jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
Mam problem: Przesadziłam Maksia do spacerówki, bo w gondoli trzeba było już podkurczać nóżki 
No i po pierwszym spcerze zaczęło mu ropieć prawe oczko, dziś po drugim spacerze już obydwa oczka wyglądają baardzo nieciekawie :-(. Koleżanki potwierdziły moje przypuszczenia, że to efekt wiatru (spacerówka nie ma przekładanej rączki i Maksio jeździ tyłem do mnie
) . Co ja mam teraz zrobić???
Koleżanka doradziła mi żebym Maksia w gondoli woziła na pół leżąco, ale problem polega na tym, że Makso zawsze na spacerze usypia (nawet jak jest po drzemce) i jakoś nie widzę go śpiącego na pół leżąco
Pomocy!!!!

No i po pierwszym spcerze zaczęło mu ropieć prawe oczko, dziś po drugim spacerze już obydwa oczka wyglądają baardzo nieciekawie :-(. Koleżanki potwierdziły moje przypuszczenia, że to efekt wiatru (spacerówka nie ma przekładanej rączki i Maksio jeździ tyłem do mnie
) . Co ja mam teraz zrobić???Koleżanka doradziła mi żebym Maksia w gondoli woziła na pół leżąco, ale problem polega na tym, że Makso zawsze na spacerze usypia (nawet jak jest po drzemce) i jakoś nie widzę go śpiącego na pół leżąco

Pomocy!!!!

Krew zniknęła ale nadal niestety Zosia ma biegunkę. Zieloną dodam. Boroczka moja kochana. Mam nadzieję że idzie ku lepszemu, ale na razie nic za bardzo na to nie wskazuje

dla Madzi też ślemy ze Stasiem buziaki:-)