Tyciu, ja właśnie się tego obawiam, że będzie ustawiać inne dzieci, wolałabym, żeby jednak nie ustawiała, wolałabym skarg nie słyszeć
Dziś właśnie byłam po wniosek, dowiedziałam się, że będę płacić 147 zł opłaty stałej (mam zniżkę, jako osoba, która ma przyznany zasiłek rodzinny, jak ktoś nie ma to płaci opłatę stałą w wysokości 179 zł) plus 4,50 stawka żywieniowa za każdy dzień. W sumie na wstępie muszę zapłacić 246 zł za październik, także nie jest źle. A na jutro się umówiłam z kierowniczką, że jak Oliwce nic się nie rozwinie, to mam przyjść o 10tej i Oliwka wejdzie na salę pobawić się trochę z dziećmi, może się uda ją na chwilę tam zostawić, jeśli nie będzie oponować. Na początek mam przyprowadzać Oliwkę od 9tej do 12tej (czyli na śniadanie, po nim są zabawy dydaktyczne a o 11.30 obiad). Na początku lepiej by było, żeby na leżakowanie nie zostawała. Ja mówiłam, że Oli już od dawna w dzień nie śpi, a kierowniczka mi na to, żebym była spokojna, że jak przywyknie, to leżakować będzie też z innymi dziećmi bez problemu.
Do naszego żłobka nie przynosi się żadnej wyprawki, jedynie papcie, no i jakieś ciuszki na zmianę jakby się oblała czy posiusiała. Całą resztę żłobek zapewnia, łącznie z piżamą.