reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Moje paszczury też dzisiaj wyją od samego rana.:confused2: Czarek jeszcze ma mega katar i żle spał w nocy więc jest trochę usprawiedliwiony, ale Tymona zupełnie nie poznaję - najedzony, przebrany, nic go raczej nie boli, po inhalacjach katarek poszedł precz, już wykąpany i ciągle ryczy :baffled::eek: Dobrze, że jutro teściowie się zjawią :rofl2:
No ale udało mi się dzisiaj do fryca wyskoczyć i wreszcie mam swoją ulubioną długość i kolor włosów :-) I kupiłam Czarkowi urodzinowy prezent - srebrne bmw - w niedzielę robimy imprezkę z tortem.Zażyczył sobie tort z czekoladą i owocami:-)

Elmaluszku - mniam! Jadę do ciebie na łososia

Olla o matko.. Może treswany i ktoś go nasłał :szok:;-)
 
reklama
Elmaluszek-multicebion ma wszystkie witmainki zarowno rozpuszczalne w tluszczach jak i w wodzie, w sumie to w tym preparacie jest juz odpowiednie podloze ktore pomaga rozpuscic sie i jednym i drugim ale najlepsze wchlanianie sie osiagnie jak sie daje te kropelki z jedzeniem. To samo jest z tranem. Takze mysle ze bardzo dobrze robisz ze dajesz po mleczku wieczornym. I nie zawracasz mi glowy, ja sie ciesze ze moge pomoc jesli potrafie. A co do lososia, o matko ale fajosko mieszkacie! Moj P probuje lowic ale w tym sezonie jeszcze niczego nie przyniosl-a byly wielkie plany ze zrobi na grillu swieza rybke prosto z jeziora, :-D:-D:-D:-Dhehehehhehe no ale moze mu sie w koncu uda.
Dzagud-ja juz nie ciagne tego watku z egzaminem, uwazam ze sie wyczerpal. A co do Weroniki-spioszka. Powiedz kiedy dzieci zaczynaja dlugo spac? bo ja sie nie moge doczekac i bardzo bym chciala miec taki problem ze nie moge dobudzic Alusi...:rofl2:
Esia-jedz jedz krowki, mi znowu slinka cieknie bo sobie moge co najwyzej znalezc szkic papierka w internecie i sie pogapic :laugh2:
Olla- o kurcze ale szok z tym szczurem chyba faktycznie jakis zdziczaly ze sie nie boi. Albo to jakis inny stwor szczuro-podobny? Moze faktycznie zadzwon bo jakas straz miejska albo inne sluzby bo nie daj boze kogos pogryzie.
 
Witam....
Coś ostanio mam komputrowstret. Do tego jeszcze bardzo wcześnie chodzę spać. I tak zaglądam tu zawsze ale na pisanie siły brak.
Ale chciałam pochwalić się że w środe byłam na dyskotece:tak: Urwałyśmy się z koleżanką na imprezkę i było przefantastycznie. Nawet kaca miałam pierwszy raz od jakiś 3-4lat. Umierałam wczoraj z mega niewyspania a Zu doprowadzała mnie do furii. Spać w dzień nie chciała i był to meeeega ciężki dzień.
Na szczęście nockę mieliśmy cudną bo bez żadnej pobudki do 8rano. Miodzio:tak: Więc dziś odżyłam.
Tylko znowu mi się spać chce. Kiedyś siedziałam po nocach a teraz o 21 juz mnie ciągnie do łóżka.

Mam nadzieję że się wkręcę powolutku...

W niedzielę mamy imprezkę urodzinową. Zuza już wie że będa jej śpiewać sto lat i sobie czasem pod nosem mruczy "śtojat, śtojat":-D A torta dzisiaj zamówiłam w ostatniej chwili:szok: I z tyloma modyfikacjami że obawiam się że coś napewno będzie nie tak. Bransoletkę już nosi na rączce. Od czterech dni i już przywykła.

Jessssu jak mi zimno... Idę zalec do wyrka....
Wybaczcie że tak tylko o sobie:-(
Obiecuję poprawę.​
 
Szopka Ciebie chciałam już dawno zapytać jaki motor ma Twój mąż? I gdzie na zloty jeździ? Mój też zapalony motocyklista ale jak zaszłam w ciaże to motor sprzedał i kupił najbardziej wypasiony wózek. Teraz nosi się z zamiarem kupna. Tylko że ja już sobie nie pojeżdżę:-(​
 
Anielap - kochaniutka no no to, zes zaszalala :-D Zazdroszcze... No i pewnie wybaczone masz:tak::-)

Olla - hehehe no masakra z tym stworem. Mi jakies dziwactwa do lazienki wchodza tylko nie zawsze wiem jakie bo spinkalaja jak tylko otworze drzwi:tak:... Mam nadzieje, ze szczurow wsrod nich nie ma. :sorry:

