reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

szopka cieszę się, że z Tymkiem ok :-) Ortopeda też na pewno niczego się nie dopatrzy :tak:

Zmokłam dzisiaj na spacerze jak cholera - miasto zalane, no piknie ;-) A teraz duchota i komary :szok: Oczywiście, nie narzekam :-p
Małż wrócił kwadrans po tym, jak położyłam dzieciaki :nerd: Lecę z nóg... Prasowanie i pakowanie zostawiam na jutro :sorry:
Dobrej nocki!
 
reklama
No to Olla już w drodze :-)
A my w du.pie :baffled: Małż kilka dni temu przez pomyłkę zatankował naszego diesla benzyną :baffled: Kapnął się po 5l i dopełnił ropą, no ale co miało pójść, poszło :baffled: Właśnie jest w warsztacie i mam nadzieję, szybko wróci.
Jak nie urok, sraczka, przemarsz wojsk i cholera :baffled:
Oczywiście, proces pakowania nie postępuje...
 
Esia mam nadzieję, że auto naprawione :tak:

Maks ma nową umiejętność :-D
Ściągnął dziś majtki, a Jacek nauczył go gdzie ma jaja :baffled: teraz chodzi i wszystkim pokazuje "jaja" :eek:
 
Paskudny weekend... Niech już sie konczy i będzie poniedziałek...
Zuzka drugi dzień nie śpi w południe... Ja wymiękam, pogoda nadaje się tylko do spania....
Mam nadzieję że pustki tu takie tylko dlatego że weekend... Jutro już niech wszystko wraca do normy...:tak:

Olla jak pogoda w Karwii??? Chyba deszcz Was przywitał?

Esia jak przygotowania do wyjazdu? Ale numer z tym autem:szok: Coś Twojemu J częściej dziwne pomyłki się zdarzają;-)

Jolka Maks mnie powalił na łopatki:-D:-D:-D

I więcej siły ni mom:-(

Buziaki dla wszystkich.... Do jutra....​
 
Witam się z Kurwii :-):-):-)
Dojechaliśmy szczęśliwie po 7h :szok::szok::szok: Tłok jak cholera, a umiejętności wokalne dziatwy nie do przecenienia :confused2: Niemniej, żyjemy - wszyscy w komplecie - i jednak nie musimy sobie dzieci już dorabiać ;-) (albo - jeszcze - bo musimy także wrócić :confused2:).
Póki co, deszcz przestał nasuwać i nawet popchaliśmy wózki na plażę :cool2:
Pijaństwa na razie nie było, wiadomo, pierwszy dzień taki nie debeściacki zazwyczaj :sorry:
Teraz siedzę z Małżem na ganku, niania na stoliku przed nami nadaje, laptopuję do Was i popijam Tyskie :-D Mniam :-D
Bateria się kończy, zmykam :*
Podkabluję Ollę, że ma zajebiaszczą kokardę we włosach :tak: I laska z niej :tak: A Amelka ma piękne kędziorki :-)
 
:-) Niania na stoliku to jest to!:-D Tez zabieramy z malzem na urlop;-)

Bawcie sie dobrze kobitki:rofl2:
 
Dziewczyny udanego urlopu i czekamy na kolejne meldunki:tak: I pogody życzymy...;-)

Mój małż ma od dziś urlop... Wyjazdu żadnego nie planujemy, bo mąż podłapał jakąś fuche komputerową, więc w domu będzie , ale przed kompem całymi dniami.
Pewnie będą spięcia....



 
reklama
Jolka, Maks jest super!!!:-D Tylko bardzo proszę aby nie demonstrował swoich "jaj" moim dziewczynkom!:wściekła/y::-D:-D:-D Weronika to by się pewnie speszyła, ale Magda może chcieć pociągnąć za wisiorek....:-D:-D:-D
Esia, super że dojechaliście w całości i dzieci przeżyły drogę.:-pZazdroszczę że już jesteście na miejscu, mnie to jeszcze czeka - my na razie tylko bilety wczoraj wykupili.:baffled: Buziaki dla Olli i Amelusi i czekam na Was dziewuszki w przyszłym tygodniu.

Ale puchy były w weekend, ło matko!:szok:Ale nie dziwię się wcale, bo przy takiej pogodzie...:baffled:
Z naszego szykowania nici i pewnikiem znowu pojedziemy niewyprasowani jak jakieś łajzy.:wściekła/y:W sobotę było tak gorąco, że nie wyobrażałam sobie siedzenia w domu przy żelazku i ... wszyscy pojechaliśmy nad Zegrze. W rezultacie wyszło, że Weronika może mieć wywołane przez ten cholerny rumień uczulenie na słońce.:angry: Tak Ją wysypało - zwłaszcza na nogach, że szok. Tomek wieczorem leciał z Nią do lekarza bo baliśmy się co to za cholerstwo. No i lekarka stwierdziła że to wysypka typowo uczuleniowa. Jak ja do diabła mam z Nią na plażę chodzić????:szok: Chyba kupię Jej ze 3 pary leginsów takich krótkich i zasłaniających uda, i tak będzie chodzić, bo jak mi Ją tak będzie wysypywać to koniec!:crazy:
Wczoraj dla odmiany też olałam prasowanie i pojechałam z dzieciarnią do Babci - niech się nacieszy, w końcu kolejne 2 tygodnie nie będzie ich widzieć. Weronika została do środy, a ja z Magdą wieczorem wróciłam. No i żeby nie było tak fajnie, to po drodze do domu tramwaj zaczął wyczyniać jakieś cyrki - a po ostatnich doniesieniach o palących się środkach komunikacji, ja prawie zawału dostałam. Do dziś mnie pikawa boli - coś mi się wydaje że powinnam zacząć brać jakieś środki uspokajające, bo to typowe nerwobóle.:eek:
To tyle na razie - mam nadzieję że nie będę monologu uprawiać przez ten tydzień.:baffled:
 
Do góry