reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kto po in vitro?

reklama
[QUOTENiezapominajka2018, post: 17116108, member: 182519"]Ja mam 35 + i nie mam dzieci. Komórek ostatnio zapłodniono 6 i był tylko 1 zarodek z czego miałam ciążę biochemiczna. Teraz druga punkcja i drugie podejście. Wiadomo że w żadnym wieku nikt nie da gwarancji o zdrowie dziecka, ale wierzę że natura sama w tym pomaga i odrzuca te nieprawidłowe. Bez względu na decyzję zrób tak jak czujesz.[/QUOTE]
czuję ze powinnam odpuścić. ... I jest mi bardzo bardzo źle z tym ... Z drugiej strony wiem że to już naprawdę ostatni moment...to tak bardzo boli...
 
Rozumie, tylko ja mam te wahania progesteronu, takze myslalam nad rozlozeniem tego tak, aby zminimalizowac skoki o 15 lub wiecej jednostek.
Wahania progesteronu są naturalne. Ja ostatnio po plamieniu wymusiłam luteinę, ginekolog powiedziała że daje mi dla mojego spokoju psychicznego bo i tak biorę bardzo dużo. Dokładnie to samo usłyszałam od lekarza na IP. Po uspokojeniu sytuacji biorę nadal prolutex i 3 TAB. duphastonu. Jak ma być coś źle to i tak tego nie powstrzymam. Jutro z ciekawości zbadam progesteron bo jak do tej pory zbadałam tylko w 9 dpt. Liczę że może choć jedną tabletkę mniej bedę brała bo brzuch mam jak w trzecim miesiącu ciąży.
 
Wahania progesteronu są naturalne. Ja ostatnio po plamieniu wymusiłam luteinę, ginekolog powiedziała że daje mi dla mojego spokoju psychicznego bo i tak biorę bardzo dużo. Dokładnie to samo usłyszałam od lekarza na IP. Po uspokojeniu sytuacji biorę nadal prolutex i 3 TAB. duphastonu. Jak ma być coś źle to i tak tego nie powstrzymam. Jutro z ciekawości zbadam progesteron bo jak do tej pory zbadałam tylko w 9 dpt. Liczę że może choć jedną tabletkę mniej bedę brała bo brzuch mam jak w trzecim miesiącu.

Wahania tak, skoki o kilkanascie jednostek mysle raczej ze juz nie az tak normalne. Zalecenia mam takie jak powyzej, niestety bez konkretnych godzin, takze musze sobie to jak najbardziej sensownie rozlozyc. Nie chce tez o wszystko zawracac lekarzowi tylka i wyjsc na osobe, ktora sobie dnia rozplanowac nie umie :D
 
@Pralinqa - mialam tak - antyki 21 tabsów i odrazu kolejną paczke antyków bez przerwy - coś tam poplamilam i zaczęła sie stymulacja. Będzie dobrze

No właśnie ja mialam tak trochę przedłużone antyki - łącznie 37tbl. Ale nie ma nawet plamienia. Nawet zaróżowionego śluzu nie ma. A jajniki pobolewają jak przed owu, a nie przed okresem... dr każe czekać.
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było i staram się was nadrobić.

Gratulacje dla @Felia, trzymam kciuki za serduszko!
Mocne kciuki za @annemarie @Agonia777 @Megi1985@ @Szczescie1986 @NadziejaJest
Wirtualne tulasy dla @Biedroneczka83 @martuska09

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam! Moja mozg nie działa dzisiaj na najwyższych obrotach

