reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co potrafią nasze dzieci?

Karolinka śpi bez podszki, całkowicie na płasko (tak nam doradziła położna i tak też mówili na TVN Style w programie "Mamo juz jestem" ;))
 
reklama
Ta, nasz Mati tez śpi na płasko i w swoim łózeczku, i w naszym, nawet jak położę go aby pogaworzyć na małej podusi to widzę, że jest mu nie w smak. Chyba wie co dobre:)

Mateuszek juz się każdemu bardzo przyglada, dzisiaj obserwował mój nos, usta i pieprzyki na twarzy (są spore), wodzi wzrokiem za twarzą, ślicznie odwraca główke,tylko na brzuszku jeszcze mu ciutkę brakuje do odwócenia główki, ale to kwetia czasu i treningu.

No i Mały to mistrz krótkich drzemek-w niektóre dni, bo np wczoraj spał ładnie, zdązyłam pozmywać i obiadek zrobić:)
 
moja Maja w łóżeczku śpi tylko na materacyku pod którym z jednej strony jest podusia, przez co jest taki delikatny skos, a jak śpi ze mną, co się często zdarza po tym bardzo porannym karmieniu (4-6), to śpi w mojej poduszce - żeby mi nie wywędrowała z łóżka... podczas leżenia na brzuszku Maja ładnie podnosi główke gdy chce ją obrócić i umie ją tak chwilke potrzymać... Wodzi oczkami za różnymi przedmiotami, rozgląda się za mną jak ją na chwilke zostawiam :) albo gdy daje ją komuś potrzymać jak wracam i do niej mówie uśmiecha się od ucha do ucha jakby chciała roześmiać się na głos :) chyba niedługa zacznie do siebie mówić bo słyszałam już pare razy nieśmiałe "ga ga" a do mnie często mówi "aaa" z szeroko otwartą buźką i chwile po tym rusza języczkiem delikatnie - to znak że szybko trzeba dawać jeść :) bo za pare chwil zacznie miałczeć o jedzenie - jak jest głodna to wydaje dźwięki jak kotek :)
 
A Oliwka reaguje na mój widok wielkim uśmiechem i głośnym "gadaniem" typu: ghaaa, guuuu, ghuuu, ijuu itp. Do tego co chwile się śmieje. Jak widzi kogoś innego to marszczy brwi ale po chwili zaczyna się uśmiechać. Dziś pierwszy raz od 2 tygodni widziała teściową i przez pół godziny się marszyła i przyglądała z zaciekawieniem aż w końcu się uśmiechnęła.
Nie wiem czy to mozliwe żeby już zaczęła rozpoznawać osoby - ale na to wygląda... ;D
 
Karolinka też juz bardzo ładnie wodzi oczkami, wydaje mi się że pomału rozpoznaje osoby bo jak jedziemy do teściowej to też zawsze długo się jej przygląda i mojej mamie też. Też już wydaje różne dzwięki i chyba niedługo zacznie gaworzyć, czasem wydaję się nam że chce coś powiedzieć, otwiera buzię i próbuje ale jeszcze nie umie :p już niedługo.... nie mogę się doczekać jak zacznie hihrać się na dobre ;D
 
oj gaworzyć to raczej nie.. ostatnio mi mama mówiła jak to się nazywa ale zapomniałam... dzieci gaworzą sporo później chyba koło pół roczku nie jest to takie przypadkowe, a teraz mówienie będzie przypominało początkowe ruchy np łapkami czyli będzie przypadkowe :)
 
kosmi - pewnie masz racje, niektóre mamusie chciałyby żeby ich dzieci już wszystko umiały robić z wyprzedzeniem, albo upatrują w nich rzeczy niemożliwych, może ja się do takich zaliczam  ::) Ona po prostu otwiera buźkę bo może już chce ale pewnie jeszcze długo nie będzie gaworzyć :)
ALe prawda jest taka ze te dzieciaczki nasze rosną z dnia na dzień i nawet się nie obejrzymy jak będa już biegać a my będziemy za nimi gonić  :D
 
iza1 pisze:
ALe prawda jest taka ze te dzieciaczki nasze rosną z dnia na dzień i nawet się nie obejrzymy jak będa już biegać a my będziemy za nimi gonić :D

i wspominac czasy jak to bylo dobrze jak maluchy nie byly jeszcze mobilne ;D
 
reklama
Dokładnie. Aż sie bajam jak Mały zacznie się podnosić a potem raczkować. Tak to sobie Go położę "w dołku" na rozłożonej kanapie w dużym pokoju i mam Go na oku patrząc z kuchni, a później już tak nie będę mogła zrobic, trzeba będzie opracowac innego pomysła:)

Mati jest na etapie obserowowania moich ust. Jak Go dzisiaj karmiłąm butlą i się oblizałam to zaczął się śmiać, i tak było przez kilka chwil. Jak już sie najadł to mama musiala coś zjeść, więc jak go położyłam na kanapie i zaczęłąm jeść, to On widział, ze coś wcinam i tak sie przyygladał zdziwiony:)

Główką już ładnie wodzi za przedmiotami, uśmiechem wita mnie rano jak sie obudzi a ja podejdę do łóżeczka i zagadam. No i lubio leżeć na brzuszku, zwłaszcza swoim na moim:) I gadka już po swojemu:)
 
Do góry