reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kilka słów o sobie :) (Poznajmy się)

Mam na imię Magda, mam 27 wiosen, jestem z Warszawy. Mam męża Mateusza i 4 letnią córeczkę Laurę. Z wykształcenia jestem politologiem, pracuje w wydawnictwie prawniczym.

Laura jest całym Naszym życiem, jest pełna życia, uparta jak diabli, charakter odziedziczyła po jakimś rodzinnym buntowniku - wszedzie jej pełno, ma nieziemskie teksty :-) Jej pasją są zwierzątka, jakby mogła, spałaby ze swoją kolecją zwierzątek w swoim łóżeczku:rolleyes: Poza tym potrafi złapać moją twarz, całować gdzie popadnie i skfitowac to stwierdzeniem: atak szalonych całusków:-D

Jeśli chodzi o mnie to uwielbiam weekendy, kocham długo spać, słuchać muzyki nawet podczas snu, czytać takie ksiązki, które tak wciągają, ze czytam je nawet WC a najbardziej lubię wszelkie możliwe wakacje i urlopy kiedy moge odpoczywać i lenić sie ze swoją rodzinką do woli :happy:
P.S. Kliknijcie na moje zdjęcia, to będzie je widać w lepszej rozdzileczości :)

Zdjęcia:
viewer.php
[/URL][/IMG]
viewer.php
[/URL][/IMG]
 
Ostatnia edycja:
reklama
To i moja kolej. 32 lata jeszcze Przez 12 dni;) ukochany moj maz został ukochanym mężem trochę ponad rok temu.Mieszkam od 7 lat w Brukseli. Lubię podróże, historie, zdjęcia i czytać, a najbardziej chyba poznawać miejsca i ludzi. Podróże to trochę mój narkotyk, ale pomaga mi praca- co 2-3 tygodnie gdzieś lecę - No i jeździmy razem. W grudniu na 3 tyg do Azji pd wsch. ( mój lekarz nie widzi problemu, szczepiona na wszystko byłam, nie pierwszy raz w Azji)
No i czekamy na fasolke z duża radością, bo wiemy, ze to najważniejsza 'przygoda' w życiu.

Ostatnie lata były dla nas trudne- nowotwory w rodzinie i odejścia najbliższych nam, w tym mojej ukochanej mamy, której strasznie mi na codzień brakuje, a jeszcze bardziej w tej ciazy.

Konczac troche bardziej radosnie-Bardzo trzymam kciuki za nas wszystkie na tym forum:-))
 
Ostatnia edycja:
To teraz ja...mam na imie Kasia i mieszkam w Łodzi. Pracuje sobie w branży motoryzacyjnej w najwiekszym moto kołchozie :-D Mam córeczkę Wiktorię ma prawie 4,5 roku i cały czas mi powtarza że nie jest Wiktoria tylko Tusia :-D:-D:-):-) mam 30 lat i zawsze chciałam mieć 2 dzieci, więc druga fasoleczka była oczekiwana (może akurat nie w tym momencie ale fajnie że jest). Żyję w wolnym związku z moim kochaniem Sebastianem...moje I małżeństwo legło w gruzach po 2 latach...wiec tak jak jest teraz jest ok...Oboje uwielbiamy samochody, rajdy, spacerki z psem po lesie i błogie lenistwo na dobrym filmie:-D:-D:-)
 
Witam drogie Panie ;-)
A wita się Ewelina, 34lata, mężatka od....12lat; mamy już 10-letnią córeczkę-Zuzię, a teraz (załapałam się już chyba na ostatni dzwonek...mam nadzieję, że wszystko będzie ok) przyszła kolej na rodzeństwo, bo mała miała doły, że jest jedynaczką:confused: .
Pracuję w biurze, nie wiem jak długo, bo koleżanki podpowiedaja, że jak teraz nie wypocznę, to potem już WCALE :no:
 
Nazywam się Natalia i mam 24 lata. Jestem studentką pedagogiki i pracuję w szkole specjalnej jako pomoc nauczyciela (aktualnie jestem an L4) i mam nadzieję, że będzie mi dane zostać nauczycielką. Moją pasją jest tworzenie czegoś z niczego :rofl2: od kolczyków do aktualnie ręcznie robionych kartek okolicznościowych. W zeszłym roku wyszłam za mąż :-) a po pierwszym cudownym roku małżeństwa zabraliśmy się za tworzenie naszej rodzinki. Kilka dni przed pierwszą rocznicą ślubu dostaliśmy zgodę na budowę naszego wymarzonego domku i mniej więcej w tym czasie zaszłam w pierwszą ciąże, która niestety zakończyła się już w lipcu. Los był dla nas na tyle łaskawy, że już we wrześniu udało nam się zafasolkować i miejmy nadzieję że kilka dni po drugiej rocznicy ślubu zostaniemy rodzicami :tak:
 
Dziewczyny - kolej na mnie:
Mam na imię Justyna, od wczoraj 31lat, pochodzę z Wrocławia (tu się urodziłam i wychowałam), studia kończyłam w Warszawie, potem mieszkałam w Wiśle, Bielsku-Białej, a teraz koło Trójmiasta.

