reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy są na forum przyszle mamy z Piły???wlkp??

Witam drogie mamuśki! Magi, faktycznie długo wytrzymałam pracując, aż sama się dziwię - ale naprawdę czas już przestać. Myślę, że w Twoim przypadku i innych ciężarówek warto wykorzystać możliwość pójścia na zwolnienie, żeby przygotować się na późniejszy nawał zajęć.
Ja od kilku dni czuję się słabo, bardzo boli mnie krzyż i najchętniej leżałabym na kanapie cały dzień. Położna mówi, że to może zwiastować, że poród już niebawem. Oby, bo w ostatnich dniach straciłam wszystkie siły i raczej wolałabym urodzić przed terminem niż chodzić dłużej.

Pytałam Was jakiś czas temu o termometr dla dziecka (taki do ucha), jest strasznie drogi - w aptece w IBI powiedziano mi ,że kosztuje 180 zł, więc zrezygnowałam. Dziś kupiłam za 20 zł termometr w smoczku. Ciekawe czy będzie się sprawdzał - jeżeli nie, to przynajmniej będę go mniej żałować niż gdybym wydała 180 zł ;)

Pozdrowienia dla Was!
 
reklama
Matko, 180 za termometr to rzeczywiscie przegiecie...na allegro moze byloby taniej, ze 100-120 zl...ale to tez niezla sumka...No nic, przede mna jeszcze troche czasu, to jak przetestujesz ten smoczkowy to dasz nam znac czy warto go kupowac ;) Bedzie mial nas kto instruowac ;) O ile znajdziesz czas zeby zasiasc do kompa, hihi...
 
Otóż przetestowałam już dwukrotnie w swojej buzi ;D ;D
Raz pokazał 33.9C a raz 36C (może ja nie umiem ssać smoczka jak noworodek po prostu ;) - nie chciałam go pogryźć.... a może mam dziś niską temperaturę).
 
ewentualnie ten najprostszy na czolo, tylko ja cos do niego zaufania nie mam ::) a gdzies sie zdziwilam, u jakiegos lekarza, mierzyli mi temperature takim termometrem!!!tylko nie pamietam gdzie
 
Halo, a gdzie wszystkie pilanki!!!Tylko ja z Olą wymieniamy sie postami, ze wsparciem basoni i massandry, a reszta to gdzie sie podziewa?? Co u Was slychac??
 
no coz...ja wlasnie jem sniadanko. ciesze sie, ze na dworze nie jest juz tak goraco i jakos bede mogla funkcjonowac :) ostatnio ze szkola rodzenia bylismy w Pile na porodowce...i coz sie okazalo - tak jak bylam swiecie przekonana, ze tylko w Pile bede rodzila, tak teraz mam watpliwosci i to powazne. pomijam fakt, ze wyglada tam gorzej niz 12 lat temu na porodowce w Poznaniu, gdzie rodzilam moja mama najmldosza siostre :( sala do porodow rodzinnych to klitka, chyba 2x3m, jest jeden prysznic i kibelek na sale rodzinna i trakt porodowy, wiec trzeba sie modlic, zeby nie miec towarzystwa... no i cos co mnie osobiscie zrazilo najbardziej. mysle, ze takie wizyty na porodowce powinny byc czyms normalnym dla personelu szpitala, ktoremu w koncu powinno zalezec na tym, zeby jak najwiecej kobiet zdecydowalo sie wlasnie na ten a nie inny szpital...wg. mnie polozne powinny wiec sie troche wysilic i przyjsc do takiej grupy zwiedzajacej, przedstawic sie i troche opowiedziec jak mozna rodzic, w jakich pozycjach odbieraja porod, itd. cdn...(boje sie, ze znowu skonczy sie sesja i moja wypowiedz szlag trafi) ;D
 
a czegos takiego nie uswiadczylismy...malo tego, jak zobaczylam nerke ( taka biala metalowa) z petami od papierosow to mnie przygielo :mad: jestem pierwszym przeciwnikiem palenia papeierosow, a w ciazy to jestem w stanie zrobic komus scene za to, ze pali przy mnie...a tu taki numer...dodam, ze pomieszczenie socjalne sasiaduje z traktem porodowym przez OTWARTE CIAGLE drzwi, no i z mini lazienka z drugiej strony...i jakos tak nie potrafie sobie wyobrazic mojego porodu i ODDYCHANIA... oczywiscie nie powiedziane, ze trafie na ta zamiane polozynych akurat, ale kiepskie wrazenia pozostalo...
pozdr
 
Massandra, ciesze sie ze to piszesz! Ja siedzialam cicho, bo nie chcialam za bardzo stresowac nikogo, ale od emerytowanej poloznej znajomej dowiedzialam sie srednio optymistycznych wiesci o pilskiej porodowce. Ona zacheca mnie do rodzenia w Trzciance, mojego kolegi zona rodzila tam 3 razy i sa bardzo zadowoleni. Sama juz nie wiem, jeszcze z nim troche porozmawiam na ten temat, ale sklonna jestem ku tej Trzciance, a po tym co piszesz to tym bardziej...W Trzciance jest o tyle plus, ze mozna rodzic w wodzie i w ogole podobno znacznie bardziej kameralnie i intymnie jest.

A swoja droga, czy ktoraz z Was wie, ile bierze Jaskolski za obecnosc przy porodzie?? Jakos krepuje sie go kurcze zapytac :)
 
Dla rownowagi wlasnie od znajomej dowiedzialam sie srednio ciekawych rzeczy o Trzciance ;) czyli wszystko w normie. Chyba w domu bedziemy rodzily...
 
reklama
wiesz Magi, to byla mysl ktora caly czas mialam w glowie, jak bylismy na tej porodowce...to chyba nazywa sie panika ;D JA BEDE RODZIC W DOMU!!! ale juz sama nie wiem co byloby lepsze. a co slyszalas o Trzciance? podziel sie informacjami ;)
 
Do góry