reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

tak, klaudzia. o tracy. :tak: tak bardzo zaluje,ze nie przeczytalam jej wczesniej. zaoszczedzilaby nam wiele placzu :zawstydzona/y: jeszcze nie mamy az takiej rutyny, ale wieczor i noc jak w zegarku. reszta jak wypadnie, bo nie zawsze idziemy na spacer,albo chodzimy o roznych godzinach i karmienia tez sie roznia

podziwiam,ze wasze spia na brzuszkach. moja nienawidzi, jak ja poloze nawet na chwile. zaraz krzyki a potem placz:baffled:
 
reklama
a u nas za to ignas spi cala noc na brzuszku:tak: dzis pani pediatra powiedziala ze to bardzo dobrze:tak: bo balam sie ze moze za dlugo i za duzo na tym brzuchu przebywa:-:)baffled:
 
hej dziewczyny :)

Byłam tydzień u rodziców iz robiłam sobie przerwę od kompa. Widzę, że u waszych dzieciaczków zmiany zwyczajów :) Moja malutka też wyraźnie dorasta :). Coraz wiecej "gada" i się bawi - niestety prawie nigdy sama - chyba ze przy karuzeli, ale bardzo się interesuje jak jej pokazuję zabawki, albo szeleszczącą książeczkę.

No i szok, zaczęła spać po spacerze!! Na spacerze śpi, potem wyciągam ją z wózka odkłądam gdzieś, a ona śpi dalej jak kamień. Nawet zdejmowanie czapki jej nie budzi :). Udaje mi się też uśpić ją w wózku w mieszkaniu w ciągu dnia jak bardzo marudzi.
Także jeśli o to chodzi to plus :). Za to w nocy nie ma już 5-godzinnej przerwy, budzi się na jedzenie co 2-3 godziny i o 5 jest już zupełnie wyspana i gotowa do zabawy.

Niestety nadal nie zasypia sama w łóżeczku :/. W dzień łóżeczko służy do zabawy, a w nocy zasypia tylko i wyłącznie przy piersi, dopiero jak mocno zaśnie mogę ją odłożyć - bo jak się przypadkiem podczas odkładania, albo chwilę później ocknie to krzyk rozpaczliwy. Macie jakiś pomysł jak ją od tego odzwyczaić?

No i martwi mnie że teraz gdy już odkryła swoje rączki i umie nimi pokierować do buzi to zaczyna ssać paluszki (najchętniej dwa wskazujące na raz). Smoczka nie chce nadal, martwię się że się przyzwyczai do paluszków i skrzywi sobie zgryz :/
 
Niestety nadal nie zasypia sama w łóżeczku :/. W dzień łóżeczko służy do zabawy, a w nocy zasypia tylko i wyłącznie przy piersi, dopiero jak mocno zaśnie mogę ją odłożyć - bo jak się przypadkiem podczas odkładania, albo chwilę później ocknie to krzyk rozpaczliwy. Macie jakiś pomysł jak ją od tego odzwyczaić?/

Moze kojarzy łóżeczko z miejscem do zabawy :confused: O ile takie dzieci to potrafia. Ja bym na twoim miejscu plac zabaw zrobila gdzies na kanapie a łóżeczko wykorzystywala do spania/drzemek ;-)
 
hej dziewczyny :)

Byłam tydzień u rodziców iz robiłam sobie przerwę od kompa. Widzę, że u waszych dzieciaczków zmiany zwyczajów :) Moja malutka też wyraźnie dorasta :). Coraz wiecej "gada" i się bawi - niestety prawie nigdy sama - chyba ze przy karuzeli, ale bardzo się interesuje jak jej pokazuję zabawki, albo szeleszczącą książeczkę.

No i szok, zaczęła spać po spacerze!! Na spacerze śpi, potem wyciągam ją z wózka odkłądam gdzieś, a ona śpi dalej jak kamień. Nawet zdejmowanie czapki jej nie budzi :). Udaje mi się też uśpić ją w wózku w mieszkaniu w ciągu dnia jak bardzo marudzi.
Także jeśli o to chodzi to plus :). Za to w nocy nie ma już 5-godzinnej przerwy, budzi się na jedzenie co 2-3 godziny i o 5 jest już zupełnie wyspana i gotowa do zabawy.

Niestety nadal nie zasypia sama w łóżeczku :/. W dzień łóżeczko służy do zabawy, a w nocy zasypia tylko i wyłącznie przy piersi, dopiero jak mocno zaśnie mogę ją odłożyć - bo jak się przypadkiem podczas odkładania, albo chwilę później ocknie to krzyk rozpaczliwy. Macie jakiś pomysł jak ją od tego odzwyczaić?

No i martwi mnie że teraz gdy już odkryła swoje rączki i umie nimi pokierować do buzi to zaczyna ssać paluszki (najchętniej dwa wskazujące na raz). Smoczka nie chce nadal, martwię się że się przyzwyczai do paluszków i skrzywi sobie zgryz :/

To gratuluje spania po spacerku :-) Jesli chodzi o ssanie palcow to predzej zniszczy sobie zgryz ssac smoczek ;-) z tymze od smoczka latwiej go odzwyczaic bo palcow nie wyrzucisz :-D Moja Asia zassala smoczek i kciuka juz nie ssie - przynajmniej od 2 dni tego nie zauwazam. Raczki dalej lize ale to normalne.

Moze kojarzy łóżeczko z miejscem do zabawy :confused: O ile takie dzieci to potrafia. Ja bym na twoim miejscu plac zabaw zrobila gdzies na kanapie a łóżeczko wykorzystywala do spania/drzemek ;-)

Zgadzam sie. Ja zrobilam jeszcze inaczej - z jednej strony lozeczka jest plac zabaw-karuzela, grzechotki, maskotki, a z drugiej strony zdejmuje na noc przewijak, rowniez polozylam ochraniacz na szczebelki, ale innego koloru i tam jest miejsce tylko do spania. Joasia zasypia tam bez problemu bo nie ma zabawek ani nic co mogloby ja zainteresowac. Ale i tak w nocy laduje u nas w lozku ok 1 - nawet nie je, tylko od razu spi po przelozeniu do nas :-D
 
reklama
Moze kojarzy łóżeczko z miejscem do zabawy :confused: O ile takie dzieci to potrafia. Ja bym na twoim miejscu plac zabaw zrobila gdzies na kanapie a łóżeczko wykorzystywala do spania/drzemek ;-)

Moja w łóżeczku spędza chyba najmniej czasu. Najczęściej jest w leżaczku, albo na kocyku.
 
Do góry