Moją pasją są psy - jestem właścicielką 3 szatanów: west terriera OLO, labradora SASZY i owczarka australijskiego PI. Razem z moim ukochanym uwielbiamy psie sporty i tak nasz labrador jest psem ratowniczym, który pracuje w OSP, owczarek i terrier startują ze mną w zawodach posłuszeństwa obedience. Nasze całe życie kręci się wkoło psów, a od czerwca 2012 dojdzie jeszcze mały gumiś. (jeżeli macie jakieś problemy behawioralne ze swoimi czworonogami, możecie pytać się mnie o rady)

Ponieważ jestem po dwóch poronieniach, od początku ciąży jestem na L4 - więc odpoczywam za wszystkie czasy!
 
Witam czerwcówki 2012.

Ja mam na imię Karolina i mam 34lata. Mieszkam w Kobyłce pod Warszawą, a pochodzę z Puław. Wyszłam za mąż 4lata temu (a mam wrażenie że wczoraj) - dokładnie 07.07.2007roku. Od razu po zaobrączkowaniu zaczęliśmy się starać o fasolkę. Trochę to trwało, ale wreszcie po pół roku się udało i od 22.11.2008roku jestem mamą najfantastyczniejszego chłopczyka na świecie. Nasz synek ma na imię Mateusz i za 3tygodnie kończy 3latka.

No i teraz uznaliśmy że pora na towarzystwo dla naszego syneczka i udało się po pierwszej nocy starań :). Termin mamy na 8czerwca, ale jak będzie zobaczymy. Młody był prawie 2 tygodnie przenoszony, więc teraz też nie wiadomo jak będzie.

Jeśli chodzi o pracę i zainteresowania, to pracuję od 13lat w transporcie, aktualnie jestem kierownikiem dz. spedycji, ale zobaczymy jak długo to potrwa. W czerwcu kończy mi się umowa i od jednego szefa usłyszałam że nie mam co liczyć na przedłużenie umowy, drugi szef powiedzial że miejsce bedzie na mnie czekało. Nie wiem co o tym myśleć, ale najważniejsza jest nasza fasolka. Oby tylko była zdrowa. Póki co jedziemy na duphastonie, bo obok maleństwa jest jakiś paskudny krwiak, który na dalszym etapie ciąży może być niebezpieczny dla płodu. Oby wszystko było ok.
 
A ja jestem Agnieszka, 34lata (widzę, że 34 latki tu przeważają! ale fajnie!)
Mam już synka 2 lata 7 miesięcy, wcześniej jedną ciąże straciłam w 9 tygodniu
Z wykształcenia jestem sama nie wiem czym, skończyłam stosunki międzynarodowe na UAM, potem jeszcze wiele różnych kursów, studiów, podyplomówek, pracowałam w wielu miejscach, krajach, miastach i właściwie skończyło się tak, że nie mam konkretnego zawodu ani konkretnego doświadczenia... Po urodzeniu Maksia nie wróciłam do pracy jeszcze. Kilka lat mieszkaliśmy w UK, tam urodził się Maks a od roku mieszkamy w Niemczech. Moje zainteresowania zmieniają się razem z okolicznościami, obecnie najwięcej frajdy sprawia mi czytanie książek psychologicznych, interesuję się też zdrowym odżywianiem i ogólnie zdrowym stylem życia.
 
Witam to i ja dołącze do was
Mm na imie Monika i mieszkam w Krakowie chociaż pochodze z okloic Tarnowa. Jesteśmy cztery lala po slubie a dokładnie 07.07.2007 był nasz ślub. Obecnie jestem na l 4 ale do tej pory pracowałam w sklepie spożywczym.
;-)
Z wykształcenia jestem technologiem żywienia i gospodarstwa domowego o specjalizacji dietetyka.Odzidziusia staraliśmy się czery lata i wkońcu się udało i to podwójnie.;-)
 
reklama
To i ja sie przedstawie:tak:
Mam na imię Ola, mam 28lat i jestem mamą dwóch przesłodkich łobuziaków. Chłopcy mają po 5lat i nazywają się Bartek i Dominik.
Czasem gdy brak mi do nich cierpliwosci, przypominam sobie, ze temperament mają po mamusi:baffled: Chociaz tacie też nic nie wadzi. Mamy również rocznego owczarka niemieckiego, którego dzieci nazwały Fiki.

To obraz całej naszej rodzinki:blink:
 
Do góry