reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dorotav zycze Ci abys dzisiaj usnela szybko :)
Znowu mi sie chce ryczec - moze po winie :p ale nadal nie moge sie pogodzic z porazka :( ale sile do walki tez mam :) naprawde dziekuje Wam ze moge sie wyzalic :) do M nie chce nic mowic bo go to wszystko przeroslo ale mam nadzieje ze znieni swoje podejscie i ze sie uda :)
 
reklama
gos1512, he he he ja tam nie mam problemów z zasypianiem, głowa do poduszki i śpię :-D, Ciężko jest pogodzić się z porażką, wiemy coś o tym, ale najważniejszy jest plan i chęć dalszej walki, to zawsze trzyma w pionie i daje kopa. No ja też ze swoim mało na ten temat rozmawiam, oboje jesteśmy załamani że się nie udaje, najgorzej jest kiedy widzę maleństwa zaraz po ujemnej becie, wtedy to mogłabym nie wychodzić z domu, najlepiej zaszyć się w szarym kącie tak żeby nikt ode mnie nic nie chciał. Potem to mam huśtawki nastrojów, raz mam taką siłę do działania że aż sie sama dziwię, no ale zaraz przychodzi dół i jest pozamiatane. No ale jak to sie mówi, co nas nie zabije to nas wzmocni i trzeba mieć wiarę że się uda, trzeba odnaleźć w sobie tą cząstkę siły która w nas drzemie, nie poddawać się. UDA NAM SIĘ. :tak:

Lilia, może załóż sobie konto na FB. :tak::-)
 
gos1512, he he he ja tam nie mam problemów z zasypianiem, głowa do poduszki i śpię :-D, Ciężko jest pogodzić się z porażką, wiemy coś o tym, ale najważniejszy jest plan i chęć dalszej walki, to zawsze trzyma w pionie i daje kopa. No ja też ze swoim mało na ten temat rozmawiam, oboje jesteśmy załamani że się nie udaje, najgorzej jest kiedy widzę maleństwa zaraz po ujemnej becie, wtedy to mogłabym nie wychodzić z domu, najlepiej zaszyć się w szarym kącie tak żeby nikt ode mnie nic nie chciał. Potem to mam huśtawki nastrojów, raz mam taką siłę do działania że aż sie sama dziwię, no ale zaraz przychodzi dół i jest pozamiatane. No ale jak to sie mówi, co nas nie zabije to nas wzmocni i trzeba mieć wiarę że się uda, trzeba odnaleźć w sobie tą cząstkę siły która w nas drzemie, nie poddawać się. UDA NAM SIĘ. :tak:

Lepiej bym tego nie ujęła, u nas jest dokładnie tak samo.

Lilia, może załóż sobie konto na FB. :tak::-)

Coś oporna jestem w tym temacie :-)
 
olusia a ty tej aspiryny cardio masz 100mg??? ja acard zazywam 75mg??? a od czego to zależy ze ty dostalas tka dawke tylko przez te podwyższone przeciwciała fosfolipidowe????

lenkabar tez mam PCO i tyle porażek już za sobą ze teraz to wszystkiego sie chwytam żeby tylko sie udało... bo czasem już nie mam niestety sil :((((
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mogę odsprzedać 3 opakowania UTROGESTANU 100.Piszcie na priv. I mam pytanie: czy któraś z Was ma 4 tabletki acardu, tyle mi zabraknie i nie chce kupować całego opakowania?
 
cześć Dziewczyny

Słuchajcie, jakby ktoś potrzebował, to mam na odsprzedanie 5 paczek luteiny 100 i 5 op luteiny 50. Jak coś to proszę o wiadomość na priv.
Ściskam mocno i trzymam kciuki za Was!
 
Dziewczyny wczoraj przy wieczornej aplikacji lutki zauwazylam jasnobrazowy sluz, dzisiaj rano tez, z tym, ze jest ciemniejszy, jak plamienia na koniec @ :( Nic nie wyplywa na zewnatrz, wkladka czysta ale to pewnie dlatego, ze leze. Tak bardzo sie boje, ze cos zlego sie dzieje :( Oczywiscie probuje wmawiac sobie, ze to podraznienie od aplikatora ale zle mysli niestety kraza w mojej glowie. Na dodatek jestem na wyjezdzie a przewidywana wizyta dopiero we wtorek :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry