reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy ktoś ma dziecko, które rzadko choruje?

mamusia_2008

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
13 Luty 2009
Postów
141
Czy ktoś ma dziecko, które rzadko choruje? W jakim wieku? Co robicie, że tak jest? Podzielcie się sposobami na wzmocnienie odporności. :happy:
 
reklama
A może zacznę jako pierwsza. Moja 6 miesięczna córka jeszcze nie miała ani przeziębienia, ani grypy. I wszyscy wokół się dziwią - nie wiem czemu.
Ale stosuję proste metody: unikam z nią skupisk ludzi: jak sklepy, hipermarkety, a nawet niestety nie zabieram jej do kościoła (do czasu aż wygaśnie epidemia grypy). Pilnuję, aby myć ręce zanim się ją dotknie, nie pozwalam całować po twarzy i rączkach (za co mam przerąbane u wielu osób ;) - bo ona te rączki często bierze do buzi.
No i codzienne spacerki - nawet jak jest bardzo zimno.
Pewnie też chroni ją karmienie piersią.
 
Założyłaś wątek pod innym tytułem, ale już istnieje przynajmniej kilkanaście podobnych. A jedną z zasad na tym forum jest niepowielanie wątków.

Moje dziecko rzadko choruje, recepty na to podawałam już w kilku analogicznych wątkach, więc nie będę się powtarzać.
 
Ostatnia edycja:
To może podaj choć jeden taki wątek, bo ja jakoś nie widzę żadnego. Chyba, że pisząc o analogii masz na myśli inne tematy o zdrowiu...
Ten wątek założyłam, bo widzę, że naczelnymi wątkami są te o przeziębieniach. Moje dziecko jeszcze jest zdrowe, ale pewnie nie potrwa to długo - choćby dlatego, że poślę je do przedszkola. I chciałabym wiedzieć co inne mamy zrobiły takiego, że ich dzieci są bardziej odporne i nie chorują w tym wieku.
Myślę, że nie tylko ja chciałabym to wiedzieć. Lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
Jestem tu nowa i naprawdę nie widzę podobnych wątków. Szukałam przez wyszukiwarkę. A nie mam czasu aby przeglądać wszystkie wątki o innej tematyce w poszukiwaniu Twoich postów ;)
A jeśli nie chcesz nic napisać na ten temat, to po co w ogóle coś piszesz?
zdrówka życzę!
 
Ostatnia edycja:
Zwróciłam Ci tylko uwagę żebyś nie powielała wątków !!!!! i nie dorabiał do tego własnej teorii. I nie jest moją złośliwością, że nie napisze Ci odpowiedzi, tylko uważam za bezsens udzielanie odpowiedzi kolejny raz na podobny tematycznie wątek i chyba wszyscy tam myślą.
 
Ostatnia edycja:
spokojnie dziewczyny ;-)

skoro watek juz powstal to sie na nim wyzyje ;-)

moj Jasiek do 3 r.ż. chorowal 2 razy w roku. byl chlopak zahartowany bo poki jeszcze w glebokim wozku sie miescil to jezdzilismy na spacerki w kazda pogode - deszcz, snieg, wiatr... czasem tylko na 15 minut a czasem nawet na 2 godzinki.

We wrzesniu ubieglego roku Jasiek poszedl do przedszola - pierwsze chorobsko przypaletalo sie juz po 2 tygodniach.... pytalam wtedy lekarke o jakies leki uodparniajace - powiedziala ze uodparnia sie dzieci jesli w ciagu pol roku czesciej sa chore niz zdorowe a Jasiek wtedy jeszcze nie chorowal...
teraz pani doktor powiedziala ze trzeba go uodpornic, ale musi byc zdrowy a to trudne zadanie - uodparniam wiec go teraz Esberitoksem i tranem - zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)

pozdrawiam ;-)
 
dziękuję za zrozumienie, na szczęście ludzie są różni i nie myślą jednakowo

przypomniało mi się jeszcze to, że bardzo zwracamy uwagę na temperaturę w mieszkaniu (19-21 stopni max) i wilgotność powietrza (mamy wilgotnościomierz); mój lekarz ciągle o tym trąbi; no i częste wietrzenia; no i czyszczenie noska obowiązkowo dwa razy dziennie (najpierw zakraplam po 5 kropli soli fizj. do każdej dziurki), oprócz tego kilka razy dziennie przed karmieniem traktuję jej nosek solą fizj. w sprayu

dzięki tym metodom sama też nie choruję (no może nie czyszczę tak często noska ;)

ale może znacie jeszcze jakieś proste, a zarazem skuteczne sposoby? zazwyczaj niewiele wiemy o tych wydawałoby się najbardziej oczywistych
 
moj mlodszy syn ma 13 miesiecy i jeszcze nie byl chory a moj 6 letni syn byl przeziebiony chyba 2 razy w swojej karierze przedszkolno-szkolno-zyciowej. Odzywiamy sie bardzo zdrowo, nie chodzimy do lekarza (moj starszy syn byl wylacznie raz na badaniu szkolnym w wieku 3 lat a mlodszy dwa razy po porodzie ze wzgl. na przedluzajaca sie zoltaczke co i tak dzis uwazam za zbyteczne), moje dzieci spedzaja duzo czasu na powietrzu nawet przy duzych mrozach, nie sa nadmiernie ubierane, obaj karmieni mlekiem matki do przynajmniej roku, nawilzacze powietrza mamy zamontowane centralnie, w domu sa dwa systemy chlodniczo-grzewcze wiec nigdy nie jest ani za goraco ani zbyt zimno a temperatura reguluje sie sensorami przy czym moje dzieciaki czesto chodza w domu boso :) Mysle ze przede wszystkim zdrowa zywnosc i hartowanie duzo nam pomaga. Dodam ze starszy syn jest pelnoetatowo w szkole odkad skonczyl 2 i pol roku czyli kontakt z innymi dziecmi ma staly.Jesli chodzi o namierna sterylnosc...nigdy nie staralam sie nadmiernie trzymac dzieci pod kloszem - zero prasowania ubranek, sterylizowania zabawek czy butelek .....nic z tych rzeczy.
 
Moja córka pierwszy raz zachorowała jak miała 18 czy 20 miechow ....tez wszyscy zdziwieni,ale ja jestem za codziennymi spacerami nawet w deszczu i wietrze , a skupisk ludzi wcale nie unikałam ,chodziłam tez na basen z mała ,teraz nadal chodze ale znacznie rzadziej w pokoju najczęsciej miałam poprostu zimno (z przyczyn niezaleznych ode mnie) to tyle:happy:
 
reklama
Coś ciekawego na ten temat:

"istnieje jednak wiele czynników, które mogą osłabiać naszą odporność zwiększając podatność na zakażenia, np.

  • palenie tytoniu,
  • nieregularne odżywianie,
  • nadużywanie alkoholu,
  • nieregularny tryb życia,
  • stresy i napięcia emocjonalne,
  • częste podróże i zmiany klimatu,
  • antybiotykoterapia".
 
Do góry