reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co potrafią nasze dzieci:-)

Julka zaczyna reagować kiedy odchodzę, wystarczy, że znikam z pola widzenia to już płacze albo coś piszczy, żebym tylko przyszła albo nawet zauważa, że się na nią nie patrzę i przywołuje moją uwagę :p Dzwiga się do przodu, ale trzymana za rączki w pozycji siedzącej buja się i chwieje ;) ale dziś zaczęła wyraźnie sylabować Ma-Ma:D Hurrrraaa!!! Mama!!! :happy2:
 
reklama
moje maleństwo też uwielbia zwracać na siebie uwage :-)
Niestety do siedzenia prosto jeszcze mu daleko bo ciężki jest, 9.5 kg ale jak go sadzam koło siebie to siedzi podparty na swoich rączkach z przodu.
Pomimo iż umie przekręcać się na brzuszek i na plecki to jak się przekręci na brzuszek to krzyczy żeby go odwrócić, cwaniak jeden! I potem znowu się przekręca i tak w kółko :-D
Pozatym przełącza sobie melodyjki na karuzelce jak mu się znudzi już jakaś :-)
 
-Filip operuje juz calkiem sprawnie raczki ,obraca grzechotki ,wklada se smoczek swiadomie do buzi ,jak mu cos wypadnie z raczki tak kabinuje aby wziasc to z powrotem!Potrzasa swiadomie grzechotka ,lepsza taka ktora robi najwiecej chalasu ,mowie zrob "dzyn dzyn" a ten zaczyna machac na wszystkie strony
- obkreca sie z plecow na brzuch i z brzucha na plecy ,z jedego konca lozka powedruje sobie w ten sposob na drugi !
- podnosi sie do siadania ale len nie siedzi sam !
- piszczy ,krzyczy ,i przywoluje kogos do siebie !
- juz tak nie gaworzy jak kiedys teraz nauczyl sie krzyczec i to go fascynuje ,tak sie drze az gardlo zdziera az czasami musi odkaszlnac bo go cos tam przydrapie to se wyobrazcie jakiego mam pavarattiego w chacie!
- poznaje znajome twarze na widok obcego potrafi sie rozplakac !
- smieje sie glos juz calkiem swiadomie
-ma laskotki ahhah !
-beka i pierdzi na potege !
-robi cacy mamusia glaskajac mnie po buzi !
-wyciaga raczki jak jest naprzyklad u dziadka na rekach i widzi mnie jak podchodze do niego
-spiewa "aaaa" jak go usypiam jak zapadnie cisza moje dziecko spi !Spiewa ""aaaaa" jak jest siacy sygnalizujac ze chce juz spac - wtedy tylko go przytulam a on z pielucha na buzi zasypia!
- jak mowie "mniam mniam " smieje sie i czeka az mu dam jesc !
Jak mowie "kapu plompu " smieje sie w glos i czeka az go rozbiore ! Jak go rozbiore glaska sie po brzuchu chyba z 10 minut zadowolony ze go rozebralam
-przyciaga syrke do buzki i zaczail ze ma jajka ktore delikatnie se dotyka hahaha !
 
Aluś potrafi przekręcać się z plecków na brzuch i ma wielką radochę z tego.
Ostatnio zamilkł ale piszczy jak widzi tatusia(jak babcie, czy dziadka to nie tylko się uśmiecha)
Jak mówimy chodź opka to wyciąga rączki, żeby go wziąć
Zrywa wszystkie zabawki z leżaczka
Jak mówię zrób cacy cacy do głaska mnie po buzi ale nieraz mu nie wychodzi to nawet uderzy
Jak zasypia do mruczy sobie pod noskiem a jak wtedy zacznę mu śpiewać aaa kotki dwa do uśmiecha się.
Smieje się na głos a najbardziej jak tatuś pierdzi mu w paszkę albo szyjkę.
Siada na potęgę(dobrze, że obniżyłam poziom łóżeczka)
Odniosłam wrażenie, że coraz więcej zabawek go nudzi. Grzechotki są już nie dla niego. Ulubiona zabawa????? Wściekanie się na reklamówkę w rękach:)))
Trzyma sam butlę mleka i wypija ją sam bez przerwy:)
 