Esiu -kochana ja Cie taaaak slonko rozumiem. JA przez cale zycie bylam taka, ze jak ktos zrobil mi pobudke za wczesnie to audentyko w morde bylo. Nawet moja wlasna matka sie bala tego czynic :-D A teraz... Pol ranka przeklinam bo Su o 6 rano wstaje, potem wale kaw 2, herbate zielona i zaczynam jakos funkcjonowac... Na pol obrotach zreszta...:-( JA chce SPACCCCCCCCCC

a moze zamiast Majowek i innych takich zrobimy sobie "SPANIOWKE". Wynajmiemy domki z mega wygodnymi lozkami i sie wszystkie czerwcowki zleca bez ogonow i ... bedziemy wstawac o 12 i nic kompletnie nic nie robic:-D:-)
 
Esia,Dzagudek,Szopka,Izka i reszta bandy-to ja serdecznie zapraszam do siebie na dzikiego lososia(świezego oczywiste hihi).Ja zawsze mowie ze brak mi towarzystwa,a Bartek jak pol dnia w rzece postoi to nalapie na tydzien i jeszcze radoche bedzie mial ze mu na ryby pozwolilam isc:-D.Najgorszą opcją byly by pstrągi z farmy:tak:;-).
Esia-czulam w moczu ze kapiszony dadza Ci odetchnac troszke po poludniu.:happy:
Szopka-zdroweczka dla katarzakow:tak:I koniecznie chwal sie fryzurka;-)
Anni-
no ja to z Murmelia moge na spaniowke smialo jechac:-DOna przespi nas wszystkie:-DAz mi sie przypomnialo jak na majowce Suri rano wstawala,Amelka rzucala okiem co kolezanka robi i na drugi boczek co by dospac do sniadanka:-DTylko na smyczy z kneblem bym musiala do lawki przywiazac potem:-D:-D:-D
Anielap-
kacyk rzecz nabyta,a co poszalalas to Twoje.Zawsze to jakis relaksik:tak:
Izka-dziekuju za rady,nasza specjalistko;-)

Wiecie co mam wyrzuty sumienia troche ze nie dopilnowalam Amelki.Ale to tylko dlatego ze byla glodna i krzyczala am am wiec jak najszybciej staralam sie wystudzic kaszke.W tym czasie moje pomyslowe dziecie walnelo porzadnego łyka plynu do kąpieli.Najgorsze jest to ze na koniec powiedziala mniam mniam i jak wypuszczala powietrze to puscila bańke jak na bajkach.Mam nadzieje ze nic jej nie bedzie.No martwie sie ale juz 3 godzinki minelo ,brzuszek nie boli a Amelia grzecznie spi.Wiec chyba obedzie sie bez ekscesow.
 
Ostatnia edycja:
Hej!!!
W końcu znalazłam chwilę żeby się do Was odezwać

Na początek spóźnione życzenia urodzinowe dla:

Michałka, Mikołaja, Zuzi Wiktorii, Oskara, Antosia, Maksa i oczywiście Madzi
Rośnijcie zdrowo i szczęśliwie



U mnie cieżki okres w życiu zawodowym i osobistym :no:
Na dodatek mam czasowo odłączony szybszy net, więc jak mam coś napisać to jestem chora (bo zazwyczaj jak już mam gotowego posta to net wysiada :wściekła/y:

Wakacji jeszcze nie zarezerwowaliśmy :no: wszystko nam się pokomplikowało, ech szkoda słów.

Przepraszam, że nikomu nie odpisuję, ale wszystko już mi się poplątało
W pracy już od poniedziałku będzie lżej, ale dłużej będę przesiadywać (znaczy od rana do wieczora), a po zakończeniu roku niby na wycieczkę mam jechać, zobaczymy.
pozdrawiam was wszystkie :tak:
 
No a my już po naszej sesji.:tak:Oj, ciężko było z tym upartym osłem moim....:crazy: Wzięłam Jej kilka rzeczy do przebrania i parę zabawek bo nie wiedziałam co będzie najlepsze. Zrobiłam tylko jeden ogroooooomny błąd - a mianowicie z uwagi na pogodę założyłam Jej kalosze i spodenki. No i pierwsze zdjęcia były w tych ciuchach, jeszcze z parasolem i cacy. Ale potem Pani prosiła aby Magdę przebrać w sukienkę - taką letnią z falbanami. Założyłam Jej bez problemu, do tego chciałam Jej założyć pantofelki i .... się zaczęło, bo bromba chciała kalosze!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Pantofle nie, na boso nie i w histerię wpadła jak się masz Wiktor.:crazy: W rezultacie na wszystkich zdjęciach jest w tych cholernych kaloszach. Fotografka się śmiała że młoda ma już gwiazdorskie zapędy. Do tego, ponieważ sesja odbywała się na głównym korytarzu w galerii i ludzie chodzili, to Magda łaskawie do nich machała w trakcie zdjęć i rozsyłała promienne uśmiechy. No normalnie kupa śmiechu z Nią była. Koleś z tej agencji stwierdził że skoro Magda już w wieku 2 lat sobie wybiera w co się ubrać to nam serdecznie współczuje bo już wie co będzie potem (sam ma 18letnią córkę w domu).:-D Generalnie podsumowali, że z Magdy niezłe ziółko będzie i będziemy mieli niezłe akcje z Nią. No, ale tyle to sama wiem.:eek:
No ale zdjęcia zrobione obu moim pannom - zaraz wgram na zamknięty. W sprawie Weroniki mam dzwonić w czwartek.
 
