reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

Olla-To faktycznie okropne co przezylas, wspolczuje!!! Ale mimo wszystko czy Polak czy Anglik czy Kenijczyk zawsze moze zdarzyc sie palant, zmien lekarza. A moze jest na tyle przyzwyczajona do cyca ze z butli je za szybko i dlatego wszystko ulewa? Tak czy siak trzymajcie sie dziewczynki cieplo i sie nie poddawajcie, buziaki.
 
reklama
Olla a może warto wziąć nr tel do swojego zaufanego lekarza, do którego możecie nawet w środku nocy zadzwonić
pogotowie (i to chyba wszędzie) ma to do siebie, że lekarze (przynajmniej takie odnoszę wrażenie) mają wielkie "ALE" do pacjentów i ich zlewają. bo w nocy się śpi, a nie jeździ po pogotowiach - no to ponarzekałam
dobrze, że z Amelką już lepiej
mimo wszystko nadal nie jest to dla mnie normalne:no:
 
Olla, współczuję, bo domyślam się co przeżyłaś. Jak tego słucham, to myślę że aż strach do tej Anglii jechać. Ale i w Polsce można na takiego bystrzaka trafić. Aż cholera człowieka trzaska.

Mnie za to wczoraj Magda załatwiła w czasie chrzcin. Moje dziecko niestety jak chce jeść to w jednej chwili zaczyna wyć i musi JUŻ I NATYCHMIAST. No a ja zajęta przyjęciem nie zagotowałam wcześniej wody i trzeba było poczekać. Więc ta wyła na całego, a że ma kaszel, to aż się dławiła ze złości i krzyku. No i jak w końcu dostała jedzenie, to się przyssała jakby tydzień nie jadła, a od tego ryku i kaszlu miała chyba podrażnione gardło i właśnie w pewnym momencie zaczęła się ksztusić i mieć odruch wymiotny. Wrrr, koszmarnie to wygląda. Dziś znowu pędzę do lekarza żeby sprawdzić co za czort z tym kaszlem. Zresztą i Weronikę muszę pokazać i chyba poprosić o jakieś badania, bo od kilku dni nic nie je, narzeka na ból głowy i brzucha, a w piątek to nawet wymiotowała.
 
No a moje obie baby chore i na antybiotykach.:wściekła/y:Weronika ma obustronne przewlekłe zapalenie uszu, i co dziwne nie skarży się na ból ucha tylko na głowę i brzuch. Podobno nawet te jej wymioty to przez te uszy.:confused: Dziwne, ale skoro lekarz tak twierdzi....
Natomiast Madzia ma początki zapalenia oskrzeli i też dostała antybiotyk aby nie dopuścić do rozwinięcia, bo za długo trwa ta infekcja i trzeba się jej pozbyć.
Całe szczęście, że obie panienki nie są marudne i jakieś rozmemłane, bo miałabym przerąbane.
 
reklama
Do góry