Z racji tego, że Alek kończy pół roczku, napiszę, co potrafi :-)

Tak więc:
jak prawie wszystkim wiadomo - slicznie siedzi sam :tak:
sam pije z butli
piszczy, śmieje się, gaworzy
ma łaskotki praktycznie wszędzie, ale rządzą stopy, paszki i boczki
wkłada sobie całe stopy do buzi
drze gazety z szatańską miną :-D
chce wszystko zniszczyć i popsuć
symuluje do perfekcji płacz :-D
bawi się ze mną w 'Gdzie jest Aluuuś' (sam przykrywa się kocem, czeka chwilę bez ruchu i gwałtownie się odkrywa i śmieje :-D)
pięknie okręca nadgarstkiem (zczail, że niektóre grzechotki mają gryzaczki, to można sobie wpakować do buzi)
gdy czytam mu bajki, gada jak nakręcony, bo pewnie sam chciałby mi opowiedzieć :-D
pierdzi..uuu
jak zrobi kupę, to zmienia ton 'głosu' i chyba chce odwrócić moją uwagę od smrodu z pampersa :-D
łaskocze mnie w uda
sam je chrupki, biszkopty
próbuje łyżką jeść, ale jeszcze w polu z tym jest :-D
jak mówie 'idziemy kumpu lumpu' przestaje plakać
ma swoje ulubione piosenki :-D w ogóle kocha muzykę i kręci dupką, jak słyszy, że coś gra :-D
uwielbia rozbieranie - gorzej ubieranie
wzdycha czasami
siłacz z niego - potrafi zwalić butle wody mineralnej, albo podniesie garnuszek z FP i wysypie zabawki
kocha grać w piłkę i oglądać mecze :-D
smoczka dalej ssać nie umie i już się nie nauczy pewnie :-D
fascynuja go ludzie obcy
uwielbia oglądac siebie na zdjęciach albo na filmie
jak nikt do niego nie mowi, zagaduje sam :-D
uśmiecha się i gada do 'dzidzi z lustra'
złodziej komórek, okularow i pilota :-D
jest zakochany w kubkach i szklankach
 
Ostatnia edycja:
witam.
Mój synuś już ładnie siedzi i nawet jak leży na poduszeczce to potrafi usiąść sam ale jeszcze nie potrafi z lezenia płasko.
Jak już usiądzie to rusza się jak sprężynka i tak oto na dupce zwiedza cały pokój, przedwczoraj się tak pod stołem znalazł :-) a wczoraj założył sobie pudełko na zabawki na głowę jak tatuś nie patrzył :-D
Śmieje się do każdego, nie boi się ludzi a jak widzi mamusię i tatusia to czasami aż piszczy z radości.
jak siedzi i bawi się w łóżeczku to "chowa" za ochraniaczem i potem znajduje swoje zabawki z piskiem :-D
przerzuca też zabawki z jednej strony na drugą
Uwielbia bawić się okularami, komórkami pilotami i klawiaturą
Uwielbia muzykę do "dwóch i pół" reklamy też nie są złe :-)
uwielbia książki, gazety, reklamówki, zamknięte opakowanie chusteczek higienicznych, butelki, gumową kaczuszkę zabiera z wanny do łóżeczka i się nią bawi do zaśnięcia i jak leży w samym pampersie to zbieram jego resztki potem bo sobie go drapka.
Jak jedziemy samochodem to robi brrr..., jak jedziemy wózeczkiem to też :-D
I często krzyczy ba-ba-ba z czego bardzo cieszy się babcia i uwielbia patrzeć na drzewo za oknem.
Pozatym uwielbia chrupki kukurydziane i jogurciki.
Jak czegoś nie chce to kręci główka 'nie nie nie' :-D
I robi cacy mama i ściąga buciki, skarpetki i zjada swoje stópki.
Uwielbia też huśtawkę. I jest budzikiem bo budzi nas o 6 rano, dziś wyjątkowo po butli o 4 obudził się o 7.45. Ale baaardzo rzadko je w nocy.
No i wiele innych o których narazie sobie nie przypomniałam :-D
 