Odebrałam dziś torta.... Zrobili mi zupełnie co innego, tłumacząc że raz im nie wyszedł a drugi już by nie zdążyli bo lukier by nie zastygł:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Wściekła jestem... I zdołowana...:-( I mocno rozczarowana...

Anni ja się chętnie piszę na spaniówkę. Co prawda nie jestem śpiochem aż takim wielkim, ale do dwóch lat zdecydowanie brakuje mi snu:tak:

Elmaluszku jak Amelka po tym płynie dzisiaj? Żadnych rewelacji żołądkowych?

Jolka życzę Ci żeby już wkońcu zaświeciło u Ciebie słoneczko. Trzymaj się dzielnie.

Dzagud moja Zuzka też rządzi co chce ubrać. I takie awantury przy tym urządza...
Zdjęcia Wasze rewelacja. Aż zazdroszczę. I przyznam że zaczęłam myśleć o takich zdjęciach dla Zu. Muszę pogadać z mężem...​
 
reklama
szopka i jak dzisiaj? Bo u mnie masakra :cool: Potwory wyły cały dzień - nawet drzemkę sobie skrócili, żeby dłużej powyć... Okropny, paskudny dzień. Dobrze, że już za nami.
Udanej imprezki jutro :tak:
izka już zaczynam miec krówkowstręt powoli :szok: Żrę je od prawie 2 lat (za jakiś miesiąc będzie rocznica ;-)) i pewnie jak wreszcie się zablokuję, to ponownie zjem na emeryturze ;-)
anielap fajnie, że wyrwałaś się na dicho :-) Nie ma to jak oderwac się i poszalec...
A co to za bransoletka? Wiem że już coś wspominałaś, ale jakoś nie zatrybiłam :zawstydzona/y:
Z tortem to chyba ich pogięło :baffled: Co to za tłumaczenie, że im nie wyszedł?! :wściekła/y: Powinni zadzwonic i konsultowac, przecież wcale nie musisz chciec brac czegoś innego niż zamawiałaś - nie oni jedni torty robią! :wściekła/y: Wkurzające - rozumiem, jak się czujesz... Ja bym zaje..ła...
anni ja się na spaniówkę piszę! :tak: Matko, jak marzę o takim dniu: spanie do oporu, potem leniwe śniadanie w łóżku, kawka, książka/telewizja (przeplatanka), ciacho i lody, potem jakieś szamanko na gorąco, znowu ciacho, powtórka z rozrywek - wszystko oczywiście w piżamie w łóżku... Kuźwa! To se ne wrati...
elmaluszku jak po tym płynie? Bo powiem szczerze - wizja bańki z pyska mnie powaliła... Musisz chyba kupic jakiś mniej smaczny ;-) No ale mam nadzieję, że wszystko ok :tak:
jolka jejku, czemu musisz dłużej przesiadywac? Myślałam, że z końcem roku to nauczyciele też mają liźniej (zwłaszcza że nie masz wychowawsta) :sorry:
Kciuki za poprawę na drażliwych polach :tak:
Dzagud charakterną masz córę, nie ma co - już współczuję, z wyprzedzeniem ;-) Ale fotki w kaloszach świetne - i na pewno bardziej oryginalne niż w pantofelkach :-D Histerii natomiast nie zazdroszczę - nienawidzę takich akcji.

Dzień pod hasłem "wrzeszczymy i wrzeszczec będziemy". Oby się za szybko nie powtórzył...
Młoda wstała o 5.20, Piotrek o 6. Ja pierdziu...
Drzemki maksymalnie krótkie - ot, byle poczuc się jak najgorzej :dry: Oczywiście, na dworze 12' i leje, więc zero szans na spacer. Pod wieczór, w desperacji, pojechaliśmy do CH. To nam Piotrek urządził masakryczne histeryzowanie... Ręce opadają...
Zaskoczył mnie natomiast po powrocie. Małż wziął go na rozmowę, ponoc spokojnie słuchał, po czym sam z siebie przeprosił :eek: I jeszcze przyszedł do mnie i powiedział "nie chciałem" :eek: Zatkało mnie. Na szczęście, 3 minuty później znowu wył, więc odetchnęłam, że wszystko wróciło do normy :dry:
 
Do góry