reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

agao pisze:
a ja dalej do dupy wycie przed obiadem wycie po obiedzie później chwila głupawki w trakcie kąpieli trochę dobrze i znowu dół

jescze mój men ma jechać do Londynu buuuuuuuuuuu

agao, to może poproś mamę, żeby do Ciebie przyjechała na czas wyjazdu męża! może lepiej, byś nie siedziała w domu... trzymaj się agao!
 
reklama
agao pisze:
nie mam weny nie wiem co i gdzie a czuję się jak zdechły pies

agao,jeszcze troszke musisz wytrzymać! grunt, to zdrowe dzieciątko! postaraj się jakoś rozerwać biedaczku! do mnie przyszły kumpelki, poplotkowałyśmy, z bliska kolezanką ze studiów gadałam 2 godziny przez telefon i od razu lepiej się poczułam! może brakuje Ci (tak jak mi) kontaktu z ludźmi??
 
koleżanek tu za duz o nie mam, w ramach oszczędności zmieniliśmy taryfę bizness na mniej minut z 1400 minut zeszliśmy na 160 bo kasy nie mamy ostatnio więc na telefon długi nie mam co liczyć - dlatego ta praca w Londynie tyle że ona jest prawie od zaraz albo wcale :mad: szukamy oszczędności bo kicha poza tym moje kumpele są nie do końca pewne mamie coś mówiłam ale nie chce ich bardziej martwić ponieważ mają dość problemów a do tego tata jeszcze niedługo ma badania i się coś boi
 
to fakt, same problemy!
Aguś, tylko niech Twój mężyk pomyśli, chyba nie zostawi Cię teraz samej? Jakoś mi się to nie widzi - rodzina daleko, sama piszesz, że koleżanki nie za ciekawe...
Znam ból z koleznakami, nie mieszkam w DG od urodzenia, tylko od 9 lat i mam tylko 2 w miarę zaufane kumpelki, reszta - jak u Ciebie..
 
no właśńie mamy dylemat bo dól finansowy straszny

nawet razem powyliśmy sobie w nocy jak to wszystko rozegrać i nie wiemy
 
Aga ja tez wiecznie  sama :mad: Maz duzo pracuje, po 2 lub 3 dyzury tygodniowo ciagnie, potem odsypia.  Cale dnie i noce siedze sama, duzo dzwonie do mamy. Kolezanki zajete praca, niedawno sie przeprowadzilismy i przez odleglosc tez jakos spotkania nie wychodza. Nic mi sie nie chce robic, lenia zlapalam potwornego. Jednak jak czlowiek ma duzo obowiazkow to potrafi sie bardziej zorganizowac, wiecej zrobi i zalatwi.
Czuje gruba i brzydka i taka niezgrabna :-[
 
agao pisze:
no właśńie mamy dylemat bo dól finansowy straszny

nawet razem powyliśmy sobie w nocy jak to wszystko rozegrać i nie wiemy

Aga, jesli Twoj maz ma okazje troche dorobic to moze lepiej zeby to zrobil teraz niz mialabys potem zostac sama z dzidzia. Ciezka decyzja przed Wami.
 
reklama
no włąśnie ciężko

bo ma okazję dobrej fuchy teraz a potem to nie wiadomo czy będzie okazja zastanawiamy się czy ja do rodziców nie wpadnę na pocżątek

ale nie chcę bez niego być buuuuuuuuu
 
Do góry