CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[elmaluszek]

Hej babeczki;-):-)

Nio i jestem i jaCzytam regularnie tylko troche czasu brak i sily tez.Pracuje po 5 dni w tygodniu:-)Ale to mnie cieszy.Z odpieluszkowaniem u nas w jak najlepszym porzadku.Na palcach jednej dloni moge policzyc kiedy Kundzik napompowal w gatkiTylko mam troche problem bo jak siedzi na nocniku i cosik zrobi to nie chce wstac i dalej siedziWiec spedza na nocniku duzo czasu a ja bym chciala zeby po zrobieniu wstawala,bo czasem czerwone kółko ma na dupce odcisniete(no a tu sie awanturuje przy wstawaniu)Pozatym od 3 dni Amelka jest bez opatrunku.Wyglada juz o niebo lepiej i mam nadzieje ze teraz szybciutko sie wygoi do koncaPaznokietek bardzo ciemny ale lekarze uprzedzali ze dopoki caly nie odrosnie to tak bedzie wygladal.I pelno takich schodzacych skorek.Szwy juz sie rozpuscily;-)

Wlasnie zaczynam pisac jedna reka bo inspekcja przyszla i siedzi mi na kolanach
Pozatym leje u nas przeokrutnie od kilku dniWczoraj udalo mi sie wyskoczyc z Amelka troche na dwor,ale dzis czarno to widze.Oddajcie troche swoich upalow
No i jutro rano mam egzamin-testy znaczy.Trzymajta kciuki please.Ja juz chce miec to prawko
Co tam jeszcze.Wszystkie ciuszki ktore dala mi szefowa po swojej corci juz poprane i chyba do wiosny nic nie bede musiala Kundzikowi kupowac.A jesli to tylko jakies pojedyncze sztuki.Albo jak mnie najdzie ochota na wydawanie kasy,bo uwielbiam jej kupowac ciuszki;-)
Olla,Esia-wypoczywajcie dziewczyny!!!Bawcie sie jak najlepiej.A trzodka zachowywac mi sie tam i dac rodzicom odetchnac!!!
Dzagud-ja niestety nie moge wyslac sms.Odrzuca mi.Moze gdybym miala polski numer
Anielap-cierpliwosci do małża;-)A Zuzkowy paszport sie przyda.Nigdy nic nie wiadomo
Izka-bardzo sie ciesze ze sie cieszysz!!!
Jolka-z niecierpliwoscia czekam na zdjecia ogrodka.Ja uwielbiam takie prace ale TY to sie naprawde nie przemeczaj
No to lece gotowac zupke pomidorkowa Kundzikowi.Buziaki dla wsjech

 

[anni]

Elmaluszku - Dumne jestesmy z Amelki!!! nio i z Ciebie tez! Pisz od razu co i jak z tym testem! Calusy

Izka - duzo duzo przyjemnosci i zabawy z rodzinka. Czekamy na zdjecia

 

[jolka111]

Anielap mój drugi dzień w domu i już kilka razy mu siędostało dobrze, że jutro wraca do pracy

Elmaluszku super że paluszek Amelki ma się dobrze

Zdjęcia ogródka wkleję jak już wszystko posadzę, bo właśnie czekam na dostawę ;-) tylko nie spodziewajcie się niewiadomo czego, bo to mój pierwszy raz i roślinki też narazie malutkie

 

[Gingeros]

witajcie, witajcie!

czy mnie (nas) jeszcze pamiętacie

w niedzielkę wróciliśmy znad jeziorka

ależ było tam cudnie! ośrodek całkowicie prywatny, praktycznie zero osób wynajmujących domek

tylko właściciele i rodzina

czyli brak alienów

no super! cały ośrodek to jakieś 30 domków, na plaży maksymalnie 20 osób zliczyłam

za rok też tak jedziemy

jak wujek pozwoli

Anto i Filip - najlepszejszy przyjaciele wśród kuzynów

co prawda nie obyło się bez kłótni o zabawki i krzyków moje (nawet przez sen jeden i drugi wołał

), ale od rana do późnego wieczora ganiali ze sobą i szaleli na dworze

i mieli my spokój

a przyjaźń kuzynów chyba wielka

od rana dopytywali się o siebie

a w czasie powrotu koło Wrześni Anto nagle mocno się rozpłakał i krzyczał chcę do Pylipa, chcę do Pylipa

ale wypoczęłam! bez netu, bez telewizora, bez zasięgu

lasy dziewicze

pogoda udana

cały tydzień słoneczko, załamanie pogody dopiero w sobotę wieczorem

jak wyjeżdżaliśmy padało, dzięki czemu nie było mi żal

Anto opalił się, ja trochę mniej, ale co tam

no i chyba najważniejsze wydarzenie - Anto korzysta z nocnika

wzięłam się za niego ja - superMamuśka! co prawda jeszcze drzemki i noce w pieluszce

tam nie chciałam zasirać łóżka wujka, popracujemy w domku jak wrócimy z następnej podróży

na powrót ubrałam mu pieluszkę, bo to ładnych kilka godzin. I co

Anto nagle wrzeszczy sisiu. My panika, bo to autostrada, nie ma się jak zatrzymać. Kazałam trzymać

jechaliśmy kawałek do parkingu, pytam się jak tam, a Anto: trzimam

i wytrzymał

dwukrotnie tak było! i jeszcze 30 km przed domem zawołał kupę. Jak na złość nie było gdzie się zatrzymać

miał znów trzymać, ale nagle coś poczuliśmy i Anto stwierdził, że chiba zjobił. Więc już nie szukaliśmy miejsca na zatrzymanie, aż nagle z tyłu słyszę no mamuś, kupę chcę

dotrzymał do domku, znaczy się usiadł przed domem i zrobił na nocnik mega kupę

wpadek z siusiu i kupą nie mieliśmy od soboty aż do wczoraj

sam woła, ja go sadzam dopiero jak zawoła

więc chyba już mamy z górki, co

wczoraj Anto zaliczył wpadkę z siuśkami

poszliśmy do Laury zanieść jej tunikę, którą kupiłam jej w lumpie

no i generalnie zawołał na dwa siku i jedną mega kupę, ale pod koniec pobytu zrobił w majciochy

chyba się zapomniał

nic to, wróciliśmy w gaciochach Laury

ale od rana zero wpadek

nawet krótką podróż do ZG zaliczył sucho

dzisiaj wyjazd do Legnicy, jutro koło południa do Pszczyny

wczorajszy wieczór "zmarnowany" na prasowanie i pakowanie

dobrze, że to tylko na kilka dni

przynajmniej jedna walizka, a nie kilka

dziecko mi się rozespało

nad jeziorem nie wstawał wcześniej niż 8, średnio 8:45

wczoraj podobnie wstał

dzisiaj musiałam budzić, by na 9 do pracy dojechać

oczywiście spóźniłam się

ale kto by się tym przejmował

tyle nic nie nadrabiam nie mam sił i weny obiecuję poprawę od przyszłego tygodnia ;-)

urlopowiczką pogody życzę ;-) pracującym i w domku siedzącym przyjemnych dni

buziole ;-)

to byłam ja - Gingeros

 

[aniajw]

Melduję się, ale tylko na chwilkę udało mi się dostać do kompa jesteśmy z Nati u siostry i tu mamy małe przedszkole małe i duże dzieciaki od 2latek do 17 latek, także jedni drugimi zajmują czas, a pozotali siedzą na gierkach i właśnie dziatwe wygoniłam coby Was podczytać i powiedzieć że jestem. Dużo nie napiszę bo tu mega szybki internet w cudzysłowiu. Napiszę coś więcej jak już będziemy w domu czyli w czwartek lub piątek wieczorkiem, Albo i po niedzieli bo w sobotę mamy imprezę (wesele). Uff spadam bo Nati się cos tam wkurza. Papatki i pozdrowionka.

