reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci urodzone w 2002 roku

Asik sprawa załatwione jeeeeeeeeeeee:-):-):-):-):-):-)
jesteśmy na pierwszej stronie właśnie dostałam maila!


Dzięki Adminie;-):-)

Asik super ze spacerek udany......a foty jakieś są?
a co tam na obiad było? No ja faktycznie labę miałam........ale dziś miałam tel i zapowiedziała się rodzinka , która mieszka kawałek drogi od nas .......no i zajada w sam raz na obiad........5 osób dorosłych + 2 dzieciaków........czyli 11 osób nas będzie......i co ja biedna ugotuję?????
Właśnie Wiki ogarnia swój pokój.......bo Tatiana znowu powywalała kartony i kredki:9 buuuuuuuu ludzie powiedzą, ze ja w domu siedzę i nic nie sprzątam.......
Chyba do południa będę musiała Tati związać........no Wiki do przedszkola to jedna z głowy:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Paula jesteś wielka, że tak szybko załatwiłaś przeniesienie:tak::tak::tak: Ja niestety dziś pierwszy dzień w pracy po dwutygodniowej przerwie świątecznej i strasznie mi było ciężko się zebrać:zawstydzona/y: Rozleniwiłam się:zawstydzona/y: A teraz w końcu udało mi się nakarmić moją rodzinę i opuścić kuchnie;-) Choć pobojowisko w niej zostało;-) Eeee chwila relaksu się należy:tak:
Doskonale rozumiem twoje problemy z porządkiem- moi faceci robią wszędzie niesamowity sajgon:wściekła/y:
Muszę do nich zajrzeć bo jakaś podejrzana cisza się zrobiła w pokoju- pewnie coś broją:szok:
 
Goście pojechali....uffffff ale sajgon tez mam w kuchni:no:
Ja jestem mamuśką siedzącą w domu choć czasem już bym z chęcią się zamieniła....bo mam czasem dość, ale nie mam z kim zostawić młodej....
A Twój Mati z kim jest jak Ty w pracy?
No i o ile mogę zapytać jaki jest charakter Twojej pracy zawodowej.....?:-)
 
No nie zazdroszczę. U mnie po ugotowaniu obiadu dla 4 osób jest co robić a ty przecież gotowałaś dla 11:szok::szok::szok: Mati zostaje z moją mamą, która jest na emeryturze i zgodziła się zajmować naszym zbójem:tak: A ja jestem sobie panią nauczycielką i już we wrześniu 2007r wróciłam do pracy chociaż trochę tego żałuję bo jest mi ciężko to wszystko pogodzić i potem moje dzieci cierpią na tym że ich mama nie ma czasu albo jest zmęczona:zawstydzona/y: Tym bardziej że Kuba potrzebuje teraz więcej uwagi ze względu na to że poszedł do szkoły a Mati to mamusi króliczek i najlepiej cały czas miałby mamę przy sobie:tak::-D A jak ty sobie dajesz radę? W sumie cały czas z córcią w domu to fajosko ale na dłuższą metę chyba faktycznie można dostać na głowę:rofl2::confused:
 
Tylko mi nie mów ze polskiego uczysz:szok:? nie no żartuje.......nic nie mam do szalonych polonistek:-D śmieje się bo moja ciotka ( ale mniejsza różnica wieku między nami niż między jej siostrą rodzoną- czyli moją mamą......i jesteśmy na "ty") jest taka.....no ale na nią poprawkę biorę, bo uczy w szkole specjalnej:dry:
Masz o tyle dobrze, ze nie musisz codziennie po 8 h odbębniać.......tyle , chyba dobrego z pracy nauczyciela :dry:Super masz ze ma Ci się kto dzieckiem zając.....bo u mnie tescie mieszkają 60 km od nas.......a moja mama niestety jeszcze pracuje:zawstydzona/y:
Powiem Ci ze są dni ze dałabym wszystko by wreszcie iśc do pracy.........a sa takie ze myślę, ze cieżko będzie bo jak tu juz za pasem 1 klasa Wiki no i przylepa Tati........która wyciska ze mnie ostanie soki energetyczne:crazy:
Nie wiem jak to będzie bo juz teraz Wiki nie ma chwili spokoju, bo jak tylko zabiera się za jakies książki........pisanie literek , to młoda jest pierwsza w zabieraniu jej:angry: i w wyniku tego mam wieczne kłótnie w domu:rofl2:

Coś wspominałaś ze nie bardzo jesteś zadowolona ze poszedł do szkoły.......a myślisz ze tak bardzo różni się ta zerwóka w szkole od tej w przedszkolu?
Jak oceniasz umiejętności Kuby jak na zerówkowicza?......pochwal się trochę synkiem:-)



.
 
