reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

dziewczyny, co robicie ze strzykawkami po zastrzykach? czytałam w ulotce leku, że nie można ich wyrzucać bezpośrednio do śmietnika, tylko jakoś je zabezpieczyć. Za bardzo nie wiem co z nimi zrobić, a trochę tego będzie

Ja wszystkie swoje zamykałam z powrotem zatyczkami i przechowywałam w słoiczku. Planowałam wywieźć je do Gamety, ale ostatecznie znajoma pracująca w szpitalu je zabrała, mają tam specjalne kontenerki na tego typu rzeczy.
 
reklama
Zula - tak, Martaczi i ja byłyśmy w tej samej Invikcie. Jeszcze parę dziewczyn z forum (niektóre już tulą dzieciaczki), np. Gotadora, Milagors.
Flamexin też miałam, jedną tabletkę na dwie godziny przed transferem. Czytałam ulotkę, jest to silny lek p/ bólowy na zwyrodnienia stawów, kręgosłupa. Razem z relanium miał chyba za zadanie maksymalnie zniwelować ból i wyluzować.

Lalka, akupunktura fajna sprawa, relaks maksymalny. Byłam pierwszy raz w życiu i podobało mi się. Nie wiem czy pomogło, fakt że po tym transferze z akupunkturą się udało

Lilia, fragmentacji niestety nie widać pod mikroskopem, dlatego embriolog może wybrać do nastrzyknięcia plemnik z fragmentacją niestety. One z zewnątrz mogą wyglądać super morfologicznie, mieć prawidłowy ruch, ale niestety nie zapłodnią komórki, albo zapłodnią ale nie będzie się dobrze dzieliła. Dlatego to takie frustrujące. Ja przed ostatnią punkcją zaklinałam, czarowałam, rzucałam zaklęcia żeby "ktoś" prowadził rękę embriologa jak będzie plemniki wybierał do zapłodnienia. I tak wybrał 4 źle, ale najważniejsze, że 3, a na pewno 2 udało mu się idealnie

Tak, moja corka jest z Invicty :))

powodzenia dziewczyny!! Czasami do was zagladam bo mam sentyment do tego forum! Wiele ciezkich i radosnych chwil tu za mna...
 
Jóźwa - mi się zdaje, że spokojnie możesz zrobić jutro i 1 dzień nie ma większego znaczenia i już jutro coś będzie wiadomo. Czas szybko zleciał, a martwiłaś się jak wytrzymasz do momentu robienia badań:)

Anulla, znaczenie słowa szybko jest w tym momencie relatywne :) Ale to duża ulga, że już jutro rano idę na badanie. Wyników spodziewam się po południu.
 
mmm no ja też po zastrzyku ty masz pena to troszkę prościej ja muszę kłuć sie strzykaweczką. Dzisaij dostałam takiego ataku smiechu jak m robił mi zastrzyk że mało mi igły nie zlamał,czasem to ja taka durna jestem ze szok.

majka201 co do komórek dojrzałych t powinni ci powiedzieć od razu, a ja się dzielą to ja dzwoniłam na drugi , trzeci i czwarty dzień. u mnie w klinice hodują do blastocysty jeśli tylko się da, ja miałam 5.
 
Józwa mnie sie wydaje że 10 dzień dla 2 dniowego zarodka to powinno wystarczyc i cos tam drgnąc powinno. Trzymam mocno kciuki, wiem jaki to stres i jak niemiłosiernie dłuż się czas w dniu bety.
 
Jozwa ja tez mialam podanego dwudniowego Maluszka. Betę zrobilam 11 dpt i wyszla ponad 60,wiec dzien wcześniej tez by byla pozytywna :) Trzymam kciuki za Twój jutrzejszy wynik &&&&&&&&&&&
 
Fusun - ja się zastanawiam nad sensem tego badania. Bo jak wyjdzie ta fragmentacja na takim poziomie jak ma Twój M to co mi ta informacja da. Może warto zbadać zarodek, ale plemnik przeznaczony do zapłodnienia o ile takie badanie plemnika się wykonuje.

Lilia, masz rację że to badanie jest bez sensu biorąc pod uwagę wybór plemnika do zapłodnienia. I tak żaden mikroskop nie wykryje fragmentacji (żeby ją wykryć plemnik trzeba "zabić", a to jak wiadomo nie wchodzi w grę przy zapłodnieniu). Nie wiem w sumie po co to badanie. Może tylko po to żeby wiedzieć jaka jest przyczyna niepowodzeń, żeby lekarz nie wysyłał kobiety na badania, które są drogie a często nawet inwazyjne.

Gdy zaczynaliśmy w Invimedzie mój mąż musiał wykonać to badanie. Jego wynik zdyskwalifikował nas z programu "invitro z sukcesem" czy "do skutku" - nie pamiętam jak się nazywał program. A w programie rządowym to badanie nie jest absolutnie wymagane i jak widać zupełnie słusznie. I tak nie można leczyć fragmentacji.
 
reklama
W rozpisce, którą od niego dostałam jest napisane obok daty 16.01 (choć wydaje mi się, że mówił 17.01) - PRG+HCG. A może HCG i B-HCG to 2 różne rzeczy?? W razie czego robię jutro wszystkie 3. Zarodki były 3 dniowe.

Jóźwa - to spokojnie możesz robić. Zrób B-HCG. To bardziej miarodajne badanie ( mimo, że lekarz ci napisał HCG to na pewno miał na myśli betę, wszystkie dziewczyny tutaj takową robią).
 
Do góry