to i ja pedze pochwalic Klaudię--w kosciele zawsze grzecznie sie zachowuje.
Ostatnio as rozbawiła bo wzieła ze soba lalę(która dostała od św Mikołaja-Tolkę;-) i ta lala siedziała jej na kolankach..bo to jej dzidzia..i rączki tez jej do modlitwy składała
zwrotów grzecznosciowych od zawsze uzywa..kiedys było tylko wóczas, gdy cos chciała, a wiedziałą, ze nie wolno..wówczas było napierw "musiu prosie cie bajdzo"..potem inne metody jak nie skutowało..ale teraz juz zazwyczaj mowi "mamusiu prosie cie mocio", "dziękuje ci kochanie" itd..słodkie to..
Oj tak Ell- dorastaja!


Ostatnio as rozbawiła bo wzieła ze soba lalę(która dostała od św Mikołaja-Tolkę;-) i ta lala siedziała jej na kolankach..bo to jej dzidzia..i rączki tez jej do modlitwy składała

zwrotów grzecznosciowych od zawsze uzywa..kiedys było tylko wóczas, gdy cos chciała, a wiedziałą, ze nie wolno..wówczas było napierw "musiu prosie cie bajdzo"..potem inne metody jak nie skutowało..ale teraz juz zazwyczaj mowi "mamusiu prosie cie mocio", "dziękuje ci kochanie" itd..słodkie to..
Oj tak Ell- dorastaja!


