reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak samopoczucie, mamusiu?

Osinka - mnie trzeba nie wiuem czym ściagać o 6 rano, ale jak już wstanę to też wtedy coś porobię bo cisza i spokój - ale nie cierpię, lubie pospać choć do 8 :)


wydalam dziś u mechanika około 600 zł :( - ale że mi autko mąż kupił... a i do tego mechanik :(
spryskiwacza nie zrobił, tłumik mi wali pod nogami, buuu

tyle kasy i jeszcze fuszerka, a na dodatek znajomy mechanik :(

Nie wytrzymałabym z takimi nianiami w domu, byłam nainia i mimo że jestem nerwus i mam niewyparzoną buziuchnę, to nie wyobrażam sobie takiego podejcia...
 
reklama
Koga, Osinka chyba bym z Waszymi nianiami nie wytrzymała.
Nasza musi coś robić jak mieszkanie lśni to dzwoni z pytaniem typu co mogłaby zrobić. Mieszkanie nie zostaje w jakimś wielkim bałaganie, ale kurzu dokładnie co 2 dni nie ścieram, a niania jak się nudzi to wszystkie szafy nam przeleci. Szczytem wszystkiego było wyprasowanie skarpetek.
Przed świetami w grudniu niania część okien nam umyła. A jak chcieliśmy jej premię dać to nie przyjęła.

Dodatkowo niania mieszka 2 bloki obok więc nie ma tekstów, że daleko.
A i niania młoda nie jest w tym roku 56 latek jej stuknie, ale energia ją rozpiera.

Mokkate może się przeprowadzisz w moje strony i mini przedszkole stworzymy :)

Azik czasami są najgorsi znajomi specjaliści.

Moje samopoczucie dzisiaj zostało mocno poprawione, bo pomimo 9 miesięcy absencji w zeszłym roku dostałam sporą podwyżkę. I to z wyrównaniem od stycznia.
 
Azik czasami są najgorsi znajomi specjaliści.

mój mąż sie uparł - bo ja to tak zawsze staram od znajomych z daleka (oprócz przyjaciół - to co innego) - tam gdzie w rachubę wchodzi kasa to kurcze duże ryzyko że i będzie problem - a większość znajomych =jest mimo wszystko OK - na gruncie prywatnym :)

kurcze wpakowaliśmy sie z autkiem, skarbonka bez dna - mam nadzieję że w takiej skali to tylko teraz :(

ja wyremnotuje to sprzedam bo na nic innego nie będę miała :(

kosztowna wygoda...

mam podly humor - jakoś przestaje sobie radzić z problemami dnia codziennego, a najgorsze jest to że agresja we mnie rośnie i rośnie - na wszystko :baffled:
 
Azik- rozumiem..Twoją złość...czasami nasze problemy...nas dobijają:tak: :tak: ale myśle że będzie lepiej....ja już wiele rzeczy sobie odpuściłam bo inaczej bym chyba oszalała..:tak: :tak: ostatnio wyprowadziła mnie z
równowagi peknieta detka w kole Antkowego wózka...ale jest już ok kółko pojechało to serwisu...i będzie naprawione...ale takimi głupotami już niezamierzam się martwić...bo ostatnio tak wszystko przezywałam że odezwały się moje kłopoty z żołądkiem....a wczoraj dostałam takie bólu w lewym jajniku myśłałam że się skręce..wzięłam nospe po kilku kwadransach przeszło..ide zatem do ginki co sprawdziła czy wszystko ok....:-( więc juz przestałam sie wszystkim tak denerwowac bo to na moim zdrowiu się odbija
 
Azik , nie chę Cię denerwować ale jakie to autko kupiłaś???bo ja też się przymierzam, to może mnie jakoś "ukierunkujesz" czego mam nie kupować;-)
ja z problemami codziennymi to chyba już dawno sobie nie radzę..a i tak nie mam ich wiele w porównaniu z innymi..
trzymaj się Azik, pewnie jutro będzie lepiej a już z całą pewnością ciut inaczej;-)
 
ja też jakoś przestałam sobie ze wszystkim radzić, przez szkołę mam mało czasu dla jagódki, w dodatku zawaliłam jeden egzamin i co z tego,że z innych mam średnią powyżej 4, jak za tą poprawkę zabierają mi ITS, więc nie wiem co mam robić, wracać normalnie to szkoły na ten semestr, i kombinować kogoś, kto zajmnie sie jagodą, czy wziąć dziekankę, czy przenieść się na studia zaoczne....
zostało mi jeszcze 1,5 roku ,szkoda więc by było zmarnować tyle mojego wysiłku:-(
 
jasne że szkoda tak samo jak chwil z mała takie decyzje są bardzo trudne co postanowisz zrobic bedzie dla Was najlepiej:tak:
 
reklama
Maga- trzymaj się ...i nie łam się...jesteś dobra w tym co robisz:tak: :tak: a swoją drogą jaki to regulamin studiów który zabiera Ci ITS za jeden niezdany egzamin z możliwością poprawki? jestem zszokowana.:tak: :tak: ja pracuje na wyższej uczelni ale w życiu z czyś takim sie nie spotkałam
 
Do góry