jak się okazało, że zaczyna się kiepsko czuć, to po teściową zadzwoniłam i zawiozła go do szpitala.. ryczałam, jak głupia, bałam się, że go więcej nie zobaczę... no koszmar.. o 2 poszłam spać po 2 nospach.. mąż wrócił o 7 rano.. już wszystko dobrze..
tydzień mijał spokojnie do środy, nawet mi się wydawało, że czuję ruchy.. w środę zrobiłam badania moczu i wyszło masę bakterii i leukocytów i teraz mam antybiotyk, dodatkowo przebadałam tarczycę, tsh, ft3 i ft4 w normie, ale za to wyszły mi przeciwciała anty TPO 7, niby norma do 35, ale czytałam gdzieś, że w ogóle nie powinno ich być.. może to w ciąży się zmienia, nie wiem, ale moja gin kazała się nie przejmować.. potem przestałam czuć te "ruchy" i od wczoraj chodziłam "bez kija nie podchodź".. WSZYSTKO mnie drażniło!! dziś przed wizytą ryczałam jak głupia, ale uspokoiłam się, dzieciątko ma się dobrze...
byle do 8 maja, wtedy mam wizytę u tej drugiej lekarki na nfz z lepszym sprzętem no i byle się pozbyć tych bakcyli z moczyku.. za 2 tygodnie będę robić posiew iantybiogram moczu, ponoć też się robi..
no nic, zobaczymy
chyba zacznę troszke wychodzić z domu, bo na głowę dostaję w łóżku leżąc...
Lenka, ściskam ciepło i gratuluję:-)
Agnieszkaala, rzeczywiście swoje przeszłaś, byle już teraz spokój byl
Ja też łątwego tygodnia nie miałam, najpierw jeszcze w piątek po prenatalnych koszmarnie pokłóciłam się z rodzicami, taką szopkę mi przy młodym odstawili, zero wsparcia, jeszcze od egoistek zostałam zwyzywana, młody też szału dostał, wzięłam go niemalże pod pachę i wyszłam.. po teściową zadzwoniłam i zawiozła mnie do domu... tak się wkurzyłam, że zaczęłam się poważnie martwić o Dziecko..
potem w sobotę powtórka, pokłóciłam się z m... ten potem głupot narobił i wylądował z nocy w szpitalu



tydzień mijał spokojnie do środy, nawet mi się wydawało, że czuję ruchy.. w środę zrobiłam badania moczu i wyszło masę bakterii i leukocytów i teraz mam antybiotyk, dodatkowo przebadałam tarczycę, tsh, ft3 i ft4 w normie, ale za to wyszły mi przeciwciała anty TPO 7, niby norma do 35, ale czytałam gdzieś, że w ogóle nie powinno ich być.. może to w ciąży się zmienia, nie wiem, ale moja gin kazała się nie przejmować.. potem przestałam czuć te "ruchy" i od wczoraj chodziłam "bez kija nie podchodź".. WSZYSTKO mnie drażniło!! dziś przed wizytą ryczałam jak głupia, ale uspokoiłam się, dzieciątko ma się dobrze...
byle do 8 maja, wtedy mam wizytę u tej drugiej lekarki na nfz z lepszym sprzętem no i byle się pozbyć tych bakcyli z moczyku.. za 2 tygodnie będę robić posiew iantybiogram moczu, ponoć też się robi..
no nic, zobaczymy
chyba zacznę troszke wychodzić z domu, bo na głowę dostaję w łóżku leżąc...
lenka gratulacje!!!
edytka miałaś już usg? i co było widac?
mnie coraz mocniej piersi bola, troche pobolewa brzuch no i mdli niemilosiernie. Objawy te mam juz od 3 dni ale je olalam bo myslalam ze znow mi organizm zwariowal a tu taka niespodzianka
agnieszkala , loi zycze Wam duzo spokoju.
edytka miałaś już usg? i co było widac?
mnie coraz mocniej piersi bola, troche pobolewa brzuch no i mdli niemilosiernie. Objawy te mam juz od 3 dni ale je olalam bo myslalam ze znow mi organizm zwariowal a tu taka niespodzianka
agnieszkala , loi zycze Wam duzo spokoju.
