hej
powoli wracamy chyba do normalności jeśli tak można nazwać nasze życie
Dominika ma się juz w miare dobrze, norbert zdrowy, kacperek jeszcze troszkę podziębiony ale ma jeszcze zostać tydzień w domu. w żlobku bylismy, wszystko ślicznie wygląda nowiutkie panie przesympatyczne ale kacperek średnio chętny- będzie problem
to jest taka przylepką do przytulania,że szok, więć naprawdę nie wiem jak to wszytskie wyjdzie, jestem pełan obaw
asinka jak ja ci wspólczuje, człowiek taki bezradny w takich sytuacjach
witaj doris
milo cię spotkać tutaj
odnośnie twoich ciąż- może po prostu musisz oczyścic organizm, podreperować sie trochę....trzymam kciuki za was!!!!
trasia będęzbierać wszytsko po kolei co się da i robić przerowy ziołowe.Naczytałam się ostatnio i czekam z niecierpliwośćią na wiosnę: sok z pokrzywy, syrop z pokrzywy, suszona pokrzywa, nalewka z całego mlecza, miód z mlecza to na początek a poźniej następne o podobno listki brzozy majowe są mega zdrowe, liscie porzeczki itd oj duzo tego jest.może będe na bierząco pisąła co robię to może i ty zrobisz
aestima nie wiem czy jest taki odpowiedni moment na dziecko, zawsze jest coś, choć dla mnie ciąża jest bardzo stresującym okresem i mam nadziejeże już mnie to nie czeka.....skoro nie czujesz się gotowa to może faktycznie lepiej odczekać, bo po co robić coś na siłe i wbrew sobie.....a co do kg ech....ja przytylam przez zimę i nijak mi nie idzie odchudzanie, jestem jak flakkkkk
a wogołe dostałam mega wysypki, kurde jakaś pokrzywka
powoli wracamy chyba do normalności jeśli tak można nazwać nasze życie
asinka jak ja ci wspólczuje, człowiek taki bezradny w takich sytuacjach
witaj doris
trasia będęzbierać wszytsko po kolei co się da i robić przerowy ziołowe.Naczytałam się ostatnio i czekam z niecierpliwośćią na wiosnę: sok z pokrzywy, syrop z pokrzywy, suszona pokrzywa, nalewka z całego mlecza, miód z mlecza to na początek a poźniej następne o podobno listki brzozy majowe są mega zdrowe, liscie porzeczki itd oj duzo tego jest.może będe na bierząco pisąła co robię to może i ty zrobisz
aestima nie wiem czy jest taki odpowiedni moment na dziecko, zawsze jest coś, choć dla mnie ciąża jest bardzo stresującym okresem i mam nadziejeże już mnie to nie czeka.....skoro nie czujesz się gotowa to może faktycznie lepiej odczekać, bo po co robić coś na siłe i wbrew sobie.....a co do kg ech....ja przytylam przez zimę i nijak mi nie idzie odchudzanie, jestem jak flakkkkk
a wogołe dostałam mega wysypki, kurde jakaś pokrzywka

) i wierzę, że nadejdzie nasz czas, że Mieszko nie będzie jedynakiem. On prosi o rodzeństwo, ale ja nie chcę i nie mogę zrobić tego dla Niego. To nie zabawka. To my - dorośli- musimy dojrzale podjąć taką decyzję. Wiem jak się kończy niechciana ciąża baby blues, niechęć wobec dziecka. Z racji zawodu spotykam się z tym (za ścianą gabinetu, mówi się to do czego wstyd się przyznać mężowi, koleżankom, a może i nawet przed samą sobą) i po prostu nie chcę na siłę. Tak, wiem, za dużo filozofuję. Ale staram się by nasze życie było takim jakiego chcemy. A może po prostu za dużo mam dzieciaków w pracy i jestem zmęczona
Nie chcę by tak wyglądała codzienność moich dzieci. I podziwiam Was, mamy więcej niż jednego, że tak sobie dajecie radę. Jesteście wielkie!
:-) Napisz coś więcej o tych ziołach!
) i ogólnie duzo zdrowych produktów. Ja przytyłam na dzień dzisiejszy 2 kg :-) Mam nadzieję, że max 10-12 kg mi sie uda :-)