I ja witam popołudniu :-) Cisza na bb jak makiem zasiał

wywiało Was mamusie przez ten wiatr czy co ;-)
Zuskus mam nadzieję, że Maciusiowi przejdzie katarek
Darunia no to wieczór Wam się udał ;-)
Magdalenkakol a leń się leń ;-)

po to ferie są
Agusia może to ząbki

a wysoka ta temperatura? U nas przez ząbki temperatura 37-38 jest prawie non stop

Dobrze, że przynajmniej Twoje zęby mają sie juz lepiej

;-)
Kasiu u Ciebie może tez w końcu będzie ząbek, tzn. u Oli ;-)
Mamoot



Wojtek dba o braciszka, żeby głodny czasem nie był (no i to duży postęp, bo takie maluchy zazwyczaj sa samolubami i myślą tylko o sobie

a jak pomyslę jakim Wojtek jest łasuchem, to już całkiem ;-)

)
Joasiek to super że Ola dała Ci pospać i juz nie płakała w nocy, czyżby tez ząbek wychodził

no i gartulacje dla córci, że herbatka posmakowała
Lorcia po czym Mikołaja może sypać

a może to od jakichs leków
Oj Aniknulka widzę, że to my dwie weteranki nocnego wstawania

ja nawet nie odkładam małej do łóżeczk, bo to całkiem byłaby porażka... mam nadzieję, że Jasio da Ci w nocy odsapnąć

no i miłego wyjścia z mężem ;-)
dzięki za życzonka zdrówka na Filipka to działa:-) wygląda jak zdrowy,tylko kaszelek ma malutki
Julia oby tak dalej :-):-):-)
Bbakania ale szalejesz w nocy

kurcze z tym netem to porażka... no ale w Wa-wie znajdziesz na pewo innego dobrego dostawcę

(u nas to masakra...)
Joasiek ale Twoja córcia grzeczniutka i daje posprzątać cały domek

pogoda rzeczywiście nieciekawa

my już drugi dzien w domku siedzimy... ale ponoć idzie ocieplenie, to mam nadzieje nadrobimy spacerki ;-)
Uffff... ale się rozpisałyście od wczoraj

ja miałam czas Was tylko podczytać, bo co zaczynałam cos pisać, to mała mi przerywała...
od wczoraj ma opuszczone o jeden poziom łóżeczko, bo zaczęła się do klękania podciągać, a dziś prawie już stała

bałam się, że będa problemy ze spaniem, ale jest ok ;-) no i wode dali wczoraj dopiero późnym wieczorem i myłam małą w minerlace

Dobrusia marudna okropnie, dolna dwójka juz prawie wylazła, a druga zaczyna wychodzić

ja mam juz dość tego ząbkowania

po kąpaniu budzi sie po 2 godzinach z okropnym płaczem, nie mozna jej uspokoić i wczoraj dopiero cycek pomógł, w nocy też co chwilę budzi sie z płaczem...
miałam wczoraj pisac pracę, ale źle się czułam, bolał brzuch... już myślałam, że grypy jelitowej dostałam... dzisiaj czuję się juz lepiej, ale idealnie jeszcze nie jest...
miłego popołudnia i wieczorku :-)