reklama
survivor26
Mamy lipcowe'08
No to trzymamy kciuki za pozytywne rozwiązanie problemów z zapchanymi brzuszkami
Florka jeszcze zaliczyła dogrywkę, ale tym razem byłam czujna i udało się zapobiec kolejnej katastrofie ekologicznej:-)

KATE23
Lipcowa Mama:)
mój Antek też wyczekuje na kupę, ale chyba nie jest tym faktem załamany:-);-) dołączam się do próśb Dziewczyn;-)
Dziewczyny jesli wasze dzieciaczki mają problemy z kupkami to może spróbujcie jeść otręby pszenne.Ja wczoraj sobie dodałam granulowane otrępy z jabłkami do jogurtu i małemu tak jelitka pracowały że szok
kupki robił jak się patrzy.Chyba sobie jelitka porządnie dziś oczyścił

post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
no.......to przyszła......kupa gigant po 8 dniach.
Dziękujemy za życzenia.....najwidoczniej one właśnie pomogły




dziecko ze stoickim spokojem przyjmowało mycie pod kranem......
i teraz dziecko szczęśliwe poszło spać dalej
U nas też przyszła ale po czopku glicerynowym. Potem dziecię spało jak anioł, a wcześniej dawało czadu do 23.30. W przychodni Pani doktor nie ma - będzie we wtorek, więc zadzwoniłam do prywatnej lekarki.
Powiedziała, że trzeba dać czas dzidziusiowi, bo jeżeli kupka jest normalna ( a w naszym przypadku jest cały czas żółciutka), to maleństwu jeszcze muszą dojrzeć zwieracze

Ja dziękuję za takie dojrzewanie
Powiedziała też, żeby nie dawać dzisiaj czopka, przeczekać weekend i jeżeli nie będzie kupy co najmniej raz na dwa dni bez większych cierpień i trzeba będzie go podać , to dzwonić. No i tak musimy zrobić. To superowa pediatra, więc po prostu muszę jej zaufać i już. Powiedziała, że jest szansa, że samo przejdzie, tak jak samo przyszło. Niektóre dzieci tak mają. Poza tym pytałam, czy mogę coś zjeść, żeby ją "usrało". Stwierdziła, że jeżeli kupeczka żółciutka, to niewiele w tej materii Julce pomoże. Ech, ech, ech - co za pech:-(
Powiedziała, że trzeba dać czas dzidziusiowi, bo jeżeli kupka jest normalna ( a w naszym przypadku jest cały czas żółciutka), to maleństwu jeszcze muszą dojrzeć zwieracze




post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
magdzik ....no to kupowy dzień:-):-):-):-) ja się nie stresuję no bo jak to normalne jest po karmieniu piersią to trudno, przynajmniej jest mniej zabawy przy przewijaniu:-):-):-) a młoda nie wygląda na umęczoną wiec wrzuciłam na luz;-)
jak było na basenie???
jak było na basenie???
reklama
No właśnie post - Ika nie wygląda na zmęczoną, a my płaczemy od samego rana i się strasznie męczymy
Dlatego ciężko mi wrzucić na luz i trochę się martwię. Żal mi patrzeć na to maleństwo, bo nijak nie idzie jej pomóc
Mam nadzieję, że to się faktycznie unormuje i przyjdzie kupka bez boleści
Na basenie było super
Więcej na wątku lipiec




Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 71 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 197 tys
Podziel się: