niania - mnie tak bolal brzuch na poczatku poprzedniej ciazy (pamietam, ze panikowalam, ze to wyrostek, bo bolalo tylko z prawe strony). byl to taki, tepy ciagnacy bol.
w zeszlym tygodniu tez zaczelo mnie bolec, szczegolnie pod koniec dnia pracy. nie byl to bol nieznosny, ale byl nieprzyjemny. w czwartek wieczorem poszlam zrobic siusiu i zobaczylam na papierze krpelke jasnoczerwonej krwi. pojechalam do szpitala. zrobili mi usg (od zewnatrz, bo transwaginalnych sie tu nie poleca ciezarnym). serduszka nie bylo jeszcze widac, ale w sumie nie dziwota, bo mnie sie zdaje, ze to za wczesnie. dostalam 3 dni zwolnienia, ktore w calosci przespalam (no, prawie) i juz nic sie nie dzieje, zadnych plamien, a od wczoraj i brzuch nie boli. dzis wracam do pracy i troche sie boje... a w przyszla niedziele lecimy do polski na urlop i tez mam nadzije, ze mnie ta podroz nie zmeczy za bardzo. w piatek ide jeszcze raz do szpitala na usg i zobaczymy, czy bedzie widac cos wiecej.
trzymajcie sie dziewczyny...