reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Nie ma nic nadzwyczajnego. Hemoglobina nie jest jakaś tragiczna. Dieta i leki powinny pomóc. Może jakies inne żelazo, czasem zmiana preparatu pomaga.
Jedyne co to erytrocyty są trochę niżej i przyznam nie wiem co o tym myśleć. Koniecznie zapytaj lekarza o te erytrocyty.
Dla mnie najdziwniejsze jest to, że żelazo i transferyna w górnej granicy normy. Ferrytyny nigdy tak dobrej nie miałam. A parametry morfologii takie nijakie? Coraz niższe? Takie sytuacji nigdy nie miałam, w ciąży też nigdy w sumie nie byłam 😅 zobaczę co lekarz na to...
 
reklama
Cześć dziewczyny mam prośbę o poradę.
Za 1.5tygodnia jest roczek siostrzenicy męża- dla nas to podróż 70km, 1.5h z 8tygodniowym Kubusiem. Podróży się nie obawiam- zrobimy postój na karmienie, Kubuś ładnie śpi w aucie. W domu nas póki co odwiedzala.rodzina, ja z Kubą chodzę na spacery, aleee...
Ja się boję okropnie jechać- będzie z 10 osób dorosłych i ok 4 dzieci i boję się też ze względu na koronawirusa, ale przede wszystkim ze wzgl na możliwość przeziebienia- nawet jakiegoś niedajboze rotawirusa a Kubuś bedzie przed jakimkolwiek szczepieniem (póki co nam odwołali bo w przychodni jest koronawirus 🤦‍♀️) i ja już kombinuje co zrobić aby nie jechać, a mężowi bardzo zależy, by Kubuś pojechał bo chce aby jego dziadek poznał prawnuka.
Doradzcie co robić? Nie świrować i jechać czy zachować ostrożność i zostać z dzieckiem w domu? To drugie wiąże się z obrazą męża i nasza kłótnią 🤦‍♀️
 
Cześć dziewczyny mam prośbę o poradę.
Za 1.5tygodnia jest roczek siostrzenicy męża- dla nas to podróż 70km, 1.5h z 8tygodniowym Kubusiem. Podróży się nie obawiam- zrobimy postój na karmienie, Kubuś ładnie śpi w aucie. W domu nas póki co odwiedzala.rodzina, ja z Kubą chodzę na spacery, aleee...
Ja się boję okropnie jechać- będzie z 10 osób dorosłych i ok 4 dzieci i boję się też ze względu na koronawirusa, ale przede wszystkim ze wzgl na możliwość przeziebienia- nawet jakiegoś niedajboze rotawirusa a Kubuś bedzie przed jakimkolwiek szczepieniem (póki co nam odwołali bo w przychodni jest koronawirus [emoji2356]) i ja już kombinuje co zrobić aby nie jechać, a mężowi bardzo zależy, by Kubuś pojechał bo chce aby jego dziadek poznał prawnuka.
Doradzcie co robić? Nie świrować i jechać czy zachować ostrożność i zostać z dzieckiem w domu? To drugie wiąże się z obrazą męża i nasza kłótnią [emoji2356]
Ja bym nie jechała. Przede wszystkim dlatego, że to niemowlę bez szczepień. Korony też bym nie lekceważyła.
Do dziadka możecie pojechać osobno, jak nie będzie skupiska ludzi.
 
Cześć dziewczyny mam prośbę o poradę.
Za 1.5tygodnia jest roczek siostrzenicy męża- dla nas to podróż 70km, 1.5h z 8tygodniowym Kubusiem. Podróży się nie obawiam- zrobimy postój na karmienie, Kubuś ładnie śpi w aucie. W domu nas póki co odwiedzala.rodzina, ja z Kubą chodzę na spacery, aleee...
Ja się boję okropnie jechać- będzie z 10 osób dorosłych i ok 4 dzieci i boję się też ze względu na koronawirusa, ale przede wszystkim ze wzgl na możliwość przeziebienia- nawet jakiegoś niedajboze rotawirusa a Kubuś bedzie przed jakimkolwiek szczepieniem (póki co nam odwołali bo w przychodni jest koronawirus 🤦‍♀️) i ja już kombinuje co zrobić aby nie jechać, a mężowi bardzo zależy, by Kubuś pojechał bo chce aby jego dziadek poznał prawnuka.
Doradzcie co robić? Nie świrować i jechać czy zachować ostrożność i zostać z dzieckiem w domu? To drugie wiąże się z obrazą męża i nasza kłótnią 🤦‍♀️
W życiu bym nie jechała . Córkę zabraliśmy do.dziadkow jak miała rok, następnego dnia 4 kupy dziennie i tak przez 3 tygodnie. Dziękuję za takie atrakcje. Niech Dziadkowie przyjadą do was, poznają wnuka.
 
