Winoroślinka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2009
- Postów
- 130
Wcale sie nie zdziwie jak po porodzie z przyzwyczajenia nadal bede zapisywac co jem, robic pomiary, latać z paskami na ketony do łazienki... Choc pewnie nie bede miała na to czasu 
Kasia a jaki to chleb był? Moze jakiś "oszukiwany"? A moze to blad pomiaru skoro po 1/2 godz. taki spadek. Ale teraz to juz gdybanie, nie sprawdzimy. Ale od jednego takiego wyniku nie ma chyba potrzeby panikowac. Odezwala sie ta co nie panikuje...
Kasia a jaki to chleb był? Moze jakiś "oszukiwany"? A moze to blad pomiaru skoro po 1/2 godz. taki spadek. Ale teraz to juz gdybanie, nie sprawdzimy. Ale od jednego takiego wyniku nie ma chyba potrzeby panikowac. Odezwala sie ta co nie panikuje...

chyba ten kuskus ale grzyby PYCHOTKA!idę na spacer
mi też śniły się igiełki. A Twój wczorajszy obiadek będzie inspiracją na dzisiejszy mój!:-)moja waga stoi w miejscu czyli jestem 3kg na minusie. 

, piłam przed snem a rano wyniki do bani. I nie martw się o dzidzię bo zawsze są okresy mniejszej i większej aktywności. Ja mam z kolei inny problem - ból w pachwinach ale to nie ten wątek:-)