reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

A Ty już przecież chudzinka jestes to spadać już nie musi najważniejsze żeby teraz się trzymać tej wagi ;** :**


no właśnie trzymać sie wagi to u mnie znaczy byc ciągle na diecie;-)
I chudzinką nie jestem :-p ale fakt teraz w miarę dobrze sie czuję, pomału zaczynam się godzić z tym, że na mą rozciągniętą skórę złotego środka nie znajdę :sorry2:
 
reklama
Gaja Ty musisz pamiętać że urodziłaś 3 dzieci !! Nigdy już nie bedziemy chude,zgrabne i z jędrną skóra ;)) (mowie o nas z 2 lub więcej dzieci) :* ;)
Najważniejsze że się dobrze czujesz :*
 
wiem,wiem i każdy mi to powtarza, że moja skóra wiele przeszła (w sumie od najmłodszych lat) to czego ja teraz oczekuję???? I mają rację:tak: Jak na moje ciąże i te moje tycia i spadki wagowe to chyba nie jest źle, bo ja całe życie z wagą walczę, nie mam tak dobrze jak co niektóre co nie wiedzą co to otyłość a i tak widzą same problemy w swoim wyglądzie:tak: ( u mnie to tkwi niestety w psychice a to gorsze chyba do wyplewienia, to jest jak chwast)
 
Oj Gaja ja akurat walcze dopiero z kg od porodu ale też nie mam lekko ... Nie mam motywacji :/
Ty juz dużo osiągnęłaś i powinnaś z tego być dumna :* a tego chwasta wyrwij i wyrzuć !! Potem popsikaj jakim s środkiem na chwasty i więcej się nie pojawi ;** ;**

Ja właśnie zjadłam do kawy kostkę gorzkiej czekolady... ssałam ją jakieś 7 minut i skutecznie odechciało mi się innych słodyczy :)) a jeszcze z takich dobrych rzeczy to dzisiaj wstałam w nocy i chciałam zjeść batonika ale go odłożyłam jak weszłam do kuchni a tam wisi kartka z napisem "Chcesz być chuda grubasie" :D
 
Alusia myślę, że kiedyś tego chwasta wyrwę, byle nie powrócił jak to chwast:zawstydzona/y:

A tobie gratuluję tego, że nie dałaś się nocnym pokusom - ja w nocy nigdy nie jadłam, nawet w ciąży ale np. moja mama to jak było ciasto to w nocy wstawała i jadła a ja tego nie pojmowałam, że jej sie chce hehe:-D
 
Oj w nocy się chce chyba jeszcze bardziej niż w dzień ...
Ja to też np po jakiś urodzinach wstawałam i jadłam ciasto. Ogólnie w nocy jem tylko słodycze ale walczę silnie walczę z tym :))

Gaja mąż w domu ??
 
Gaja ja tez mam chwasta a dzisiaj to w ogole mam jakas zalamke ;/ wystarczylo,ze jedna osoba mi powiedziala,ze jej sie moje wlosy nie podobaja i mi lzy w oczach stanely.Od rana chodze jakas nabuzowana zas...najwiekszy problem mam do M...bo zas w tym garazu siedzi,przy busie cos grzebie bo mu cos stuka...ale chodzi o sam fakt zajebistej soboty znowu :wściekła/y: kazdy weekend taki sam beznadziejny...do tego w domu mam remont ,Sandro dopiero teraz przedpokoj konczy ,bo mial wypadek w szpitalu byl i takie tam... wyszlabym z Maja na podworko ale ta pogoda depresyjna,raz pada,raz nie i zimno jest a Maja juz i tak przeziebiona...jakas chandre dzisiaj mam :/ Ale nie zajadam jej,to aby tyle dobrze. Zjadlam dzis rano kromke pelnoziarnistego z jajkiem i müsli jogurt...na obiad zjem salate i jajko na twardo co mi zostalo z rana.
 
Jolit@ no jak bym czytała o swoim mężu... Moj poszedł o 12 do garażu i nawet obiadu nie ma czasu zjeść ;/ wrrrrr...
 
Gaja jak dla mnie to jesz za mało :sorry2: Chyba metabolizm za bardzo Ci się zwolnił, musisz przez kilka dni jeść więcej żeby się rozkręcił, a potem wrócić do mniejszych porcji. Przecież nie bedziesz całe życie na diecie ;-)
A figurę masz dobrą, to myślę że jak będziesz ćwiczyć to będzie tylko lepiej.

Alusia no niezły pomysł z tą kartką :-D

Jolit@ no niestety tak jest z tymi chłopami :-( Mój też ciągle na rybach siedzi. W tygodniu się nie widzimy, bo pracujemy na różne zmiany a weekendy go zwykle nia ma.

A ja upiekłam ciacho - pleśniaka, tak mi się coś chciało, tylko góra mi się trochę przypiekła bo za duża temperatura była. No ale mam nadzieję, że zjadliwe będzie.
Wyprałam też albę Angeliki, czyli komunię mam już za sobą.
 
reklama
witam się wieczornie
imieniny króciutkie, już od pół godz. jesteśmy w domu bo mały nie pospał no i marud na całego, eh.. :sorry2: ale wałówa do domu jest, placki..placki .. teście tez byli, jakoś to zniosłam :p za to jutro może, ale to bardzo może pojdziemy z mężemy do kina :-D:-D:-D aha i żeby tradycji stało się za dość dziś w te 30 stopni rano sexik na balkonie hahahaha dobrze, że zdazyliśmy z pogodą bo od 11 deszcz i 14 stopni! :szok:


Edytko no fakt, pierwsza taka nasza "szkoda" , ale to tylko rzecz, dobrze, że jemu się nic nie stało, a co to za ciastko ?!:szok:

Żanetko :blink: jak dla mnie to Ty za mało jesz!! a gdzie jest ciepły posiłek ? czyli np. zupa? może tak Ci waga skacze odrazu bo jak Ty się tak glodzisz i zjesz coś normalniejszego to organizm wariuje.. ja bym włączyla do Twojego jedzenia jakieś jogurty no i zupke koniecznie, a za zdj dziękuje :-) a jak dla mnie to masz super skóre na 3 ciąże to rewelacja :-) życzyłabym sobie takiej..w przyszłości :-D

Ala , gratuluje, ja bym ssała kostke 7 sekund, nie umiem wolniej :baffled: odrazu zaczynam gryźć zęby mielą jak oszalałe jak slodkie wpadnie, w 7 minut to było by z 7 kostek ..

Joluś :**** słoneczko się pojawi to i humorek wróci, a Sandro jak dalej taki przystojny?? włosy masz super, te, które mówią, że sa niefajne to tylko z zazdrości! :tak:


a tak po imionach dziś pojechałam.. ;D
 
Do góry