Nie jestem szaloną polonistką tylko zrównoważoną anglistką;-):-D I faktycznie jedyny plus tej pracy to to że nie siedzi się bitych 8h w pracy i są wakacje ale niestety codziennie do domu przynoszę sterty papierów nad którymi ślęcze czasami i po 3-4h.Tak więc nie ma czegoś takiego jak wolny weekend czy wieczór:wściekła/y:
Jak tak czytam o twoich problemach z bałaganem i wiecznymi awanturami między dziećmi to się zastanawiam czy ty czasami nie piszesz o moich dzieciach???:szok::szok:;-) Mam dokładnie to samo. Mateusz musi mieć w ręcach dokładnie to samo co Kuba i to oczywiście w tym samym momencie a jak nie to afera nie z tej ziemi:crazy:
A co do zerówki to nie jestem zadowolona z tego względu że jednak w przedszkolu jest jeszcze atmosfera dzieciństwa, dzieci mają lepszą opiekę bo jest więcej pań, mają zapewnione jedzenie i panie dopilnują żeby się najedli no i nauka nauką ale jest taka luźniejsza atmosfera. Zawsze byłam przeciwniczką posyłania dziecka do zerówki do szkoły i nadal jestem i gdyby nie te zawirowania u nas w przedszkolu nigdy bym Kuby do szkoły nie posłała:no:
Kuba radzi sobie bardzo dobrze- przynajmniej my jesteśmy zadowoleni: nie ma problemu z liczbami i liczeniem, czyta pojedyńcze wyrazy z różnych "mądrych" książek;-)i pisze te swoje koślawe wyrazy:-) Tylko jedno co mnie martwi to to że jest leniuchem:tak: W zerówce!! Aż strach pomyśleć co będzie dalej:szok:;-) Uff! Ale się rozpisałam:-DA jak to wygląda u was z perspektywy zerówki w przedszkolu? Zadowoleni jesteście?
 
Oj anglistka:szok: a ja tu właśnie jako postanowienie noworoczne planowałam naukę tego cudnego języka:angry: No ale nie jest to łatwe, gdyż jestem totalnym laikiem w tej dziedzinie:crazy: miałam styczność tylko z niemieckim........i nie wiem jak się za to zabrać.......:dry:
Myślę, tez o nauce Wiki.........w tym roku posłałam ja na język w przedszkolu, bo stwierdziłam ze może czas się osłuchać..........wcześniej nie miała ochoty więc ją nie namawiałam. Już za kilka dni Wiki ma urodziny i myślimy o prezencie coś pod kątem fajnej gry do nauki angielskiego właśnie......
a jak Kuba i język angielski? smiga trochę......:-)?

No ja tez nie jestem za skracaniem dzieciństwa........i mimo ze moja Wiki jest ze stycznia czyli ma cały rok do przodu, nigdy specjalnie jej nie nakazywałam uczyć się wcześniej literek, cyferek itp. Stwierdziłam , ze po to jest przedszkole aby się uczyć.......oczywiście była ciekawa i juz sama w domu poprzez zabawę zaczęła się dopytywać ile to jest?, co to za literka ?itp.......tez czyta jakies proste czytanki, liczy, i pisze"koślawe wyrazy":tak:

Wiki ma bardzo fajne panie.....jedna młoda a druga taka ok 50 i się super wzajemnie dopsowują.......
Jesteśmy zadowoleni, bo panie ucza ich samodzielności, odpowiedzialności jak w szkole.........( mają swoje teczki...........co prawda w klasie, ale kazdy musi o swoją dbać) W zeszłym roku byli na zielonym przedszkolu.......czyli trzy dni w okolicach Krakowa:-) w tym roku w maju mają jechać na 4 dni w góry.

Jedyny mankament tej zerówki w przedszkolu to chyba to ze jest płatna:crazy:
i tu jest ból bo kwoty nie małe niestety:rofl2:


Dobra konczę, bo rano musze młoda obudzić........na szczęście w tym tyg. ją wozi tata to ja i Tati możemy nie wysciubiać nosa na taki mróz:baffled:
Kazała się wcześniej budzić......bo sniadanie mają 8:30 i ja są wcześniej mogą się bawić bo tak po sniadaniu zajęcia..........czyli ona juz chce przed 8 jechac by się pobawić:-)

To mykam pa pa:happy:..........a moze zrobimy sobie nowy temacik z fotkami dzieciaczków czy tu bedziemy wrzucać?
 
reklama
Witaj Asiulka
No mam nadzieję, ze jak znajdziesz czas to trochę z nami popiszesz:-)
Napisz jak tam Twoje chłopaki:)
czekamy.....

z tą pierwszą stronką wiązały się jak czytałam nadzieje a tu cisza.......mamuśki z dzieciaczkami z 2002 wszystkie zajęte :(
 
Ostatnia edycja:
Do góry