koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
Co z Twoim suwaczkiem, bo mi sie jakieś chińskie znaki wyświetlają
mi też
efekt próby ustawienia nowego - niestety szybko się poddałam
mi też
efekt próby ustawienia nowego - niestety szybko się poddałamreklama
asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
Koga ale "wygrałaś" teściów. Na takich ludzi szkoda słów i nerwów.
Spróbuj wkleić inny kod suwaczka tzw BB-Code zaczynający się od kwadratowego nawiasu.
U nas pogoda dzisiaj też nie bardzo pada szaro i buro ale to nie przeszkadza Majowi zaliczać kolejnych kałuż.
Kinga ja poleguję, ale mam zgodę na małe spacery więc na nie regularnie chodzę. Za chwilę jadę na zlot sierpniówek
a po drodze jeszcze kafelki muszę obejrzeć bo budowa wkracza w finalny okres gdzie decyzje o wystroju należy podjąć.
Administracja naszego bloku podobnie się zachowuje jak wasza u nas stałym problemem jest ustawienie pieca od CO. Przeważnie w piątki coś się kaszaniło w ustawieniach a ekipa chciała przyjechać w poniedziałek ... Już im te pomysły wybiliśmy z głowy. Jak ostatnio babka w administracji zobaczyła mnie z brzuchem stwierdziła ojej znowu ma pani dużo czasu czyli my nie odpoczniemy ... Niestety musiałam pofatygować się osobiście bo telefonu w godzinach pracy się nie odbiera. Mam nadzieję, że to już ostatnie miesiące bojów ze spółdzielnią.
Spróbuj wkleić inny kod suwaczka tzw BB-Code zaczynający się od kwadratowego nawiasu.
U nas pogoda dzisiaj też nie bardzo pada szaro i buro ale to nie przeszkadza Majowi zaliczać kolejnych kałuż.
Kinga ja poleguję, ale mam zgodę na małe spacery więc na nie regularnie chodzę. Za chwilę jadę na zlot sierpniówek
a po drodze jeszcze kafelki muszę obejrzeć bo budowa wkracza w finalny okres gdzie decyzje o wystroju należy podjąć. Administracja naszego bloku podobnie się zachowuje jak wasza u nas stałym problemem jest ustawienie pieca od CO. Przeważnie w piątki coś się kaszaniło w ustawieniach a ekipa chciała przyjechać w poniedziałek ... Już im te pomysły wybiliśmy z głowy. Jak ostatnio babka w administracji zobaczyła mnie z brzuchem stwierdziła ojej znowu ma pani dużo czasu czyli my nie odpoczniemy ... Niestety musiałam pofatygować się osobiście bo telefonu w godzinach pracy się nie odbiera. Mam nadzieję, że to już ostatnie miesiące bojów ze spółdzielnią.
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
ooooo! dzięki za podpowiedź asioczek - pokombunuję z suwaczkiem
Maks i Mają mogliby sobie podać ręce z tymi kałużami - mój ostatnio wlazł do takiej, że woda mu się górą do kaloszy wlała, a jak już mu się wlała to z wrażenia aż w niej przysiadł - a na dworze 5 stopni i wiatr a on w mokrych spodniach brrr
a kiedy planowana przeprowadzka?
Maks i Mają mogliby sobie podać ręce z tymi kałużami - mój ostatnio wlazł do takiej, że woda mu się górą do kaloszy wlała, a jak już mu się wlała to z wrażenia aż w niej przysiadł - a na dworze 5 stopni i wiatr a on w mokrych spodniach brrr
a kiedy planowana przeprowadzka?
asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
Koga widzę że akcja suwaczkowa się powiodła. Maja kocha jeździć na budowę nasz ogród to takie fajne 900m błota z kałużami Ostatnio z nowo poznaną sąsiadką zrobiły sobie zawody która więcej kałuż zaliczy do nich dołączył roczny bernardyn .... Cała trójka była przeszczęśliwa. Przeprowadzka jest uwarunkowana tyloma czynnikami, że nic nie planuję Nie wiemy na kiedy stolarz się ze schodami wyrobi ma podać wycenę i termin realizacji w tej chwili schody chyba będą wyznacznikiem kiedy możemy myśleć o przeprowadzce.
Ostatnio z nowo poznaną sąsiadką zrobiły sobie zawody która więcej kałuż zaliczy do nich dołączył roczny bernardyn .... Cała trójka była przeszczęśliwa. Przeprowadzka jest uwarunkowana tyloma czynnikami, że nic nie planuję Nie wiemy na kiedy stolarz się ze schodami wyrobi ma podać wycenę i termin realizacji w tej chwili schody chyba będą wyznacznikiem kiedy możemy myśleć o przeprowadzce.