U mnie w ciagu ostatniego tygodnia trochę się działo. W piątek 31.08 byłam na wizycie u lekarza prowadzącego - słyszałam oba serduszka ale okazało się, że jeden Bąbelek jest mniejszy od drugiego, ma dużo mniejszy pęcherzyk, więc dostałam skierowanie do szpitala na Dział Szybkiej Diagnostyki Prenatalnej . Na izbie przyjęć dostałam zjebke od pań, ze tak wczesną ciążą sie nie zajmują... Na moj komentarz ze ja nie mam wykształcenia medycznego i nie będę kwestionować skierowania wystawionego przez lekarza pani łaskawie zadzwonila po lekarza. Termin mialam na dzisiaj
Dzisiaj okazało się, ze jedno serduszko przestało bić i jest mi bardzo smutno. Już uwierzyłam, ze marzenia się spełniają, zawsze chciałam bliźniaki i były dwa serduszka . Dzisiaj życie sprowadziło mnie na ziemie. Cieszę się że jest choć jedno serduszko (ten Bąbelek nawet machał rączkami) ale jest mi smutno, ze nie dane nam bedzie poznać tego drugiego . Jeszcze niedawno slyszalam jego serduszko a dzisiaj dowiedziałam się ze jest juz Aniołkiem ...
 
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było i staram się was nadrobić.

Gratulacje dla @Felia, trzymam kciuki za serduszko!
Mocne kciuki za @annemarie @Agonia777 @Megi1985@ @Szczescie1986 @NadziejaJest
Wirtualne tulasy dla @Biedroneczka83 @martuska09

Jeśli kogoś pominęłam to przepraszam! Moja mozg nie działa dzisiaj na najwyższych obrotach

U mnie w ciagu ostatniego tygodnia trochę się działo. W piątek 31.08 byłam na wizycie u lekarza prowadzącego - słyszałam oba serduszka ale okazało się, że jeden Bąbelek jest mniejszy od drugiego, ma dużo mniejszy pęcherzyk, więc dostałam skierowanie do szpitala na Dział Szybkiej Diagnostyki Prenatalnej . Na izbie przyjęć dostałam zjebke od pań, ze tak wczesną ciążą sie nie zajmują... Na moj komentarz ze ja nie mam wykształcenia medycznego i nie będę kwestionować skierowania wystawionego przez lekarza pani łaskawie zadzwonila po lekarza. Termin mialam na dzisiaj
Dzisiaj okazało się, ze jedno serduszko przestało bić i jest mi bardzo smutno. Już uwierzyłam, ze marzenia się spełniają, zawsze chciałam bliźniaki i były dwa serduszka . Dzisiaj życie sprowadziło mnie na ziemie. Cieszę się że jest choć jedno serduszko (ten Bąbelek nawet machał rączkami) ale jest mi smutno, ze nie dane nam bedzie poznać tego drugiego . Jeszcze niedawno slyszalam jego serduszko a dzisiaj dowiedziałam się ze jest juz Aniołkiem ...
Przykro mi kochana... aż brak słów :-( :(tulę mocno❤❤❤
 
Co do wieku 35 + moja koleżanka podeszła do in vitro. Nk bardzo wysoko coś tam w immunologi jeszcze nie pamiętam. Pobrali jej od groma jaj coś koło 45. Zapłodnili i podali 2 . Teraz już młode mają 2 latka a mama prawie 40 . Starała się wiele wiele lat
 
reklama
[QUOTENiezapominajka2018, post: 17116108, member: 182519"]Ja mam 35 + i nie mam dzieci. Komórek ostatnio zapłodniono 6 i był tylko 1 zarodek z czego miałam ciążę biochemiczna. Teraz druga punkcja i drugie podejście. Wiadomo że w żadnym wieku nikt nie da gwarancji o zdrowie dziecka, ale wierzę że natura sama w tym pomaga i odrzuca te nieprawidłowe. Bez względu na decyzję zrób tak jak czujesz.
czuję ze powinnam odpuścić. ... I jest mi bardzo bardzo źle z tym ... Z drugiej strony wiem że to już naprawdę ostatni moment...to tak bardzo boli...[/QUOTE]
39 lat jedno dziecko po drodze w 2017 roku nieudane in vitro zarodki padły parens kraków, diagnoza kiepskie komórki, po tym wyruszyłam na kolanach do warszawy i usłyszałam że nie jest tak źle, w czerwcu zaszlam w ciążę ot tak, póki co 14 tydzien i wszystko idealne. Tysiak gdzie się leczysz? Każdy czuje inaczej ale jak masz siłę to się nie poddawaj, ja nie umiałam się poddać.
 
Do góry