ok, to czas na nasze osiągnięcia,
Misia sama staje lecz z podparciem, podparcie to przeważnie ja, bujaczek lub ława,
niestety nie umie wrócić 'na ziemię', więc często łapie bęcka o podłogę i jest wielka afera,
dziś już poprzesuwałam meble do ścian, założyliśmy kolejne zabezpieczenia... wczoraj spadła główką na klocek aż porysowała łebek, a dziś upadła i ugryzła się w język do krwi :( masakra
co jeszcze robi... buja się jak ma dobry humor jakby tańczyła, czasem do muzyki czasem nawet jej nie potrzebuje, mówi tata, mama, nie nie nie, taaa ;), czasem baba i dada
umie wrzucać kuleczki do kieszonki w pchaczu, tworzy własną muzykę używając dwóch wieczek od słoików, siedzi na nocniku zadowolona (ale bez 'zrozumienia':)
uwielbia przeglądać książeczki dla maluchów, może to robić bardzo długo przewracając po kolei karteczki, pięknie je domowe jedzonko łyżeczką lecz mleczko dalej pije z butelki, soczek pije ze zwykłego kubeczka lecz muszę jej trzymać, poza tym bardzo szybko raczkuje i naprawdę trzeba się orientować:)
uwielbia dzieci, szkoda, że nie mamy w rodzinie dzieciaków, na placu zabaw piszczy do nich, krzyczy, gada, zaczepia
taka to zdolniacha ta mała :o)
 
Pozazdrścić osiągnięc moja starsza córka w tym wieku równiez mówiła mama tata ,baba>Gabusia nie mówi niestety czasami coś sobie gaworzy jak ma dobry humorek.Próbuje się podnosić co kończy się tragicznie ,bo nie upada na pupę tylko na boki czyli na głowę.Nie chce nadal raczkować choć ustawia się w tej pozycji.Lubi równiez oglądac książeczki szczególnie jak jest piesek albo kotek.
 
Franek też raczkuje już perfekcyjnie, staje sam i chodzi przy meblach bardzo sprawnie, za rączki również, ostatnio zaczął się puszczac i potrafi długo stac bez podpórki, zapewne wkrótce zacznie i chodzic bo coraz śmielszy jest. Upadki też już dawno opanował, jak leci to się asekruje, podciąga głowę do klatki piersiowej, spada zazwyczaj na pupę, oczywiście ze stania też sam sobie siada lub kuca na kolana. Sporo też gada, ale do siebie, mama nie mówi, tata tak, ale nie do ojca. Buteleczkę sam sobie trzyma podczas picia. Z oglądaniem książeczek jest problem bo w dalszym ciągu chętnie by je zjadł, więc odpada.
 
reklama
Pozazdrścić osiągnięc... Gabusia nie mówi niestety czasami coś sobie gaworzy jak ma dobry humorek.Próbuje się podnosić co kończy się tragicznie ,bo nie upada na pupę tylko na boki czyli na głowę.Nie chce nadal raczkować choć ustawia się w tej pozycji.Lubi równiez oglądac książeczki szczególnie jak jest piesek albo kotek.

To tak jak mój syneczek, podnosi się do raczkowania ale na tym koniec :-) czasami przesunie się parę cm za to turlanie i jeżdżenie na pupie opanował do perfekcji :-D
no i mówi tata, nie, baba. Ale raczej nie wie jeszcze co to znaczy. Pozatym ślicznie je chrupki, (inne rzeczy też by chciał ale mama nie daje) :-) ale butelki nie trzyma leniuszek bo ma od tego mamusię.
Rozumie też jak mamusia mówi "nie wolno" tylko że się wtedy podstępnie uśmiecha i dalej swoje!
A tak w ogóle to mam koleżankę której córeczka ma niecałe 5 mcy i już raczkuje :szok: mała zasówa przez pokój np popychając i próbując złapać zabawkę, kochaniutka jest.

Ale nie martwie się bo mały ma jeszcze czas :-)
 
Do góry