reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

kasik - to jak Ciebie udaje się to wszystko połapać, wizyty, podglądanka itp. do tego praca, nie wiem w jakich godz. pracujesz. To sama benzyna przecież dużo kosztuje. Ja do kliniki mam może z 15 km.

Olusia - ja bym nie była tego taka pewna, że podchodzę :-) Mam nadzieję, że tak, ale wiesz jak to ze mną jest :-D Zawsze coś tam jeszcze może wyskoczyć. Jak będzie taka potrzeba to będę musiała wymyślić coś sensownego dla znajomych.
 
reklama
A jak to jest z ta beta? po @ powinna wynosic 0 nie? albo 0,1? moze byc wieksza? mimo ze nie bralo sie zastrzykow na pekniecie pecherzyka?

Lilia na pewno wszystko bedzie dobrze.... musisz myslec pozytywnie....:-)
 
Olusia - Co masz na myśli ? Beta wzrasta dopiero po zagnieżdżeniu zarodka w przeciwnym razie zawsze jest 0 czy 0,1 w zależności od labo chyba , że był ovitrale to może pokazać sfałszowany wynik ale tylko na początku tzn tak do ok. 3dpt
 
Witajcie dziewczyny, od jakiegoś czasu czytam wasze historie szukam w nich nadziei i zrozumienia...moja historia chyba dopiero sie zaczyna. Staraliśmy się z męzem o dziecko, nie wychodziło...moja ginekolog zaczeła od leczenia mnie. Dostawałam zastrzyki na pęknięcie pecherzyków, pękały...teraz mąż zrobil badanie i tu załamanie...3 mln|ml z czego 22% w ruchu postępowym i tylko 2 % o prawidłowej budowie. Z tego co czytam na inseminacje się chyba nie nadaje...niewiem czy na in vitro?nie moge znaleć jednoznacznej odpwiedzi pomozecie?
 
Lilia całe szczęście mam nienormowany czas pracy więc jak nie ma mnie w ciągu dnia to wieczorem lub następnego dnia muszę nadrobić a pracuję w 3 firmach ale rodzinnych więc jakoś sobie radzę. Niektóre dziewczyny mają dużo dalej i urlopy muszą brać więc nie jest tak źle. Tylko auto bardzo dużo pali no ale jak się chciało mieć taki wóz to niestety musi palić ;-)Na dodatek jak już się wyrwę z tej mojej małej mieściny to zakupów zawsze narobię i kasę wydam, no ale co robić jak trzeba oddać krew i czekać na wizytę z wynikami 3-4 godziny :-D

Kola witaj, za bardzo się na tym nie znam ale mogę Ci powiedzieć jakie wyniki ma mój M, w ruchu postępowym 13% więc mniej niż Twój ale za to mój ma 21 mln/ml czyli więcej. Nie udało nam się 5 inseminacji i 1 ivf. Ale z tego co się orientuję to przy problemie ze strony M inseminacja może sporo pomóc, stuningują nasienie i może być ok.
 
Ostatnia edycja:
Kola - Witam , jak najszybciej powinniście wybrać się do kliniki leczenia niepłodności. Tam powiedzą jakie badania wykonać. Z takimi wynikami M to raczej od razu skierują Was na in vitro. Jeżeli chodzi o in vitro i nasienie to nawet jak nie żadnych dobrych plemników w nasieniu to nie ma tragedii bo pobierane są od mężczyzny z najądrza bodajże tak to się nazywa. Ale Twój M ma 2% to nie ma stresu , lekarzom wystarczy kilka plemników do zapłodnienia. Także głowa do góry.
 
Jo.M no wlasnie to chcialam wiedziec czy beta jest zerowa... nie nie mialam teraz leku na pekniecie... pytalam z ciekawosci... to w sumie beta gdyby teraz wyszla np 1,4 to znaczy ze moze zarodek sie zagniezdzil hmmm
 
Olusia - Myślę , że tak . Jest to bardzo wcześnie i wszystko się może zdarzyć ale wiadomo , że każdy wynik jest lepszy niż 0:-)
 
Ostatnia edycja:
Dziękuje Jo.M...jesteśmy umówienie do doktora pabiana, przy czym on pracuje w klinice w której wykonują tylko inseminacje z tego co widze...boję się strasznie...jakie to sa koszty?nie zarabiamy zbyt wiele...myśliscie że nie da sie ztym nic zrobić żeby poprawić jakos ten wynik i spróbowac tej inseminacji?
 
reklama
Kola2 - Oczywiście można jakieś witaminy zakupić mężowi , zero papierosów i alkoholu , dobra dieta ale to nie da i tak super rezultatów. Poprawi się ilość ale jeżeli chodzi o prawidłowość to raczej nie ma na to rady. Wiem bo sama to przeszłam. Oczywiście warto spróbować z witaminami zawsze to pomoże tak czy inaczej. Myślę że powinniście poszukać kliniki gdzie można skorzystać z dofinansowania do in vitro . Normalnie koszt procedury to ok 12 tys. w zależności od leków.
 
Do góry