reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Quinnie, Kwiatuszeq, Bunieczek - bardzo Wam wspolczuje... rzeczywiscie, to nie jest najlepszy dzien na forum.
Quinnie, walczylas dzielnie ale piekne jest tez to, ze masz nowy plan. My tez mielismy taki plan b.
Kwiatuszeq - ja corke mam z warszawskiego invimedu. Teraz jestesmy pomiedzy warszawa (moja Dr odeszla z invimedu), gdzie bylam stymulowana i Bialymstokiem (Artemida) gdzie mialam punkcje i w sobote powinien byc transfer. O Novum slyszalam tyle, ze potrafia wystymulowac pieknie z mega niskim AMH ale tez zlecaja mnostwo badan, co przy odplatnym ifv znacznie podnosi koszty.
Buniaczek, odpocznij i nabierz sil do dalszej walki. Musi sie udac!
 
reklama
danii - uszy do góry, nie ważne ile masz zaplodnionych komórek, grut że masz zaplodnione. Na pewno do transferu dotrwaja.

A ja mam nadzieję, że w poniedziałek wyznacza mi punkcje.

A do jakiego wieku można starać sie o adopcję? Słyszałam, że trzeba być 5 lat po ślubie.
 
Quinnie, kwiatuszek , bunieczek bardzo mi przykro....masakryczny ten dzień:-(

A ja znów mam kolejny problem ....zwariować można....

Jak byłam ostatnio u lekarza rodzinnego , bo bark mi spać nie daje , ból straszny to dała mi skierowanie na morfologię , mocz i talon na bezpłatny cholesterol.
Morfologia niby ok, trochę za niski hematokryt, mocz ok, ale cholesterol sprawdzałam teraz dopiero i okazało się ,że mam 206, gdzie norma to 190 :-(

napiszcie proszę czy to może mieć jakiś wpływ na starania o malucha?

Czy powinnam powiedzieć o tym lekarce w klinice?

Boję się, że przerwie mi lekarka protokół :baffled:
 
Hess jeżeli starsz się o noworodka to normy 5lat po slubie i 30lat bo dużo jest chętnych:-( w przypadku KOA nawet do 40 lat możesz adoptować noworodka..jest dużo łatwiej w KOA starac się o adopcje ale trzeba mieć slub kościelny itd..no i oczywiście nie ma mowy o ivf...
 
Ostatnia edycja:
Hess według przepisów różnica między starszym z rodziców a dzieckiem nie może przekroczyć 40 lat. Ale na noworodka faktycznie dość długo trzeba czekać. W przypadku ośrodka katolickiego większość z nas odpada, bo in vitro niestety dyskwalifikuje, ale zostają jeszcze ośrodki publiczny i Tpd. A ja w pracy widziałam już tyle pięknych historii adopcyjnych, nawet dzieci dziesiecioletnich i starszych, że nawet jak wszystko będzie ok z moją ciążą, to kiedyś chciałabym adoptować dziecko....
 
Sylwia1985 to ty bralas do polowy ciazy Metformine? ja bralam do ok 6 tyg... i tez stopniowo schodzilam z dawki...;-)

Tak, do połowy ciąży. Mam bardzo zaawansowaną insulinooporność. W badaniach na czczo poziom wolnej insuliny miałam znacznie powyżej normy (24,9). Za to po jedzeniu mam po 500- 600. W novum jak pokazałam wyniki badań to każdy lekarz łapał się za głowę i twierdził, że nie widział w życiu takiego wyniku. Przez te wyniki bali się, że po odstawieniu sioforu poronię, bo to często się zdarza jeżeli jest duża insulinooporność. U mnie "szybkie zejście" z dawki 3x850 na 1x500 to było około 8 tygodni. Jak na mój przypadek kliniczny szybko. Według farmakopei w USA lek ten dopuszczony jest do brania w całej ciąży i nie powoduje skutków ubocznych. U nas polska farmakopea nie zaleca takiego przyjmowania, więc odstawiają zazwyczaj z początku ciąży. Mi też przy pierwszej ciąży odstawili i może też przyczyniło się do poronienia. Ale tego na 100% nie mogę być pewna, to tylko domysły.


cholesterol sprawdzałam teraz dopiero i okazało się ,że mam 206, gdzie norma to 190 :-(

napiszcie proszę czy to może mieć jakiś wpływ na starania o malucha?

Czy powinnam powiedzieć o tym lekarce w klinice?

Boję się, że przerwie mi lekarka protokół :baffled:

Całkowity, HDL czy LDL?
 
Asia77 to nie ma wpływu na ivf więc spoko możesz działać poza tym stężenie graniczne to 250 i wtedy można się martwić ale o miażdżycę a nie ivf . Przy tym poziomie wystarczy ograniczyć spożycie tłuszczów , mało smażeniny więcej warzyw i owoców i powinno wrócić do normy po jakimś czasie .:)))
Sylwia to na pewno całkowity bo normy są ldl do 130 a hdl powinien być powyżej 60 a ale jak dochodzi do 100 to sprawdzamy 2x czy na pewno tyle jest bo to juz jest ewenement .
 
Ostatnia edycja:
Wiesz, można to zataic, ale podczas przygotowań do adopcji są spotkania z psychologiem i mocno pogłębione wywiady psychologiczne a in vittro jest czymś, co często jednak pozostawia głęboki ślad w psychice i kobiety często mówią o tym otwarcie. Ale oczywiście nie trzeba o tym mówić, zaświadczenie lekarskie trzeba miec , ale tylko zaswiadczajace o ogólnym stanie zdrowia....
 
reklama
Sylwia, zaniepokoilas mnie tym, że insulinoopornosc mogła być przyczyną twojego poronienia.... Bo ja metę odstawiłam od razu.... Ale ja mam poziomy na czczo w normie, zaburzenia tylko po godzinie..... Myślisz że to może mieć jakiś wpływ na przebieg ciąży? Bo przyznam szczerze, że dietę chwilowo zarzucilam, nie mówiąc o ćwiczeniach....
 
Do góry