Czarna niestety zgadłaś. Od dłuższego czasu walczę sama ze sobą, już nawet przeszłam etap, że z każdej strony znajdowałam plusy tego, że mamy tylko psiaka. Już nawet przestało mnie ruszać że innym się udaje a nam nie. Do tego doszły ostatnio kłopoty finansowe. na początku roku kupiliśmy samochód, facet nas wyciulał na maksa i utopiliśmy w nim całe nasze oszczędności, potem okazało się, że mamy do zapłaty 1400 zł podatku, bo umorzyli nam w zeszłym roku część kredytu po Teściowej. A potem zaczęły się jeszcze dosłownie rozsypywać zęby i robić mega zapalenia. Jednego mam ratować - leczenie koło 1000, a drugiego trzeba wyrwać bo boli jak diabli, ale prywatnie to wiadomo. Ale za to mam bardzo mocne postanowienie, w tym roku mija nam z mężusiem 14 lat odkąd jesteśmy razem i chociażby nie wiem co, pójdziemy na pielgrzymkę. Muszę się koniecznie zregenerować, bo się troszkę chyba w tym wszystkim pogubiłam. Tak więc szykuj się na odwiedziny
No to się wprosiłam



Ściskam mocno wszystkie aniołkowe Mamy, już za miesiąc nasze święto
Ściskam mocno wszystkie aniołkowe Mamy, już za miesiąc nasze święto
marta1988
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 19 Lipiec 2011
- Postów
- 91
hej dziewczyny.
dawno mnie nie było dlatego nie będę nadrabiała zaległości wybaczcie
dla świeżo upieczonych mam gratulację
i oby maleństwa były grzeczne i nie chorowały
dla Aniołkowych mam
[*]
dla nowo zaciążonych gratulacje i oby ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji
a dla starających się oby Wam się jak najszybciej udało.
no i samych fajnych dni dla wszystkich.
pozdrawiam was cieplutko nie mam teraz czasu na forum bo mała absorbuje mnie na maksa a tatuś niestety musiał wyjechać więc jesteśmy tylko we dwie taka nasza Polska jest że do pracy za granice trzeba
a do tego jeszcze muszę nadrobić materiał na uczelni bo już nie długo koniec i w końcu wolność od szkoły 
pozdrawiam
dawno mnie nie było dlatego nie będę nadrabiała zaległości wybaczcie
dla świeżo upieczonych mam gratulację
dla Aniołkowych mam
[*]
dla nowo zaciążonych gratulacje i oby ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji
a dla starających się oby Wam się jak najszybciej udało.
no i samych fajnych dni dla wszystkich.
pozdrawiam was cieplutko nie mam teraz czasu na forum bo mała absorbuje mnie na maksa a tatuś niestety musiał wyjechać więc jesteśmy tylko we dwie taka nasza Polska jest że do pracy za granice trzeba
pozdrawiam
reklama
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Liluś - gratuluję z całego serducha!!!!
Kobietko - też już się nie mogę doczekać Twoich (krótkich) staranek. jaką rybkę kupiłaś?
Lenka - mega wielkie gratulacje!!! czekamy na zdjęcie Twojego kawalera :-)
Marta - rozumiem Cię doskonale. mi też przy Martuśce ciężko znaleźć czas na forum, ale podziwiam Cię że znajdujesz jeszcze czas na szkołę. dzielna z Ciebie mamuśka!!!
Kobietko - też już się nie mogę doczekać Twoich (krótkich) staranek. jaką rybkę kupiłaś?
Lenka - mega wielkie gratulacje!!! czekamy na zdjęcie Twojego kawalera :-)
Marta - rozumiem Cię doskonale. mi też przy Martuśce ciężko znaleźć czas na forum, ale podziwiam Cię że znajdujesz jeszcze czas na szkołę. dzielna z Ciebie mamuśka!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 170
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: