reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

wIdze że wakacje się zbliżają to już spotkaniowo się robi :-D

Ja tam się z autostradki mega cieszę , bo sobie do 3city pojadę w 3h :-D
Do najpiękniejszego starego miasta w Polsce :tak:

Miłego dzionka , chyba mi się coś własnie prać w pralce skończyło i trzeba to wygarnąć .

Aniez - w celu nabycia pianki to bym do decatlona pofikała , na bank będą mieli :tak:
 
reklama
Czesc dziewczyny. Sorki za cisze ale teraz tu tak spotkaniowo ze powiem szczerze nie bardzo mam co pisac. Wy sie w wiekszosci znacie juz jak lyse konie w realu i spedzacie wspolne weekendy. Super ze tak sie Wam udalo zaprzyjaznic :) Z mojej okolicy nie ma tu nikogo a jak wybieram sie do Wro to tez zainteresowania brak. Mam nadzieje ze nad morzem uda nam sie jakos na zywo poznac bo poki co forum wydaje mi sie podzielone i jakos juz zupelnie inne niz kiedys. Kolejny najazd na Wro planujemy w przyszly weekend. Wiem ze Maonka planuje sie z nami spotkac. Jesli ktos jeszcze to bedzie nam milo i w imieniu Elvie tez zapraszam. Tymczasem pozdrawiam Was cieplo i do napisania z doskoku ;)
 
Hej ;-)

nata, my też żalujemy,ze nie mogłaś przyjechać, ale spotkamy się w czerwcu to nadrobimy. A dolom mowimy precz i tulimy mocno ;-)

mamusia....ja tez ostatnio latam po lekarzach i to w koncu również ze sobą hehehe, zaczynam się sypac to się wzięłam, zauważyłam ,ze to chyba w pewnym wieku przychodzi bo do tej pory unikałam jak ognia ;-)

aniez, Weronika nie plywa w piance, wiesz oni plywają już jakby "zawodowo", tzn. przygotowują sie zawsze do zawodów więc tam nikt w piance nie pływa, chociaż jak chodzila na szkółkę to też bez panki. Myslę ,ze to tylko na poczatku dzieciaczkom zimno, później już się przeciez rogrzewają bo cały czas ruch ;-). No, ale zapytaj może trenera zanim kupisz bo poźniej okrzę się ,ze zakup bezsensu ;-)

Ella...wiesz, co ja myślę ,że grubo przesadzasz, szczerze mówiac to Twój post mnie nawet wkurzył. Ja mieszkam w Bydgoszczy i jakoś tez moich okolic dziewczyn na forum nie ma. Wszystko jest kwestią organizacji. Pojechalam poprostu w góry i miałam dalej niż Ty, chociaż pamiętam jak pisałaś wtedy ,ze za daleko dla Ciebie, nie wspominając już o nacie, ktora miala naprawdę bardzo daleko. Owszem są dziwczyny, które spotykają się regularnie bo mają blisko do siebie. ja akurat do takich nie należe bo wszędzie mam ponad 200 km, jak nie więcej. Poprostu korzystam z długich weekendów i dzięki temu poznalam parę dziewczyn, jednak nie znam wszystkich jeszcze. Częśc poznalam przy okzaji wczasów nad morzem jednak najwięcej poznałam wlasnie na styczniowym zjeżdzie. Poza tym z tego co wiem i tak jesteś w lepszej sytuacji bo do Agi do Rybnika masz masz ok 130km, a do annyoj do Mikołowa ok. 90km, więc nie przesadzaj, ja i nata mamy wszedzie dalej.
 
Dzieńdoberek :-)

Posiałam przed chwilą marchew, pietruszkę i buraczki :tak::tak::tak: teraz siedzę przed kompem i próbuję zaplanować co dalej bo ja świr jestem i o uprawie współrzędnej ciągle dumam :-D Musze się spieszyć bo po Helkę na 12 a jeszcze nic na obiad nie wymyśliłam :zawstydzona/y: Więc tak na szybko

Ella sorki ale trochę czuję się nieswojo czytając twój wpis :-( Kiedy byłaś ostatnio we Wrocku ja na spotkanie jechałam , ale niestety w trakcie podróży miałam masakryczny problem z nogą, przypominam było to przed operacją ( pisałam zresztą o tym :-() i niestety nie udało nam się spotkać, takie rzeczy się zdarzają a wydaje mi się że dorabiasz sobie teorię spiskową :-(
Problem polega też na tym że właściwie każdy twój przyjazd zostaje odwołany, rozumiem to zdrowie dzieci najważniejsze, ale niestety ja terminy wizyt u nas muszę zaplanować wcześniej ze względu na mojego S i dość często na Emila bo wyjeżdża na zawody albo do kolegi. Dlatego my z dziewczynami majówkę planowałyśmy już w styczniu :szok: tak jest też z wakacjami:tak:
Nie wiem co będzie w ten weekend bo Emil ma zawody piłkarskie, zaplanowane dużo wcześniej, muszę go zawieźć i odebrać więc sama widzisz jeśli chodzi o mnie wiele rzeczy muszę planować wcześniej a nie z tygodniowym tylko wyprzedzeniem :-(
Co do znajomości większych lub mniejszych tak to już w życiu bywa że jednych lubimy bardziej innych mniej, ale też o przyjaźnie trzeba dbać bo inaczej umierają śmiercią naturalną kiedy tylko jedna strona się interesuje :no: Ja nie zawsze mam czas na forum , ale zawsze znajdę czas na napisanie sms czy telefon taka jestem i już kiedyś pisałam i się powtórzę mój dom jest otwarty dla wszystkich, jeśli któraś z was ma ochotę przyjechać to zapraszam.Amen

Wronka dobrze że z babcią lepiej:tak:&&&& za Boryska oby leki pomogły.

Monia ech te nasze starszaki ;-) Kurcze dopiero wczoraj znalazłam ten futerał do okularów i jutro ci wszystko wyślę :zawstydzona/y:wybaczysz sklerotyczce ;-) Podobnie jak ty dość często mi się zdarza z Helką zasnąć a jak wstaję to jestem jak paralityk :-D Jak tam piesio?

Aniez smaka mi narobiłaś tym tortem, ale nie bój się nie przyjadę :-p:-D To co robimy sobie fotki w strojach kąpielowych i będziemy dumać która gdzie ma więcej :rofl2: jak nic trzeba tankini kupić tak jak Wronisława :-D Bartolini to rzeczywiście chudzinka , Mateuszowi jak na basen chodzi to też ciągle zimno:tak:

Anna to nic nie planuj i na pewno wyjdzie tylko się obawiam że kurczaki do tego czasu mogą osiągnąć wagę indyków :-Dale spokojnie mam teraz trochę perliczek a podobno to mięso jest rewelacyjne dla maluchów i zrobię tak że jak do Dorotki pojadę to wracając do was zawitam z dostawą :tak: Nie jesteś wyrodną matką, kawa ci się należała :tak:Moja rehabilitantka w szpitalu własnie mi polecała krzesło bez oparcia wtedy bardziej się kręgosłup pilnuje no i przed telewizorem mam siedzieć na piłce ;-)więc może coś w tym jest;-)

Agnieszka ja myślałam o maszynie do szycia a nie prasowalnicy :-D

Mamusia super że rehabilitacja Jasia przynosi efekty :-)napięty grafik skąd ja to znam :rofl2:

Nata przytulam i trzymaj się i przede wszystkim nie znikaj chociaż ja i tak cię znajdę :tak:

Aniam zwykła autostrada a tyle radości :-D

Miało być krótko a wyszło jak zawsze ;-) Buziaki dla wszystkich bez wyjątku:-)
Miłego dnia zmykam obiad czarować :tak:
 
eLLA laski mają rację można pojechac i koniec . Ja tez mam daleko , rok temu u Annyoj byłam na tydzień , a 300 km do niej mam i potem jeszcze stówkę do żywca jechałysmy , do Aniezów mam 400 km i pojechaliśmy , do Gosieńki kolejna stówka i tez się pojechało . Do Kittek mam 500 prawie i na ferie byłam , chciec to móc :tak:
A Wronisławę i Natę serdecznie zapraszam , bo my w sumie do siebie mamy 3h :tak: a Wronka z Bydzi to autostradką pociśniesz :-D
Na wakacje sie Z Gosią umówiłam mimo tego że mam do niej pińcet , Kitkkowa przez całą Polandię też radę dała :tak:


Gosieńka pewnie że się cieszę , bo droga do 3city była koszmarna , do tego uważana za najniebezpiecznjszą trasę w Polsce . Teraz myślę że pałeczkę przejęła 10tka ta na szczecin do Kittek , chociaż jej część też już mozna ominać autostradką po drodze mijając Wronkę :-D

O do Annyoj jakbym miała 90 , to bym na kawkę często wpadała :-D toż to rzut beretem :-D

Do wawki mam za to blisko a z Kici to się nad morzem zobaczymy :rofl2::-D
 
Kobitki nie wiem czy dobrze mnie zrozumialyscie. Ja sie bardzo ciesze ze Wy sie poznalyscie w realu i spotykacie. Chodzi mi o to ze czuje sie troche jak piate kolo u wozu. Nie bardzo wiem co mam pisac. Wy opisujecie wspolne rzeczy a co ja mam Wam napisac. Ze moje dzieci znow przeziebione? Pisze to w kolko i sama mnie to nudzi ;) Jade z Wami nad morze i mam nadzieje ze tam sie wszystkie spotkamy i wreszcie ja bede miala z Wami jakies wspomnienia ktorymi bede mogla sie podzielic. :) Nie chce zebyscie braly tego jako zarzut tylko jako usprawiedliwienie czemu ostatnio niewiele pisze. Dni uciekaja przez palce a jak wchodze i czytam to glownie spotkania na tapecie wiec sie nie udzielam. Nie bierzcie do siebie wszystkiego jako foch lub atak bo nie to bylo moim celem. Wiecie ze nigdy konfliktowa nie bylam i nadal taka nie jestem.
Gosiu wiem ze zdrowie Cie zatrzymalo, to oczywiste.
Wronka szkoda ze nie napisalyscie z Aniez ze bedziecie majowke we Wro spedzac bo moze mimo prognozowanego deszczu bysmy dolaczyli ale ze Elvie bylo obojetne kiedy przyjedziemy to przelozylismy. Aniez tylko napisala ze spotkanie nie bedzie mozliwe, co rozumiem.
Jeszcze raz powtarzam moim celem jest usprawiedliwienie a nie wywolywanie burzy. :)
 
Oj Ella, Ella ja ostatnio głównie o tortach piszę :p także nie jesteś jedyna monotematyczna, nie bój żaby :D :D :D

My pisałyśmy, że Wronka będzie, Wronka nie raz podkreślała, że już przebiera nogami hehehehe (jakkolwiek by to nie zabrzmiało).

Daj na luz, pisz nam co Cię boli, co Cię cieszy, co czytałaś, co widziałaś :) jak dziewczynki, bo jestem pewna, że prócz katarów mają się super, jak kot :) jak mąż hehehehe możemy też o pogodzie (u nas właśnie przeszła ulewa przy pełnym słońcu :szok:).
I nie bój się, że nie będziesz miała z kim i o czym :) a w ogóle to Ty sobie takie terminy wybierasz, że jak Cię mogę... w sobotę 17. centralnie są imieniny mojego brata :( niedziela... no może, ale to musiałoby być póóóźnym popołudniem, cobym ja do siebie zdążyła dojść :p i to niepewne, bo u nas te imieniny to naprawdę grubsza sprawa zazwyczaj :p Daj znać jakie macie plany, tzn. na niedzielę, kiedy chcecie zwijać do KRK, może coś się uda wykombinować.

A ostatnio... ostatnio, to ja pisałam, że nie mogę później, mogę wcześniej, a Wy jakoś wcześniejszą godzinę ustaliłyście nagle... w dniu spotkania... no więc jest to wypadkowa pomyłek i zbiegów okoliczności... normalnie jak u Chmielewskiej :D

Wronka- mi właśnie trenerka radzi tę piankę, bo jego nie ma co grzać :)

Gosieńko- wiesz, że zawsze jesteś mile widziana, jak masz ochotę na tortowy eksperyment (bo ja nie mam pojęcia co wyszło), to wpadaj :)

Aniam- wiem, że Decathlon :p ale szukam jakiejś rady co kupić, nie gdzie... ja się na tym nie znam... ale spoko dam radę :)
 
Witam sie znad patelni z nalesnikami ;-)

Trochę mam szał bo w sobote organizuje rodzinnego grilla ...nie wiaddomo jaka pogoda wiec musze byc na wszystko przygotowana :tak:

