reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co i jak - mama pomaga mamie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja pierwsza ture ubranek pozyczyłam od kol która ma dziecko starsze o 5 miesiecy.
Prócz spiworka takiego na spacerki nie kupowalam prawie nic.
te rzeczy moja Misia nosiła 3 miesiace.
Poprałam poprasowałam i oddałam, bo kolezanka chce miec nastepne dzecko.
 
reklama
No ja to nie mam od kogo pożyczyć za bardzo, więc kupuję sama. Ale będę się starać kupować za dobra cenę by nie przepłacać;-)
 
teraz sa wyprzedaze.
Ja body z disneya kupiłam Misi po 6 zł za sztukę.
To kupiłam wiekszy rozmiar bo n teraz ma.
 
ja mam parę drobnych ubranek, też niestety nie mam od kogo pożyczyć ani dostać i muszę sama kupować..
 
dziewczyny nie wiem co sądzicie o ubraniach dla dzieci z ciucholandów? pytam, bo sama ostatanio kupuje, nie tylko dla amelii ( 4 latka), kupiłam ostatanio 3 bodziaki i 4 pary pajacyków bawelnianych, super stan, nie zniszczone jak nówki i super jakościowo a w sklepie musiałabym zapłacić spokojnie sto złotych :)

ponadto mam masę ciuszków po amelii, ale jakoś nie potrafię się opanować jak widzę te wszystkie maleńkie ubranka :)
jednynym problemem dla nas póki co mały metraż mieszkania, dwa pokoje i dwójeczka dzieciaczków, musimy jakos sobie rozplanować umeblowanie, narazie nie szalejemy, we wrześniu remont nas czeka :)
 
Myślę, że jak ubranka z ciucholoandów jak są w dobrym stanie to warto kupić. Zawsze trochę grosza zaoszczędzisz;-)
Mam pytanie już do doświadczonych mam, czy ma ktoś listę ile body, ile śpioszków itp byłoby potrzebnych na początek?
 
Ja gdzieś czytałam żę mniej więcej tak: body to z 7szt. pajacyki z 4 szt. Kaftaniki 5szt. śpiochy 3szt. Trzeba mieć na względzie że dzidzia może często się pobrudzić, można kupić sobie parę sztuk a potem dokupić poza tym znajomi może też coś przyniosą;) u mnie babcia zaszalała i mojemu maleństwu taką wyprawkę zrobiła że już nic nie muszę kupować;p
 
Ja gdzieś czytałam żę mniej więcej tak: body to z 7szt. pajacyki z 4 szt. Kaftaniki 5szt. śpiochy 3szt. Trzeba mieć na względzie że dzidzia może często się pobrudzić, można kupić sobie parę sztuk a potem dokupić poza tym znajomi może też coś przyniosą;) u mnie babcia zaszalała i mojemu maleństwu taką wyprawkę zrobiła że już nic nie muszę kupować;p

Ja powiem z własnego doświadczenia, że jeśli znajomi nie mają dzieci, to na ogół ciuszki jakie dostaniecie będą tylko pięknie wyglądać...w szafie :) wiem, bo sama tak kupowałam kiedyś, że ma być piękne a nie zwracałam uwagi jaki materiał, czy wkładane przez głowe czy zapinane na zatrzaski, teraz patrze na praktyczność, wizualność też jest ważna, ale nie najważniejsza. Z ilościami bym nie przesadzała, tak jak poprzedniczka tu napisała, powinno wystarczyć, i tak pralka będzie prawdpodobnie chodzić codziennie, conajwyżej co dwa dni, bo potem takie uciorane mlekiem i całą resztą innych dziecięcych bogactw cudowne zapachy roztaczają ;)
 
Co do ubranek z ciucholandów to moja Maja w takich chodzi i nic jej nie jest, a ubranka są naprawdę fajne i co najważniejsze tanie. Moja mama to potrafi cały worek kupić a ja mam radochę. Trzeba je oczywiście wyprać i ja nie widzę przeszkód żeby kupować.:-D

Jeśli chodzi o ilość ubranek to zależy kto i jak często zamierza prać. Ja jestem mamą 3 dzieci ale nie umiem wam dokładnie powiedzieć bo ja miałam dużo ubranek jeszcze po sobie w b. dobrym stanie. Na początku dziecko może sporo ulewać albo np. kupka wypłynie z pieluszki i trzeba kilka razy dziennie przebierać. Za dużo też nie warto kupować bo takie noworodki szybko rosną i po m-cu część ubranek może być za mała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zgadzam sie z agapa . Moje siostrzenica i siostrzeniec nowych to maja to co podostawali w prezencie. Moim zdaniem nie ma sie co wyplukiwac na nowe skoro sa prawie jak nowe za grosze. Moja mam juz dawno zrobila nalot i teraz wszystko czeka wyprane i pachnace zeby zabrac. Oczywiscie trzeb apatrzec co sie bierze, duzo ciuchow jest poplamionych jak to po dzieciaczkach ale sa tez naprawde dobre.
Inna kwestia jesli kogos stac i naprawde moze sobie pozwolic to czemu nie. Kwestia tylko kogo dzisiaj stac zeby wszystko kupic nowe...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry