reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

reklama
Kurcze przez to, że ja ostatnio wybudzałam przed pójściem spać to teraz tak się sama przyzwyczaiła i sie budzi ok. 0.30 - 1.00. Zje i śpi dalej, ale wcześniej już przesypiała całe noce i to od 4 miesiąca :wściekła/y:
To karmienie o 0.30 to jeszcze pół biedy, bo i tak nie śpię jeszcze, ale ona się potem znowu budzi między 5.30 a 6.00. A wcześniej spała nawet do 7-8.
Starsza córka to nawet jeszcze wcześniej przesypiała noce.

Ale efekt tego i dodatkowej butli mleczka dziennie jest taki, że przez ostatni tydzień przybrała 300g!!! :szok:

To może koleżanki sąsiadki tak na wiosnę przyszłego roku uda nam się jakieś regionalne spotkanko?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U Juliana nastąpiły dwie zmiany w karmieniu.

Julian zjada teraz około południa cały obiadek (190g) i potem dostaje około 50-80g owoców (na razie przerabiamy jabłko, banana i dziś była kombinacja jabłko-banan-brzoskwinia). :tak: Na początku obiadek wcina tak szybko, że ledwo nadąże z łyżeczką, potem zwalnia i ostatnie łyżeczki to z wielką łaską połyka. :confused2: Przy owocach jednak dzióbek znów szeroko otwarty. :-p

A druga zmiana to na ostatni posiłek Julian zjada kaszkę z przetartymi owocami (170-190g). Sama kaszka niestety nie przeszła. :confused2:Z owocami wciana aż mu się uszy trzęsą. :-)

Reszta posiłków, czyli cztery karmienia w dzień i jedno w nocy, to dalej cyc. :-)
 
Ostatnia edycja:
U nas póki co jest tak: rano po przebudzeniu cyc, ok. 10 cyc i drzemka, potem ok. południa obiadek (dziś pierwszy raz cały słoik zupki 130 g), potem za ok. 2 godz. jabłuszko - póki co innych owoców nie wprowadzam. Od jutra chcę zacząć podawać słoiczki z mięsem, ponieważ zależy nam na odbudowania żelaza. Na razie nie wprowadzałam kaszy. Ale może w przyszłym tyg. podejmę próby. Nie wiem tylko, czy wieczorem, czy na śniadanie....Po kąpieli do tej pory był cyc i spanie, ale zauważyłam, że od kilku dni córa budzi się dość często w nocy. Może kaszka ją uśpi na dłużej:sorry:?
 
u nas karmienie wyglada tak:
9.00 - piers
11-12 - piers
14- piers
15- deserek
17- piers
18 - zupka lub obidek
19 - piers
19.30 - kapanie
20.00 - piers
21- kaszka ok. 100 ml łyżeczką
22 - piers
22. 15 - spanko bez przerw do 9 rano

dodatkowo w ciągu dnia ok. 40 m soczku lub herbatki

U nas póki co jest tak: rano po przebudzeniu cyc, ok. 10 cyc i drzemka, potem ok. południa obiadek (dziś pierwszy raz cały słoik zupki 130 g), potem za ok. 2 godz. jabłuszko - póki co innych owoców nie wprowadzam. Od jutra chcę zacząć podawać słoiczki z mięsem, ponieważ zależy nam na odbudowania żelaza. Na razie nie wprowadzałam kaszy. Ale może w przyszłym tyg. podejmę próby. Nie wiem tylko, czy wieczorem, czy na śniadanie....Po kąpieli do tej pory był cyc i spanie, ale zauważyłam, że od kilku dni córa budzi się dość często w nocy. Może kaszka ją uśpi na dłużej:sorry:?

ja własnie zaczełam podawac po kąpieli kaszke gdy zauwazylam ze mała przed spaniem co chwile cyca chciała i niespokojna była.
a gluten juz u nas drugi miesiąc, wiec powoli konczymy ekspozycje na gluten.
Na poczatku dodawałam go do desreków, w postaci kaszki mannej ekspresowej da niemowląt, potem w kaszce a teraz daje pół biszkopcika do deserku.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas karminie wygląda tak:
6.00 – pierś
9.00 – pierś
12.00 – obiadek i na deser owoce
15.00 – pieś
18.00 – pierś
21.00 – kaszka ryżowa na mleku modyfikowanym z przetartymi owocami
3.00 – 4.00 – pierś
Czasem zdarzają się godzinne odchylenia w jedną albo drugą stronę. :-)
 
u nas karmienie wyglada tak:
9.00 - piers
11-12 - piers
14- piers
15- deserek
17- piers
18 - zupka lub obidek
19 - piers
19.30 - kapanie
20.00 - piers
21- kaszka ok. 100 ml łyżeczką
22 - piers
22. 15 - spanko bez przerw do 9 rano

dodatkowo w ciągu dnia ok. 40 m soczku lub herbatki

Famme tylko bardzo proszę nie obrażaj się. Czy Ty nie za często karmisz małą?
Wg różnych opracowań na temat żywienia niemowląt, które czytałam to dziecko w tym wieku powinno otrzymywać 5-6 posiłków dziennie, W TYM karmienie piersią.
Druga rzecz, że odstęp między posiłkami powinien wynosić przynajmniej 1,5 godziny, bo inaczej nie zdąży się strawić.
Z tego co napisałaś to wychodzi, ze Twoja mała zjada aż 10 posiłków i oprócz tego soczek i herbatkę. Jak już dojdziesz do pewnych ilości obiadku lub deserku - np. cały słoiczek na jeden posiłek, to to już jest liczone jako osobny posiłek ZAMIAST karmienia piersią, a nie oprócz. Z czasem eliminuje się kolejne karmienia piersią i zastępuje stałymi pokarmami.
Twoja mała dostaje pierś aż 7 razy co i tak jest często, nawet bez innych posiłków.
Przepraszam, jeśli Cię uraziłam.
 
Famme tylko bardzo proszę nie obrażaj się. Czy Ty nie za często karmisz małą?
Wg różnych opracowań na temat żywienia niemowląt, które czytałam to dziecko w tym wieku powinno otrzymywać 5-6 posiłków dziennie, W TYM karmienie piersią.
Druga rzecz, że odstęp między posiłkami powinien wynosić przynajmniej 1,5 godziny, bo inaczej nie zdąży się strawić.
Z tego co napisałaś to wychodzi, ze Twoja mała zjada aż 10 posiłków i oprócz tego soczek i herbatkę. Jak już dojdziesz do pewnych ilości obiadku lub deserku - np. cały słoiczek na jeden posiłek, to to już jest liczone jako osobny posiłek ZAMIAST karmienia piersią, a nie oprócz. Z czasem eliminuje się kolejne karmienia piersią i zastępuje stałymi pokarmami.
Twoja mała dostaje pierś aż 7 razy co i tak jest często, nawet bez innych posiłków.
Przepraszam, jeśli Cię uraziłam.

nie no co ty, jak mozna sie obrazac o takie coś. Po to tu jestesmy zeby pytać, doradzac, dyskutowac, i wymieniac sie informacjami.
tyle ze ja jej nie podaje pelnych posiłkow : deserek to pól małego sloiczka, kaszki 100 ml a nie np. 150, a obiadku tez poł małego słoiczka. To maja byc jeszcze posiłki uzuełniające a nie eliminujace jakies karmienie. Dlatego to tak wyglada ze czesto, bo najpierw podaje jej piers i potem chwile musze odczekac az troszke strawi i wtedy podaje uzupelniający posilek. Jak popatrzysz wtedy to miedzy jedna piersia a druga jest odstep 2-3 godz. Póki co pierś to jest najwazniejszy posilek, a reszta to tylko urozmaicenie i oswajanie z nowymi smakami i potrawami. eliminowac karmienia bedziemy później, nie musimy sie spieszyc bo ja nie musze do pracy wracac. I wtedy faktycznie bede tych karmien piersią mniej. Poza tym mała w nocy nie buzi sie na żadne karmienie, wiec musi jakos te 'zapasy' na całe 11 godz nazbierac w ciągu dnia ;D
 
reklama
U Juliana nastąpiły dwie zmiany w karmieniu.

Julian zjada teraz około południa cały obiadek (190g) i potem dostaje około 50-80g owoców (na razie przerabiamy jabłko, banana i dziś była kombinacja jabłko-banan-brzoskwinia). :tak: Na początku obiadek wcina tak szybko, że ledwo nadąże z lyżeczką, potem zwalnia i ostatnie lyżeczki to z wielką laską połyka. :confused2: Przy owocach jednak dzióbek znów szeroko otwarty. :-p

A druga zmiana to na ostatni posiłek Julian zjada kaszkę z przetartymi owocami (170-190g). Sama kaszka niestety nie przeszła. :confused2:Z owocami wciana aż mu się uszy trzęsą. :-)

Reszta posiłków, czyli cztery karmienia w dzień i jedno w nocy, to dalej cyc. :-)

oooo! to my bardzo podobnie:tak:
od wczoraj wprowadziłam drugi posiłek - czyli wieczorną kaszkę o 19 - smakowała nieziemsko:-D też zamierzam dawać ją z owocami (Maks tak uwielbiał)- ale potem jeszcze pierś o 20:30 tzn. obie piersi:zawstydzona/y:
więc mamy tak:
10 - moje mleko odciągnięte - 140 ml
12 - słoiczek z obiadkiem (mały) albo pół dużego + woda/herbatka + parę łyżeczek owocu
15 - pierś/albo 120 sztucznego
17 - pierś
19- kaszka
20:30 - pierś x 2
1:30 - pierś x2
5:30 - 7 - pierś x2 (spimy sobie wtedy razem:tak: i cycusiamy)
 
Do góry