A
azik
Gość
mój Bartek dzisiaj miał chrzest bojowy - godzina bez babci podczas zajęć - babcia za drzwiami więc słyszała jak Bartek sobie o tym przypominał i popłakiwał, ale zabawiać sie dawał, zobaczymy
na razie38 stopni ma więc nurofen i odpoczywamy jutro z rytmiki nici
wiosna - marzy mi się, ech.
jejku, jakie to przykre mieć rodziców którzy nie potrafią zaakceptować dziecka, oby nam nigdy tak na głowy nie padło.
na razie38 stopni ma więc nurofen i odpoczywamy
jutro z rytmiki nici wiosna - marzy mi się, ech.
jejku, jakie to przykre mieć rodziców którzy nie potrafią zaakceptować dziecka, oby nam nigdy tak na głowy nie padło.
K
KingaP
Gość
mi tez, ponoć w sobotę ma sie przejaśniać, a w niedzielę ma być wiosna... zobaczymy
A o co chodzi z akceptacją? Czyżbyś miała problem ze sobą?
Kinga-pochwal się szafami 
Asioczku - mam nadzieję,że z przeprowadzką pójdzie wam lepiej niż nam.My ciągle nie przeprowadzeni
- okazało się,ze deweloper przegapił,że kończy się jakieś zaświadczenie od kominiarza i gazownia nie może nas podłączyć do gazu dopóki nie dostarczą nowego 
ostatnio naskoczyłam na Piotrka,że tak się wszystko ślimaczy (opóźnienie jest też w wyniku nie dokończenia przez nas pewnych rzeczy) i zpowiedziałam,że ja po porodzie nie wracam do teściów, że nie ma takiej opcji i koniec!! - no i poskutkowało :-)robota ruszyła
widzisz Kinga - to też trochę przez was - tak to mieliśmy pretekst aby się zmobilizować, a że nie przyjechaliście to mogę część winy na was "zwalić" ;-):-)
KOgana twoich teściów to już słów mi brak...
Asioczku - mam nadzieję,że z przeprowadzką pójdzie wam lepiej niż nam.My ciągle nie przeprowadzeni
- okazało się,ze deweloper przegapił,że kończy się jakieś zaświadczenie od kominiarza i gazownia nie może nas podłączyć do gazu dopóki nie dostarczą nowego ostatnio naskoczyłam na Piotrka,że tak się wszystko ślimaczy (opóźnienie jest też w wyniku nie dokończenia przez nas pewnych rzeczy) i zpowiedziałam,że ja po porodzie nie wracam do teściów, że nie ma takiej opcji i koniec!! - no i poskutkowało :-)robota ruszyła
widzisz Kinga - to też trochę przez was - tak to mieliśmy pretekst aby się zmobilizować, a że nie przyjechaliście to mogę część winy na was "zwalić" ;-):-)
KOgana twoich teściów to już słów mi brak...
K
KingaP
Gość
Iwosz, pochwalę się. Porobię zdjęcia i Wam wkleję :-)
Jestem bardzo zadowolona z wykonania i efektu końcowego. Super :-) Tylko oczywiście mam zagwostkę co gdzie poukładać
- cała ja
mam zadzwonić do Piotrka i pogonić go?
Czuję się winna (;-)), że jeszcze nie mieszkacie... Chyba, że bym się zdecydowała na poród w stolicy, to wpadniemy, a po podróży - poród murowany i wtedy ja do Twoich teściów, a Wy do swojego new - mieszkania 
Jestem bardzo zadowolona z wykonania i efektu końcowego. Super :-) Tylko oczywiście mam zagwostkę co gdzie poukładać
- cała ja mam zadzwonić do Piotrka i pogonić go?
Czuję się winna (;-)), że jeszcze nie mieszkacie... Chyba, że bym się zdecydowała na poród w stolicy, to wpadniemy, a po podróży - poród murowany
i wtedy ja do Twoich teściów, a Wy do swojego new - mieszkania
K
KingaP
Gość
koga, zapomniałam napisać Ci.
no cóż, po raz kolejny napiszę Ci: macie siebie, Maksia i dom, a teściów tez powinniście mieć, ale w ... (tam, gdzie słońce nie dochodzi)
Tylko zastanawiam się, co ci ludzie mają na celu... Ja bym się wstydziła na ich miejscu
no cóż, po raz kolejny napiszę Ci: macie siebie, Maksia i dom, a teściów tez powinniście mieć, ale w ... (tam, gdzie słońce nie dochodzi)
Tylko zastanawiam się, co ci ludzie mają na celu... Ja bym się wstydziła na ich miejscu
reklama
K
KingaP
Gość
A o co chodzi z akceptacją? Czyżbyś miała problem ze sobą?
sorry, nie było pytania... ciężko kapuję ostatnio... Już wiem o co chodzi