 

[Esia]

Esia czy pierwszy kacyk malutki już zaliczony po piwku;-)

Nawet całkiem dużutki Dochodzę do siebie
jolka gratuluję bąbelków w brzuszku :-)
izka miłego przyjmowania gości :-)
Dzagud no mam nadzieję, że Weronika w pełni dojdzie do siebie przed wyjazdem... Wprawdzie pogoda na razie w kratkę (aż takiej kratki to w życiu nie widziałam - co 10 minut pełne słońce, a potem ulewa ), no ale do weekendu kawał czasu
elmaluszku cieszę się, że paluszek Kundzika lepiej Buziaki! :*

Trzoda daje się we znaki ale tak dziwnie - wczoraj Piotrek wcale w dzień nie spał (za to siedział na golasa z Amelką w basenie ), wieczorem usnęli ładnie (a my spiliśmy się na ognisku ), za to noc masakra Pierwsze jęki Małgosi o 2.30, potem Piotrka o 4 i Małgosia wstała o 5 - o 6 już była nieprzytomna. A Piotruś obudził się o 8.20 To już drugi raz tak. Za to właśnie siedzi w łóżeczku i bawi się kropkiem, a w łóżeczku obok śpi Małgosia No ciekawe w jakim zestawie pójdziemy na obiad na 17...
Na plaży byliśmy w kaloszach i całym oprzyrządowaniu przeciwdeszczowym A teraz błękitne niebo i pełne słońce... Nie ma to jak lato nad polskim morzem

 

[agik25]

Hej.
Jakby się ktoś pytał,to żyję.
U nas wielkie remonty,cyklinowanie podłóg- czyli jeden wielki syf a od dzisiaj smród bo zaczeło się lakierowanie. Kupiliśmy sobie nowe mebelki do salonu, to aż żal było na takie stare podłogi kłaść.
Wojtek od soboty u dziadków na wakacjach a my mieszkamy sobie z mężem na dole u teściów. Na szczęście teściów nie ma, też na wakacjach są.
Zrypana jestem strasznie tym wszystkim, ciągle kursuję między naszym domem a rodziców, bo do Misia jeżdżę bo tęsknie.
Odezwę się jutro jak znajdę chwilkę.
Słoneczka Plażowiczom.

 

[anielap]

Witam!!
My wczoraj mielismy bardzo objazdowy, lekarzowy dzień. Wyszliśmy z domu przed 10, a wróciliśmy po 16. Wniosek na paszport dla Zu złożony. Teraz czekać. Ja spędziłam w szpitalu dwie godziny żeby zarejestrować swoje przyjęcie do szpitala. Rejestracja odbywa się w dwóch okienkach, a potem w dniu przyjęcia jeszcze raz trzeba się zarejestrować Pranajona totalna!!!!
Jak już załatwiłam wszystkie swoje sprawy lekarzowe następny szpital i wizyta u alergologa. Najpierw awantura na korytarzu, bo jedni nie uznają godzin przyjęcia i wchodzą se jak se chcą No i pani alergolog tak znana we Wrocławiu, tak chwalona.... Okazała się wszystko wiedzącą omegą a ja to nic nie wiem i powinnam się poduczyć alergii. Skarciła mnie paluszkiem że podawałam dziecku cytrusy, maliny, truskawki. To alergik z wywiadu i już a"priori powinnam podawać Zyrtek i na wszystko uważac. Nie sądzę żebym jeszcze kiedyś spotkała się z tą Panią. Testów zrobić nie chciała a na pytanie to jakie mam w końcu mleko podawac mojej dziewczynie powiedziała że do mleka się ona nie wtrąca, róbcie rodzice jak sobie chcecie.
Po tym wszystkim to już mi się odechciało szukać jakiegokolwiek innego lekarza... Choć wiem że muszę w końcu z tym zrobić porządek....
Na koniec wszystkiego jeszcze miałam wizytę u dentysty.