Ostatnia edycja:
W życiu bym nie jechała . Córkę zabraliśmy do.dziadkow jak mniala rok, następnego dnia 4 kupy dziennie i tak przez 3 tygodnie. Dziękuję za takie atrakcje. Niech Dziadkowie przyjadą do was, poznają wnuka.
Dziadkowie Kuby byli jedni i drudzy, chodziło mi o dziadka męża, który już nie chodzi, ma 93 lata i w lipcu zmarła jego żona, babcia męża - miała 94 lata. Dlatego mąż chciał aby go zabrać i pokazać dziadziowi bo nie wiadomo ile jeszcze pożyje. Mój mąż jest bardzo z dziadkami zżyty, współwychowywali go przez kilka lat.
A to ciekawe jaki jest podział- tu Ty i @nieagatka mówicie żeby odpuścić i ja to rozumiem, sama wolę zostać w domu, a na forum mam z sierpnia już 6 mam napisało, że one już po 300km jeździły na uroczystości rodzinne, wesela, chrzciny gdzie było od 50-100 osób i jedynie o co prosiły to by dziecka nie brać na ręce 🤔
Jutro mam teleporade z pediatra i zobaczę jakie jest jej zdanie, ale nadal jestem sceptyczna co do tego wyjazdu..
 
Z drugiej strony dokładnie za miesiąc robimy chrzciny i prawie ten sam skład przyjedzie do nas na uroczystość- to tylko rodzice i rodzeństwo moje i męża więc i tak się spotkamy. No tyle, że już -mam nadzieję- Kubuś będzie po szczepieniu.
 
Z drugiej strony dokładnie za miesiąc robimy chrzciny i prawie ten sam skład przyjedzie do nas na uroczystość- to tylko rodzice i rodzeństwo moje i męża więc i tak się spotkamy. No tyle, że już -mam nadzieję- Kubuś będzie po szczepieniu.
Ja ci powiem tak ze ja bym pojechała ale...jeśli ty masz jakieś wątpliwości i sie obawiasz to nie funduj sobie stresu wiec i w takim razie imprezę po chrzcie tez bym sobie darowała.
My chrzcimy za tydzien nasza ksiezniczke
 
Ja ci powiem tak ze ja bym pojechała ale...jeśli ty masz jakieś wątpliwości i sie obawiasz to nie funduj sobie stresu wiec i w takim razie imprezę po chrzcie tez bym sobie darowała.
My chrzcimy za tydzien nasza ksiezniczke
W sumie impreza czyli obiad w restauracji będzie bardziej dla rodziny żeby oni sobie posiedzieli ja mam pokój i pewnie tam będę z Kubusiem żeby on sobie spał i aby go karmić 🙂
 
@Liliana87 Jesteś juz w domu z Hanią? 😘
Tak. Od soboty. Nawet nie mam kiedy wejść na forum. Nie ma opcji,że nadrobię. Mała ciągle śpi a ja dalej walczę z laktacja. Młoda nie budzi się na jedzenie, ciężko ja dobudzić. Jak już ciągnie cyca to szybko przy nim zasypia. Właśnie, jaki laktator jest lepszy? Elektryczny czy ręczny? Mam elektryczny z madeli ale jakoś szału nie ma.. albo jeszcze mi tak mało leci...
 
reklama
Tak. Od soboty. Nawet nie mam kiedy wejść na forum. Nie ma opcji,że nadrobię. Mała ciągle śpi a ja dalej walczę z laktacja. Młoda nie budzi się na jedzenie, ciężko ja dobudzić. Jak już ciągnie cyca to szybko przy nim zasypia. Właśnie, jaki laktator jest lepszy? Elektryczny czy ręczny? Mam elektryczny z madeli ale jakoś szału nie ma.. albo jeszcze mi tak mało leci...
Szukaj grup na FB..musisz odciągać reguralnie. Na grupach wszystkiego się dowiesz. Laktator najlepiej podwójny, ręcznym się zajedziesz.
 
Do góry