reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2019

Hej, troche sie u mnie podzialo wczoraj, w pracy pod wieczor poszedl mi skrzep z krwi wydzielina byla tez lekko brazowa, rozowa. Po pracynpojechalam na IP prawdopodobnie jakies naczynko peklo i dlatego tak sie stalo. Dzis konsultowalam sie z lekarzem prowadzacym jutro jade do niego prywatnie zeby sprawdzil dokladnie co i jak. Bo badanie na IP nje trwalo nawet 2min i juz wiem, ze w tym szpitalu rodzic nie bede.

Przy corce nie mialam spiworka ani otulacza lozeczko bylo osloniete ochraniaczem i spala pod kocykiem, kolderka, teraz mozepomysle o jakims otulaczu.

Mialam jamniczke ale zostala z rodzicami gdy wyprowadzilam sie na swoje, jak brzusio byl troszke widoczny to caly czas kladla mi sie na kolanach i przytulala do brzucha. A gdy z dzieckiem przyjechalismy oszalala z radosci.
Czytalam ze przed wejsciem do domu z noworodkiem najlepiej wczesniej przywiezc pieluche ktora dziecko bylo przykryte, ubranko cokolwiek zeby bylo przesiakniete zapachem malucha i dac powachac psy zeby zapoznal sie z nowym zapachem.

Hm musze pomyslec o tym lidlu ;) narazie mieszcze sie w swoje spodnie malo co przytylam chyba z 2kg max bedzie.


Spokojnej nocy :)
 
reklama
A ja mam pytanie z innej beczki. Mam taka sytuacje ze w grudniu 8 niby mam termin a kolezanka poprosila mnie o bycie mama chrzestna dla jej corci we wrzesniu. I teraz moje pytanie : czy to prawda ze nie wolno byc w ciazy mama.chrzestna ? Cala rodzina mnie nakreca ze to.pecha przynosi dla mamy i dzidzi czyli dla mnie i zebym.grzecznie odmówiła. Maz nawet mówi ze mnie nie pusci a ja nie wiem co zrobić. Pierwszy raz slysze taki zabobon. Z drugiej strony nawet moja babcia ktora juz po 80 jest tez mowi ze too pecha przynosi i zebym.kategorycznie odmowila ale jak ja mam teraz odmowic jak sie zgodizlam rok temu i nie wiedzialam w sumie ze bede w ciazy. Co myslicie slyszalyscie o, takim czyms ?
Hej ja też slyszlaalm o tym... Oczywiście od babci ale sama zostaje nią w czerwcu ja w to nie wierzę.... I mama chrzesnicy też :)
 
Hej, powiem Wam że u mnie samopoczucie coraz lepsze :) apetyt wraca , nawet coś mi smakuje , brzuch nie boli , żadnych plamien nie miałam , krzyż też boli tylko czasami mam nadzieję że wszystko jest oki :) jak już będzie 13 tydzień będę spokojniejsza aby dotrwać do 13 tygodnia
Za tydzień w piątek mam USG, na Usg prenatalne jeszcze się nie zapisałam bo boje się dalej ze będzie coś nie tak dopiero po tej wizycie się zapisze :)
Chciałabym już czuć ruchy i wiedzieć że w moim brzuchu mieszka zdrowy mały człowieczek
Brat nie oszczędza siostry lub młodszego brata i daje mamie popalić ale może i lepiej bo mam więcej ruchu :)))
Przez wzrost apetytu boje się o nadmierny wzrost wagi (pierwsza ciąża +30kg nie chce tego powtarzac) dlatego od dziś wprowadzam zdrowe racjonalne posiłki takie jak przed ciążą :) mam nadzieję że mi się to uda i przytyję max 15 kg :)

Co do pieska w domu ja nie mam ale moja mama ma maltańczyka i kiedy przyjeżdżamy z synkiem do babci wtedy mam nerwicę , moje dziecko nie może się wyspać w dzień bo Lili usłyszy tylko coś i zaczyna szczekać lub zobaczy że śpimy to drapie w drzwi i warczy zeby ja na łóżko wziasc ... Dodatkowo potrafi np zwymiotować na podłogę bo się przejee a mnie to strasznie brzydzi dlatego przez najbliższe 20 lat nie planuje psa w domu ;D chociaż nie powiem że nie myśleliśmy nad tym wcześniej ale po doświadczeniach z Lili wiemy że to zły pomysł przy małym dziecku
Inna sprawa jest jeśli najpierw jest dziecko a potem bierze się pieska może bardziej umie się dostosować do sytuacji
Lili np jest też okropnie zazdrosna o mojego synka, mój mały chce się bawić np z babcią a ona potrafi na niego warczeć ...
U mojej koleżanki za to jest ogromny owczarek niemiecki tyle że na podwórku ale wychowana od małego z dziećmi i jest kochana. Mój Patrys się rozpłakał to przychodziła go lizać pocieszać , koleżanki syn ma również 16m i sobie "jezdzi" na piesku, skacze po nim, a ona nic sobie nie robi bo ma cierpliwość do tych maluchów

