Babeczki, szukalam czegos na temat stymulacji brodawek w ciazy i zagrozen. Bezposrednio na ten temat jeszcze nic nie znalazlam, ale jak wiadomo, ta stymulacja moze wywolac skurcze macicy. Gdzies wyczytalam, ze
6 tygodni przed terminem powinno sie zaprzestac stosunkow plciowych, bo po tym okresie seks może doprowadzić do powstania zakażenia lub przyspieszyć akcję porodową. Przypuszczam, ze z intensywnym pieszczeniem brodawek jest podobnie - nie przed terminem (dla bezpieczenstwa z 6 tyg.).
W poprzedniej ciazy u nas juz chyba nawet i wczesniej możliwe było tylko dotykanie piersi, a to dlatego, ze były bardzo wrażliwe i bolace.
Hmmm, tym razem bedziemy bardziej uwazac na ten zakaz 6 tygodniowy, bo ostatnim razem zaszalelismy 2 tyg. przed terminem

, a to dlatego, ze w pewnym poradniku ktory wtedy czytalam stalo jak byk, ze wlasciwie to mozna az do terminu, jesli ciaza przebiega prawidlowo. No i to mnie zmylilo, bo po pelnym stosunku zaczely sie 4 dniowe skurcze

zakonczone porodem.
„Seks tuż przed datą porodu.
Może sprowokować początek porodu. Męskie nasienie w kontakcie z szyjką macicy powoduje jej "dojrzewanie" i rozwieranie poprzez wzniecenie czynności skurczowej ciężarnej macicy. Dzieje się tak ze względu na obecność w spermie substancji o nazwie prostaglandyna. Jednak nie należy się obawiać zbyt wcześnie - na takie ilości prostaglandyny jaka znajduje się w spermie mężczyzny, szyjka macicy staje się dopiero wrażliwa po 38-39 tygodniu prawidłowo rozwijającej się ciąży.
Badania wykazały również, że orgazm i występujące w czasie jego trwania skurcze macicy nie mogą spowodować poronienia lub porodu niewczesnego.
W ostatnich tygodniach ciąży może on wprawdzie wywołać tzw. skurcze Braxtona-Hicksa, trwające nawet do 30 minut. Mogą one przypominać skurcze porodowe, ale polegają jedynie na napinaniu się macicy i nie są w stanie rozpocząć akcji porodowej.” – z tym ostatnim się nie zgadzam

.