Ela dziewczyny pisały że spotykają sie u Gosieńki musiało ci to umknąć przy czytaniu z doskoku. Jeszcze się śmiały z kaloszy ;-) :tak:
Poza tym nie wiem czy zauważyłaś ale jest więcej dziewczyn które sie tak często albo w ogóle nie spotykają a piszemy :tak: choćby po to zeby sie wygadać jak nas cos wkurza, powiedzieć o swoich marzeniach... Wiec nie zamykaj się sama w temacie chorób dziewczynek. Bo to że chorują nie znaczy że poza tym nic sie u was nie dzieje... Musisz tylko chcieć wyjść poza pewien "schemat"

Dobra na razie zmyk bo przypale te naleśniki ;/)
 
reklama
Ella, poswięcilam sie troszke i znalazałam kilka wpisów odnośnie majówki. Było tego więcej, ale nie będe kopac calego forum. No i nawet Twój post się tam znalazł ;-). Nie piszę tego złośliwie żeby nie było, chcialabym tylko uniknać insynuacji,ze majówke "knułyśmy w podziemiach " ;-)
Dzieńdoberek :-)


Wronka jak tam walizki już odkurzyłaś ? obuwie odpowiednie zabierz i koniecznie kalosze dla dzieciaków bo jak nie zabierzesz to deszcz będzie padał, sprawdzone ;-) Zdrówka dla Boryska a tobie coś muszę na sklerozę kupić bo za często o niej piszesz :-D

:rolleyes:

Siemka...Ja znowu z biegu, wrocilam wlaśnie z siłki coby poświateczne kilogramy spalić ;-)


gosieńka...kalosze mam jako pierwsze przygotowane, walizki jeszcze nie odkurzone, ba...nawet nie przywiezione bo są na strym mieszkanku, ale T tam codziennie jest więc przywiezie niedługo pewnie. Kochana ty tak nie szalej z powodu majówki, obiecuje ,ze bialej rękawiczki nie biorę heheheh, aha tylko trawy czasami nie maluj na zielono :-)

aniez....no następna ;-), zaczynam się czuć jak gwiazda normalnie, jedna obkupuje kwiatki, kolorowe posłania, a druga całą chałupę maluje heheheh.....

Monia, Gosieńka, Wronka (o ile się podłączysz)- czyli będziemy miały szkolenie z torcika, czyli Piekielna Kuchnia wg Aniezowej buhahahahahaha

Wronka ha ha ha a nie mówiłam, następnym razem na urodziny coś z lecytynką dostaniesz ;-) A nie jesteś gościem specjalnym ;-) u mnie każdy kto przyjeżdża traktowany jest jak członek rodziny :-) trawy na zielono to nie będę malować :-D ale kosić niestety tak bo niedługo będzie po kolana :zawstydzona/y: Jeszcze mi się przypomniało, na czas przyjazdu diety idą do szuflady potem sobie na siłkę pójdziesz albo najwyżej będziemy w nocy na trampolinie skakać :-D

Padłam... Wronka ja nie posiadam ani jednej pary kaloszy, mieszkając w mieście nie mam takiej potrzeby i na tę okoliczność nie nabędę :) bo dla mnie kalosz, to kalosz, nawet stylowy :p jakbym miała domek, to miałabym zapewne i kalosze ;)

Niech T. weźmie te leki, bo przecież u nas kot :) w razie czego razem sobie popołaczemy :p bo mi się zdarza, jak jeszcze coś popyli, ale jest o wiele lepiej, no prawie git jest :)

Witajcie. Ostatnio jakas taka zalatana jestem ze na pisanie czasu nie starcza na biezaco. A to urodziny dzieci a to swieta a to moje i tak leci. Dzieci chwilowo zdrowe ale weekend majowy sie posypal bo pogode zapowiadaja raczej deszczowa wiec niestety nici z odwiedzin u Elvi zeby nam dzieciarnia domu nie rozniosla. Przekladamy na za dwa tygodnie. Widze ze spora ekipa sie do Gosi zjezdza wiec zycze udanego spotkania i zabawy.
No i oczywiscie gratuluje kolejnego maluszka na swiecie! Niech sie chlopak zdrowo chowa!
Pozdrawiam Was dziewczyny i udanego weekendu zycze :)
 
Do góry