reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Coś na lepszy humorek ;))

Dom wariatow,lekarz siedzi na dyżurce,wokolo masakra po prostu sajgon
Wariaci lataja,bija sie,drą geby.Kompletny odjazd.
Skacza po lozkach,jedza karaluchy,rzucaja czym popadnie.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy,koszula masakra,czarne pazury,tluste wlosy,obdarte buciory,nieogolony,since pod oczami.
Lekarz patrzy na niego i mowi:
-A to co takie ladne do mnie przyszlo?Malpka?
facet nic
-A moze napoleon albo jaki ksiaze?
facet nic
-A moze to taki ladny kosmita z innej planety mnie odwiedzil?
facet na to:
-Panie kur... ogarnij pan ten sajgon bo mi tu kazali neostrade podlaczyc
 
reklama
Macierzyństwo to stan, w którym:
1. Każdą czynność przeprowadzasz z dzieckiem uwieszonym najpierw na szyi, a potem u nogi, czasem obie opcje dostępne jednocześnie.
2. 5 godzin snu na dobę jest błogosławieństwem, a 3 godziny snu niczym nieprzerwanego są rozpustą.
3. Kiedy wchodzisz wieczorem (w nocy???) do łóżka, to pod własną kołdrą możesz znaleźć grzankę, ćwiarteczkę jabłka lub, w najmilszym razie, misia.
4. Twoje miejsce w łożu małżeńskim zostało już dawno zaanektowane przez potomstwo i teraz radź sobie, jak umiesz.
5. Jak chcesz zjeść obiad przy stole, to musisz się dobrze rozejrzeć, dokąd wyjechały wszystkie krzesła.
6. Twoje najlepsze frykasy to te, które zostały na talerzu po dziecku.
7. Ulubione słodycze możesz zajadać tylko ciemną nocą, bo inaczej na pewno ci je ktoś wyje.
8. Kiedy chcesz usmażyć naleśniki, to musisz się wpierw przejść po mieszkaniu i poszukać patelni, na przykład, pod regałem.
9. Twoje kuchenne śmiecie pachną (hmmmm.) toaletą.
10. Ilość chusteczek higienicznych oraz baterii do zabawek grających zużytych w ciągu roku przekracza ilość z całego twojego dotychczasowego życia.
11. Jeśli nawet uda ci się w środku nocy ominąć stopą jakieś ostre pudełeczko lub samochodzik, to na pewno staniesz na piszczącej kaczuszce.
12. Nawet nie wiesz, kiedy twoja apteczka z rozmiarów pudelka po czekoladkach rozrosła się i zajmuje teraz całą kuchenną szafkę.
13. Miejsce na półce z winami powoli zastępują słoiczki, kaszki i pudełka z mlekiem w proszku.
14. Na pralce możesz znaleźć drewnianą łyżkę kuchenną, a w szufladzie na garnki piłkę i plastikowe klocki.
15. Rzadko kiedy w szafkach masz więcej ubrań niż w koszu na pranie.
16. Nic cię tak bardzo nie przeraża (żaden rachunek telefoniczny,nabity guz na czole, ani nagłe zaproszenie na kinderbal) jak to, gdy pewnego dnia zaczyna ci cieknąć pralka.
17. Zanim nastawisz pranie, dokładnie sprawdzasz, czy nie znajdziesz w pralce kubeczka z piciem, swojego telefonu komórkowego lub, co gorsza, rolki papieru toaletowego(!).
18. Zanim wejdziesz do wanny, musisz usunąć stamtąd krokodyla, małpę i stado kaczek.
19. Codziennie czyścisz 6 uszu zamiast 2, a w niedzielę obcinasz 60 paznokci zamiast 20.
20. Wszystkie swoje paznokcie piłujesz indywidualnie, po jednym w każdej wolnej chwili.
21. Twój krem do rąk ma swoje miejsce pod poduszką, bo jeśli w ogóle masz szanse posmarować ręce, to już chyba tylko przez sen.
22. Twoje największe wyjścia, na które robisz fryzurę i makijaż, to te do dentysty, warzywniaka lub na zebranie wspólnoty mieszkaniowej.
23. Zanim wyjdziesz z domu musisz najpierw wyjąć z buta drewniany klocek lub zabawkę z kinder niespodzianki.
24. Możesz zostać nakryta podczas porannego ubierania, wytknięta palcem i wyśmiana ze słowami: "Ty jesteś babka?".
25. Możesz zaśpiewać sto, tysiąc, milion piosenek ale i tak usłyszysz brawa dopiero wtedy, gdy tata wkręci śrubkę w zabawkę.
26. Jest ci kompletnie wszystko jedno, czy gazeta, którą wzięłaś na sekundę do poczytania jest aktualna, z zeszłego tygodnia czy jeszcze sprzed poprzedniej Wielkanocy.
27. Przestajesz planować atrakcyjne dni, a zaczynasz planować te leniwe.
28. Jesteś panią swojego losu i możesz sama decydować, co zrobisz w czasie wolnym: umyjesz zęby czy zrobisz siusiu.
29. Już nawet do psa zdarza Ci się powiedzieć: "synku
 
Pewna pani postanowila zrobić mężowi niespodzianke, gdy ten wyjechal w delegacje kupila nowa szafe do sypialni. Niestety szafa miala pewna wade, mianowicie gdy drzwiczki byly zamkniete a pod oknem przejeżdżał tramwaj to w szafie spadała półka. Pani zawołała więc kogoś do naprawy.
Fachowiec przyszedł i powedział, ze aby sprawdzic co jest nie tak musi zamknąć sie w aszfie i zobaczyc co sie stanie gdy przejeżdża tramwaj, tak też zrobił. W tym czasie - jak to zwykle bywa- nieoczekiwanie wrócił mąz owej pani. Mąż wszedł do sypialni mile zaskoczony niespodzianką, jaką sprawiła mu żona, obejrzał szafę, otworzył dzrwiczki i ....zobaczył fachowca.
- Co pan tu robi?? - spytał zdezorientowany.
Na co fachowiec wyszedł z szafy i odparł:
- Wal pan od razu w mordę, bo i tak mi nie uwierzysz że na tramwaj czekam.
 
Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł.
Informacja na miejscu." Małżonka robi swojemu mężowi awanturę. Wcale nie chodzi mi o to,że chcesz mnie sprzedać, ale dlaczego tak tanio.
- Skład wziąłeś tą cenę? Już Ci wyjaśniam:
- 80 kg mięsa po 2 zł to daje 160 zł
- złota obrączka - 200 zł. Razem 360 zł. Gra?

Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisana
przez żonę: "Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł
Informacja - na miejscu."
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za takie grosze chcesz
opchnąć?
Już Ci wyjaśniam:
- dwa jajka po 0,32 zł to daje 0,64 zł
- 10 cm rurki giętkiej za 0,03 zł. Razem 0,67 zł.

Gra?
 
Nie wiedzialam gdzie moge Wam to napisac i doszlam do wniosku ze to bedzie najodpowiedniejszy wątek:tak:

Wczoraj wieczorem Bartek zabral Amelie do lozka a ja jeszcze siedzialam i czytalam cos na forum.Ogolnie to chodzilo mu o to zebym przyniosla laptopa do gory bo chcial film obejrzec.
No i sie do mnie drze:
Ty juz przestan tam czytac jak te dzieci z twojego portalu golonke z musztarda piwem popijają
no wiec ja mu tlumacze ze skoncze cos czytac i przyniose.
I tylko slysze: I widzisz Amelia,widzisz mama ma nas gdzies a my jej dzisiaj majtki kupilismy
Ach Ci faceci:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry