reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Gingeros ło matko... No oby szybko się goiło :tak:
Olla kciuki za przedszkole :tak: A z meblami fajna sprawa :-) Też się dziwię, że chciała to na śmietnik :eek: Cóż, ludzie i ludziska ;-) Dobrze, że ostatecznie trafią do Was :tak: A to jak to wygląda czasowo? Kiedy planujecie mieć gotowy domek do wstawiania mebli?
kachasku trafiłam bardzo dobrze, bo na dziewczynę zajmującą się filcowaniem artystycznym zawodowo. Uczy się tego od 6 lat, więc ma już spore doświadczenie :tak: Wg niej filcowanie jest tylko na morko, pracy igiełką nie można tak nazywać ;-) Ja ortodoksyjna nie jestem, zamierzam igiełkę kupić, bo na morko nie da się robić złożonych kształtów przestrzennych ;-) Ale sama technika dość skomplikowana i na bank wymaga wieeelu prób i błędów :sorry:
 
reklama
hej babeczki:-)

Toska,Dzagudku-juz sie tlumacze dlaczego mnie nimo:zawstydzona/y:

Bardzo duzo ostatnio pracowalam.Jeden z naszych kucharzy wyjechal na jakis czas do hiszpanii bo ma tam restauracje i zamierza kupic druga.A poniewaz kucharzy mamy tylko dwoch ja przejelam kupe obowiazkow(na szczescie jeszcze tylko ten tydzien i wszystko wroci do normy)No wiec do pracy chodzilam codziennie i nie tylko na wieczory ale dodatkowo od rana do 15.W tym czasie szefowa pilnowala mi Amelki.No ale Amelka zaczela troche odczuwac moje braki wiec w przerwach lub dniach ktorych chodze tylko na wieczor postanowilam bardzo aktywnie spedzac czas z Kundzikiem.Wiec w kazdej wolnej chwili chodzimy na dlugie spacery do lasu i bardzo duzo jej opowiadam o przyrodzie.Najlepsza radocha jest jak obserwujemy sarenki i inne zwierzatka.Jesli siedzimy w domku bo pogoda nie pozwala rysujemy,malujemy,wycinamy i (jak u Anielki)robimy mnostwo artystycznych rzeczy.Jest tez czas na ganianki i wyglupy:tak:No a potem praca praca praca:-DStad brak czasu na pisanie:zawstydzona/y:Ale jeszcze tylko tydzien wiec postaram sie czesciej pisac bo bardzo za Wami tesknie.Choc podczytuje codziennie to wracam do domu tak wypompowana ze sily nie mam zeby cosik skrobnac.
Co jeszcze w pracy ogolnie ok.Szef zamerza mnie w krotce uczyc gotowac wiec moze jakis awans????:-DLubie to co robie a siekam juz z predkoscia swiatla:-DNo i juz paluchow nie obcinam:-DCzasami zdarza mi sie jeszcze oparzyc.
Hm co jeszcze...Acha jakis czas temu zmienilam troche image:-pPozbylam sie tych obrzydliwie czarnych wlosow.Polozylam sobie czekoladowy braz i mam duzo blond pasemek i obcielam grzywke:tak::tak:Nio teraz wygladam jak czlowiek!
Dzagudku-a z apetytem Amelki jak zawsze.Raz lepiej razgorzej.Ostatnio znowu przeszlysmy apokalipse ale teraz (tfu tfu i w niemalowane)jest lepiej.Bo Amelka spedza duzo czasu z Madzia(szefowej)No wiec jak one sa razem to wtedy Amelka pałaszuje wszystko co jej sie pod nos podstawi.Wiec to tez jest jakies wyjscie na niejadkowanie.Choroby jak na razie nas omijaja(choc 3 tygodnie temu cala trojka mielismy grype zoladkowa)ale generalnie nie jest zle(tez tfu tfu)

A wczoraj moj B skonczyl 30 lat(i oboje caly dzien pracowalismy)ale odbijemy sobie dzis po poludniu bo szczesliwym trafem mam dzis caly dzien wolny!!
W wolnej chwili wrzuce Wam na kulinarny kilka fajnych sprawdzonych juz przeze mnie przepisikow.Strasznie to chaotyczne co napisalam,przepraszam,ale tak mam jak chce opowiedziec tysiac rzeczy na raz:sorry:

Gingerosku-buziak w czolko dla Antonka,niech sie szybko goi;-)
Olla-z tego co wyczytalam to mniej wiecej wtym samym czasie wracamy do pl:tak::tak::tak:My chcemy kupic dom gdzies na wiosce koniecznie nad rzeka,bo wracamy z zamiarem otworzenia farmy pstraga teczowego;-)
Esia-koniecznie pokaz nam swoje dzielo!!!
Njo i juz nic nie pamietom:zawstydzona/y:Buziaki dla wszystkich

Aaaaa..Martwi mnie jadno.Kundzik nadal bardzo malo mowi,niestaty.Choc gadamy do niej jak najeci i geby nam sie nie zamykaja to na palcach obu rąk moge policzyc jej slowka.Czy sa wrsod nas jeszcze jakies niegadulki????W styczniu wybieramy sie do pl wiec jak do tego czasu nic sie nie zmieni to chyba wybiore sie z nia do lekarza
 
Ostatnia edycja:
Olla może... pomyślę... i jak coś to się wygadam, najpierw muszę przetrawić...
Esiu naprawdę zazdroszczę:tak: powtarzam się?:eek::-D
elmaluszku nie pamiętam już dokładnie jak to było z rozwojem mowy u dzieciaczków, ale jeśli cię to niepokoi możesz iść do lekarza, to nie zaszkodzi, a może pomoże. wiem tylko, że moja teściowa miała 3 lata jak w ogóle zaczęła cokolwiek mówić

aaaaaa
nie jestem już rudą blodyną:-p teraz to ja jestem sztuczna inteligencja:laugh2:
 
Kachasku - super, ze sie sfryzjerowalas... Czekaj - nie jaze z kolanem... To jets permanentne, ze musisz opaske nosic?

I slonko powiedz kiedy wyslalam dokladnie ta paczke - jeszcze nie mam i sie martwie:-(

Elmaluszku - noo kupe lat sliczna...:-Dzadzown kiedy...
Ollus - super z mebelkami - ojjj wspaniale!!!!!!!!!! Jak z tym dentolem?

Czy wiecie co z Jolka?
Niuni - odzywaj sie - jak sie czujesz?????


Kochane ja mam do Was pytanie - mysle o wypadzie do Madrytu - Luty/Marzec - czy ktossss chetny??? ze mna:-) mysle o 3 dniach...
Miala jechac ze mna kolezanka i ...eechh dluga historia- nie da rady.
Co myslicie?
 
anni odpisałam na pw:tak:
z opaską dupa - nie ma w sklepach, a jak są to dopłata do nfz minimum 150zł, jutro idę wytargać od lekarza skierowanie na dalszą rehabilitację. ja się w opaski bawić nie chcę. tylko jak trzeba będzie w górki czy cuś:tak:
oj... Madryt... marzy mi się... ale nie w tym życiu... nie z tym mężem... tzn nie przy nim:-( w marcu moja mama ma urodzinki i chce jechać w alpy, co na to mój mąż? "ja nie jadę"
ale to temat na zamknięty...
czekam na coś do końca tygodnia i może wam co nie co powiem:-( sama nie wiem... ale już nie truję
słucham jak co wieczór ostatnio "ery" i się relaxuję:tak:
 
a u nas mało brakowało, że byście widziały w onecie czy gdzieś info jak to dwulatek zabił matkę... hehe. bawił się bąbel koszyczkiem (takim plastikowym-niby na zakupy), no i tak sobie machał, że machnął nim w antyramę. wieeeeelką. no i runęła z blisko 1,5 metrów. na siedzącą mnie. bajka.
potłukła się i antyrama i ja. matula moja mało zawału nie dostała, bo już mnie "widziała" ze szkłem sterczącym z głowy i oczu (krzyknęła mi-uważaj, a ja spojrzałam w górę, rzecz jasna :-) ) no ale skończyło się na mega szoku, kilku siniakach i małych rozcięciach. cholender- muszę na siebie chyba pouważać, bo coś za dużo tych "przypadków" ostatnio :-)

