reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

agawa1 pisze:
U mnie z tym cyklem to dziwnie chyba coś jest. Miałam śluz jak na owulacje i brzuszek mnie tak troszke zabolał a na drugi dzień @. Dziwne to wszystko. i najgorsze jest to że @ wystąpiła po pierwszym naszym razie z mężem. Myślałam że mi tam coś pękło. Ile człowiek się musi nadenerwować. wrrr :mad:

ja mialam podobnie tylko ze po drugim razie @ wystapila ,i trwala caly tydzien i juz myslalam ze sie nigdy nie skonczy ::)
ja nie mam mozliwosc skonsultowania sie z zadnym ginem - wszystko przyjmuje jakby to bylo naturalne ,jaki ten swiat jest dziwny a do domu daleko :)
 
reklama
troche z innej beczki, fioolka a do swojego GP nie mozesz isc?? ja jak mieszkalam w Londku to korzystalam czesto z pomocy mojej, kobitka do rany przyloz
 
wiecie co ja tam uwielbiam spac z Ola :) w ogole sie nie boje ze ja przygniote i to nie dlatego ze jestem taka czujna - na odwrot wlasnie, spie jak kamien :), tylko ze jak zasne w jednej pozycji to w tej samej sie budze :) Maz sie wyniosl do drugiego pokoju, wiec na lozku miejsca az nadto na nas dwie :) mi pasuje :) ALe Ola umie tez spac w swoim lozeczku i w wozku.
 
izka-mummy-to-be pisze:
troche z innej beczki, fioolka a do swojego GP nie mozesz isc?? ja jak mieszkalam w Londku to korzystalam czesto z pomocy mojej, kobitka do rany przyloz

wiem wiem ze do GP moge sie zglosic - no ale ja niestety mam facecika ::) a i z jezykiem jednak nadal u mnie kiepsko :(
pocieszam sie ze juz niedlugo pojde w Polsce do gina i zobaczymy czy wszystko ok
 
Aniam pisze:
wiecie co ja tam uwielbiam spac z Ola :) w ogole sie nie boje ze ja przygniote i to nie dlatego ze jestem taka czujna - na odwrot wlasnie, spie jak kamien :), tylko ze jak zasne w jednej pozycji to w tej samej sie budze :) Maz sie wyniosl do drugiego pokoju, wiec na lozku miejsca az nadto na nas dwie :) mi pasuje :) ALe Ola umie tez spac w swoim lozeczku i w wozku.

ja też uwielbiam spać z Agatą :) codziennie wieczorem ją usypiam na naszym łóżku, po czym ona sobie gada, a ja śpię ;) o 1-2 Agata mnie budzi na jedzenie, po jedzeniu odkładam ją do łóżeczka, a o 5 znowu śpi z nami ;)
mój mąż sam mnie prosi w nocy "weź ją do nas" ;D
 
Co do spania z dzieciaczkami, to od kilku dni mam problem z synkiem, bo domaga się mojej bliskości - głównie w nocy, kiedy odkładam go do łóżeczka o 3 nad ranem zaczyna płakać i marudzić no i efekt jest taki, że biorę go do naszego łóżka i dosłownie po kilku sekundach jest spokój. Nie chcę za bardzo przyzwyczajać Krystianka do spania z nami, ale chyba mój synek ma odmienne zdanie na ten temat niż mamusia :(

Dzisiaj karmienie nocne trwało 1h, potem 30 minut marudzenia i wylądowanie małego w naszym łóżku :(. Spanie z maluszkiem jest wygodne, bo nie trzeba wstawać, aby nakarmić, ale z drugiej strony to kopanie i ciągłe czuwanie przez sen, aby nic nie zrobić małemu jest na dłuższą metę męczące.
 
to u mnie odwrotnie - najbardziej mimo wszystko lubię spac z mężem, a po całym dniu z małym uwielbiam te 2 godziny od 21 kiedy Maks już jest w swoim łóżeczku a my mamy czas tylko dla siebie:)
natomiast mały króluje w naszym łóżkukoło 8 rano po wyjściu męża do pracy - wtedy czasem udaje mi się go zaczarować na małą godzinną drzemkę ;D
 
Ja staram sie jak moge aby maly zasypial u siebie i przesypial tam cala noc, choc i tak o godzinie 5tej 5:30 laduje u nas, ma zbyt jasno w pokoju i na calego zabawa :) ale juz zamowilam rolete, taka co swiatla nie przepuszcza ;) i wtedy zobaczymy. Czasami kusi mnie aby malego polozyc u nas, szczegolnie wtedy jak nie ma Piotra, ale boje sie ze jak juz zaczne to bedzie problem z odzwyczajeniem.
 
U nas od początku Patrycja śpi w nocy w łóżeczku. Do nas trafia o 5 lub 6 nad ranem, jak już dla niej jest dzień a dla mnie noc ;)
 
reklama
te nasze dzieciaczki tak szybko rosna. doszlam do wniosku, ze musze korzystac poki corka chce spac z mama i sie przytulac, potem jak podrosnie juz nie bedzie chciala. :laugh:
Osinka- to masz tak jak ja! - Ola tez jak ja poloze przy sobie (zeby tak do snu utulic) to potrafi sobie lezec i gadac (a przy tym czasem jesc) a ja zasypiam ;D
 
Do góry