Dzień dobry
.
Chciałam jeszcze wczoraj wieczorem z wami posiedzieć na bb ale strasznie zmęczyły mnie zakupy:-)
Biust mi tak urósł
, że po za bluzami mojego W. i nie licznymi bluzeczkami nie mam w co sie ubrać
No więc pojechaliśmy na zakupy i wiecie co, była po nich zła. Kupiłam aż dwie bluzki. Bo większość tych dla kobiet w ciąży owszem ma miejsce na dużyyyyyy brzuszek, ale nie ma miejsce na rosnące biuściki. Do tego baba w jednym z tych sklepów, jak marudziłam na ciasnotę w biustach stwierdziła "ta odzież szyta jest według norm" takim tonem, który miałam odczytać, że moje cycki są za wielkie
kochany W. powiedział tej babie, że ta odzież jest szyta według jakiś norm, ale nie dla kobiet w ciąży
no i poszliśmy do innego sklepu, tam obsługa miła, fachowa ciuszki też faje ale za to ceny
no więc mam dwie bluzki, ale dość fajne, bo obie mają regulowane troczkami pojemność na biust i wielkość brzuszka, więc starcza na dłużej.
A no i do tego kupiłam mój pierwszy ciążowy stanik, bez fiszbin, bo te mnie denerwują, o sportowym kroju, dobrze trzyma mi biuścik.
No a dzisiaj rano byłam na pobraniu krewki. By były świeże wyniki na piątek.
No a teraz wcinam śniadanko, psia mi wyłudza serek. A koło południa idę z psiapsiółą oglądać wózki
bo mimo, że jako niania trochę wózkami pojeździłam, to teraz tyle nowości i w ogóle. Ale się cieszę jak bym miała z 5lat i szła do sklepu z zabawkami