Mnie ogólnie bardzo brzydzi ślina psa , nie lubię jak mnie np liże albo wskakuje mi na ubranie ,
Ale jeśli ktoś ma psa to nie krytykuje bo pewnie gdybym ja miała psa w domu bym traktowała go jak członka rodziny ;) póki co piesek u nas w planach jest bardzo daleko :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My mamy pieska w sumie to drugiego. Pierwszego (suczka) musieliśmy oddac bo jak zaszlam w ciaze z Marcelinka zmienila sie 360stopni gryzla mnie starsza corke ogolnie strasznie zrobila sie agresywna. Robila na zlosc zalatwiajac wszystkie swoje potrzeby w domu. Jak bylismy u weterynarza to powiedzial nam ze male szanse sa zeby sie cos zmienilo bo piesek czuje sie zagrozony a ze trafil do nas z ciezkiego domu to ciezko naprawic cos. I tak oddalismy Punie Pani ktora ogólnie zajmowała sie 3 pieskami takze psina ma sie bardzo dobrze. Rok temu w majowke a w sumie przed znajomi poprosili nas o zajęcie sie Maltersem wtedy luckiem mkeli jechac na tydziem do Anglii i wrocic plany sie zmienily i zostalismy z psem. Ale nie zaluje. Psinka jest mieszanka jamnika z lambradorem takze wyglada przesmiesznie ale jest tak kochany dla dzieci (urodzil sie dzien po mojej Marcelinie) i dogaduja sie idealnie a teraz lasi sie do mnie lezy mi na brzuchu ogolnoe to jest taki przytulas.
Wiecie co... Moje dziecko te mniejsze ciagle caluje mi brzuch i glaska i smiejemy sie bo mowi ze to nie lalo tylko dzidzio hihi. A zawsze kazde dziecko to bylo lalo... Ohh jak ja sie ciesze ze tak fajnie sie wszystko uklada. Ogólnie samopoczucie jest duzo lepsze chyba zaczyna sie power 2 trymestru no chyba ze to power przed prenatalnymi. Dziewczyny z cukrzyca czy robilyscie hemoglobine glikenu? Bo mi ten wynik wyszedl perfekcyjnoe i niewiem czy robic jeszcze krzywa teraz zeby wykluczyć ta cukrzyce czy czekac co będzie dalej
 
Dzień dobry
Czytam Was moje drogie ale sama rzadko piszę, dzisiaj mam wizytę o 9:45 jestem 8+4 tc z OM mam stresa czy wszystko ok, poprzednio straciliśmy malucga w 19 tc i teraz martwię sie zeby wszystko bylo dobrze.
Od 3 dni mdłości mi troszkę dopuściły ogólnie lepiej się czuję.
Pozdrawiam i życzę milego dnia
 
Dzień dobry
Czytam Was moje drogie ale sama rzadko piszę, dzisiaj mam wizytę o 9:45 jestem 8+4 tc z OM mam stresa czy wszystko ok, poprzednio straciliśmy malucga w 19 tc i teraz martwię sie zeby wszystko bylo dobrze.
Od 3 dni mdłości mi troszkę dopuściły ogólnie lepiej się czuję.
Pozdrawiam i życzę milego dnia
Daj znać po wizycie, na pewno będzie dobrze [emoji3590]

Ja dzisiaj miałam koszmar, śniło mi się ze potrąciłam autem na śmierć jakąś babke ubraną jakby żałobnie, w całą koronkową długą suknie, aż się obudziłam cała zestresowana.
Dopiero o 10 wychodzę z domu, ale dzisiaj długi dzień mnie czeka to sobie odpoczywam :)
 
Hej wszystkim trzymam kciuki za wizytujace :) chciałam dodać fotkę mojego słodziaka (pieska) ale niestety za duży rozmiar zdjęć. My długo zastanawialiśmy się nad pieskiem i rasa i być może dzięki temu że go mamy zaszlam w ciążę, bo wyluzowalismy. Nasz na szczęście jest bardziej za moim mężem on jest jego Panem więc chyba u nas problemu z akceptacja chyba nie będzie. A co do śliny wymiotów... No niestety dziecko też Ci może na podłogę zwymiotowac i też się slinia. Mnie to jakoś nie brzydzi, mimo że jestem pedantka i początki były ciężkie ale teraz jak ma 5 miesięcy jest nauczony załatwiania się za zewnątrz jest lżej. Nasz jedynie wchodzi na kanapę do łóżka nie ma wstępu i się nawet nie pcha...
 
Cześć dziewczyny.
Ja się czuje coraz gorzej [emoji57] jak na złość dzisiaj i jutro nie ma żadnych lekarzy w mojej przychodni, musiałabym iść do innej ale tam nie mogę się teraz dodzwonić. Dzwoniłam do położnej powiedziała żebym poszła do apteki to dadzą mi jakieś leki dla ciężarnych. Trochę się martwię, z rana miałam trochę biegunkę i brzucha w ogóle nie mam [emoji849] macie z rana mniejszy brzuch ? Jest to możliwe ? Ehhh wizyta u położnej dopiero w poniedziałek [emoji57]
 
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Dajcie znać co i jak z maluszkami.
@An1982 będzie dobrze. Ty będziesz miala mega stres do przekroczenia tego felernego tygodnia bo ze do końca to chyba kazdej z nas będzie towarzyszyć. No objawy zaczynaja slabnac takze zbliza sie ten fajny czas mam nadzieję ze nie wroca ze zdwojoną sila
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Ja się czuje coraz gorzej [emoji57] jak na złość dzisiaj i jutro nie ma żadnych lekarzy w mojej przychodni, musiałabym iść do innej ale tam nie mogę się teraz dodzwonić. Dzwoniłam do położnej powiedziała żebym poszła do apteki to dadzą mi jakieś leki dla ciężarnych. Trochę się martwię, z rana miałam trochę biegunkę i brzucha w ogóle nie mam [emoji849] macie z rana mniejszy brzuch ? Jest to możliwe ? Ehhh wizyta u położnej dopiero w poniedziałek [emoji57]
Moj brzuch to dopiero widoczny po obiedzie jest rano zawsze mam mniejszy. Smieje sie ze wygazowany po nocy:) jak noe masz możliwości dostać się do lekarza to zostaje ci IP
 
Do góry