furorę u nas robiąostatnio kolorowe kąpiele- kupiłam w rossmanie takie tabletki- niebieskie i czerwone, i taki proszek strzelający do wanny, no i teraz młody każe się co wieczór w taką wodę ładować, woła-że chce prochu ;-) no i jest git.

a ja robotam robotam i robotam.... i w domku, i na szkoleniach, kt ostatnio często prowadzę, a na dokładkę postanowaiłąm się wziąć za produkcję... choinek.... pisałam Wam o tym? :-D
gąbka florystyczna, sianko albo coś ala sizal, druciki, koraliki i inne takie :-) kachasek-podziwiam Cię za szydełko!!!!! Anni- natomiast za genialne fotografię.... przyznaję się bez bicia-wchodzę często na wasze blogi... tchną energią i to taką fajną!

:-*
 
tak sobie pomyślałam, że jakby mi zeżarło posta to bym się wkurzyła :-D
tośka, to Ty się wybierasz na Boba? Na kiedy macie bilety? My idziemy na 18 w niedz. już się nie mogę doczekać, a co dopiero Szymon!
 
Gingeros-wspolczuje wypadku :shocked2: Dobrze, ze tesciowa pod reka byla, zawsze wachowa sila, wez sobie wyobraz co by sie dzialo jakbys byla sama z malym... Moja Alusia dzis zaliczyla glowka w kant sciany, normalnie bylam w takim szoku...nakladalam obiad i stalam do niej tylem a ta sie rozpedzila i przygrzmocila glowka w kant sciany, huk byl taki ze mi widelec z reki wypadl i myslalam ze zawalu dostane. Odwracam sie a dzidzia lezy na ziemi i wyje. Strasznie plakala, chyba niegdy w zyciu tak nie plakala. Nie moglam jej uspokoic, guza ma takiego na glowie ze szok az jej zylka wyszla. Na szczescie juz jest wszystko dobrze, strachu sie najadlam okropnie.
Kachasek, ELmaluszek-to sie chyba zmowilysmy bo ja tez mam nowy kolor na glowie. Chcialam sobie zrobic sredni braz ale chyba za dlugo trzymalam i wyszedl ciemny braz :szok: no trudno, jak sie troche zmyje to bedzie w sam raz :-D A grzywke tez sobie zcielam ale juz jakis czas temu i jestem bardzo zadowolona :-D
Niuni-lo matko :shocked2: dobrze ze sie nic grubszego nie stalo. Cos nas wszystkich ostatnio dopadly przerozne wypadki, tfu tfu niech sie skoncza.

A u nas oki, caly czas nie wiemy co z ta Polska, czy pojedziemy czy nie, skomplikowane to wszystko. Poki co jedziemy w ten weekend w gory, na saneczki z wieksza brygada, ciekawe czy sie Alusi spodoba. Mam nadzieje ze bedzie fajowo :tak:
Buzka dla wszystkich
 
reklama
Witam
mam ogromną prośbę do wszystkich bb-mam, których dzieci uczęszczają do żłobka, lub przedszkola, a nie ukończyły jeszcze 3-go roku zycia.
Bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety-moich badań do pracy magisterskiej.
Pewnia niejedna z Was była w podobnej sytuacji, mam nadzieję, ze moja prośba spotka się ze zrozumieniem;-)
Z góry dziękuję za każdą wypełniona ankietę.

Pozdrawiam madzix

http://www.ankietka.pl/ankieta/31184...owa-matek.html

P.S. W razie pytań/wątpliwości proszę o wiadomość prywatną, z chęcia odpowiem na kazde pytanie.
 
Do góry