Meeeega ciężki dzień....

I mąż już mi wisi nad głową.... Muszę mu kompa zwolnić....

Przepraszam ze tak tylko o sobie.... Obiecuję poprawę;-)​

 

[anni]

Hallo, ja tez sie na glownym melduje. My dzis zostalysmy wrocone z kwitkiem ze zlobka, booo SU ma jakies czerwone kropy w ustach i mam tro sprawdzic. Nie martwila bym sie gdyby nie to, ze miala naprawde duza goraczke wczoraj. Lecimy do lekarza za 2 godzinki.

Z nowosci jeszcze Wam powiem, ze Su juz slicznie wchodzi i wychodzi sobie z lozeczka kiedy chce. Planuje w tym wypadku sciagnac szczebelki.

www.sweetorganicgifts.com - troche sie zmienilo - powiedzcie czy na lepsze...

Troche sie martwie, bo Su przestalo sie podobac w zlobku:-( Jak tylko jej wspomne o zlobku to ryczy i isc nei chce. Rozmawialam z babkami i twierdza, ze niby wszystko oki. Jedyne co to poplakuje w ciagu dnia czasem.

Dzis jak nas ze zlobka Pani 'wyprosila' Su caaala w skowronkach wracala do domu. Co za dzieciak noo... Ona ma zero zainteresowania innymi dziecmi - chyba, ze sa duzo starsze

Nio - ja poniewaz mam malego pomocnika dzis w domku - wiem, ze duzo nie zrobie a mam tyle pracy!!!! Milego dzionka...
@brak - ladne klocki.

Anielap- kochana ja lubie dni bardziej zrelaksowane i staram sie nie ustawiac wszystkiego w jeden dzien - bo wiem, ze sie nie wyrobie Odwaliliscie kawal dobrej roboty wczoraj.

Agik - no super z tymi mebelkami - jak cos sernij nam fotki to sie po OCHUUUJEMYY i ACHHUUUJEEMU heheh. Ja mam oko na nowy zestam kanap do duzego pokoju, jednak czekam do Swiat hehehe bo najwieksze przeceny sa

Nio caluski Dziewczynki.
aaa
Jolka - moge Cie pozyczyc na troche - moj ogrod to masakra!!! POMOCY!!!

 

[jolka111]

Dzieńdoberek :-)

Esiu nawet kaca zazdroszczę

Agik wklej zdjęcia mebli, mi też się nowe do salonu marzą (wypoczynkowe już sobie kupiłam, a co ) chociaż właściwie, to u nas pewnie tylko stół, krzesła i jakaś witryna staną ;-) no ale najpierw chłopaków pokój muszę umeblować

Anielap współczuje latania po lekarzach oj strasznie tego nie lubię

Anni ja za dużo w ziemi nie grzebię ,bo M mi wszystko przygotowuje :-) ja tylko planuje jak ma wyglądać, kupuję i sadzę poza tym to jest mój pierwszy ogród ;-)

Maks śpi więc mam chwilę relaksu przed obiadem ;-) jak ja kocham te moje dzieci śpiochy Maks ostatnio 12h w nocy i 2-2,5h w dzień :-)
czekam na kuriera, który ma mi przywieźć ostatnią porcję roślin Zeby było śmieszniej, to wszystko zamawiałam jednego dnia i to co miało przyjść pocztą przyszło wczoraj i dziś, a kuriera nadal nie widać
Wczoraj znowu walczyłam ze szlifierką i deskami i jednak doszłam do wniosku, że chyba Zyguś nie lubi tych drgań albo co, bo samopoczucie moje kiepskie :-( M mi zabronił szlifować powiedział, że jak coś wyszlifuje to będzie zabierał szkrzynkę narzędziową ze sobą do pracy