reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2008

Witajcie

Aneta - no to faktycznie mnie pocieszyłas:-(

niki- mamy plantex - stosujemy, - juz chyba wszystko wypróbowaliśmy na te kupy -i nic. Tylko czopek pomaga - ale nie chce go stosowac cały czas. Nawet jakies kropelki z probiotykiem mąż kupił w aptece ale to też nic na kupke nie działa (ale dajemy profilaktycznie na te bóle brzuszka)

Katarek juz poszedł od nas na dobre:-) (nawet po nocy nic w nosku nie furgocze) dlatego dzis bylismy na szczepieniu (o szczepionce pisalam w odpowiednim watku). Kupiłam nurofen w czopkach (w razie gorączki moge podac 3/4 czopka bo wazy 4300 a 1 szt czopka jest od 6kg) i alantan zel, na rane po szczepionkach
Teraz Macius smacznie usnął (po cycoleniu) mam nadzieje ze pośpi więcej bo dziś ciągiem (bez cyca przy buzi) spał tylko godzinke(własciwie to niewiem jak liczyc to spanie przy cycu albo z cycem w buzi-bo on wtedy tak sobie drzemie(jest cały czas "w pogotowiu"). Na brak kupki pediatra tylko powiedziała ze nie ma sie co martwic i tyle:-( Wiec zostajemy z tym tak jak było- oby sie nie powtórzyło to co u koleżanki Anety (po 6 miesiącach )
Tajchi - cudny jest Twój synek
 
reklama
Witajcie Dziewczyny :)

U nas powoli do przodu. Młody ustawia sobie ostatnio dobowy czas działania i coraz lepiej to wszystko się układa. Ciekawe jak będzie dalej. Kilka ostatnich dni zjadał posiłki po 17, około 19 był kąpany, zasypiał ok 20 i budził się o 1 lub 2 a nawet o 4 co wogóle mnie rozwaliło na łopatki. Wszystko byłoby cacy gdyby nie wiercił się przez sen, a czasem niemal się rzuca, co bardzo mnie martwi. Muszę zapytać lekarza o co tu chodzi. Nadmienię, że się nie budzi z tego powodu, tylko potrafi tak przespać i 2 godziny. Powierci się, powierci, pośpi i znów się powierci. Dziwne to. Ostatnio kupki nie robił 3 dni, za to w nocy poczęstował nas aż dwoma. W dzień też śpi - do południa po około pół godziny, a popołudniu nawet i 2 godziny. Właśnie śpi i przesypia posiłek.

BigU - u nas też problem z kupkami, ale na szczęście robi co 2, 3 dni. Jak już na 4 dzień nie robi, to aplikujemy czopek, ale z tym czopkiem są problemy, bo je wypycha. No i nie robimy takich operacji często aby Go nie przyzwyczajać.

Aneta, Dorinka podziwiam zorganizowanie. Ciekawe kiedy ja się tak zorganizuję...

Karola, mój Piotruś jest na sztucznym mleku i raz robi kupki zielone, raz żółte. No i raczej są luźne.

Madzik, Piotruś też miał kilka takich dni, że chciał spać, a zasnąć nie mógł. Na szczęście przeszło mu to. Twojej Córci napewno też to przejdzie.

Niki, Gabi współczuję przepraw w pracy. Ja mam miejsce zapewnione, ale jakoś nie chce mi się wracać... Echhhh - w domu i tak najlepiej

Pozdrawiam Was moje kochane!!!
 
Witam mamusie, dzis mala nie za brdzo dala nam pospac przez to jej wybudzanie
bigU a stosowalas proszek troisty??? on jest na zaparcia, to moze pomoze
Hanus78 moja tez tak ma ze sie wierci, nie zawsze sie wybydza, ale zdarza sie to czesto, z tego co ja zauwazylam to wina tego jej wiercenia sie sa nagromadzone gazy, w dzien tego nie ma, tylko w nocy, mala sie prezy jakby chciala kupe zrobic lub pruknac, ale cos ja blokuje
 
Madzik mnie się też tak wydaje. Czasem się nawierci, nawierci i puści bąka. No i chwila spokoju. Ciekawe jak długo tak będzie się robiło, bo żal mi Go z tego powodu no i nie powiem, że mnie nie martwi... :(
 
Witam, witam!
U nas M dalej zasmarkany, w dodatku Oliwia kaszle no i Michal tez pokasluje, tylko nie wiem czy to nie jest spowodowane u niego nadmiarem sliny. Od paru dni strasznie sie slini, az mial mokry kaftanik wczoraj i pakuje cale piastki do buzi. Na zabkowanie to chyba za wczesnie, pewnie slinianki mu dojrzewaja...
A wczoraj wieczorkiem wyrwalam sie z domku na kawke z moja kumpela, mama 6 miesicznych blizniakow. Mieszkamy bardzo blisko siebie a tak rzadko sie ostatnio spotykamy ze wzgledu na dzieci i ta straszna zime. Tak ze zostawilysmy tatusow z dziecmi a same troszke sobie poplotkowalysmy...
Aga111 oby Igus juz taki grzeczny pozostal, jak dzidzia dobrze i dlugo sypia to rzeczywiscie mozna cos w domku zrobic.
Tajchi wlasnie o to boje sie najbardziej zeby Michal nie zachororwal
bigU a moze Macius rosnie teraz intensywnie i wchlania wiekszosc pokarmu, przynajmniej mi tak lekarka powiedziala jak Oliwia robila kupki co 4 dni. Z tym ze Oliwia nigdy sie z tego powodu nie meczyla i brzuszek ja nie bolal. Najwazniejsze ze wam lekarka powiedziala zeby sie tym nie martwic. Napewno z czasem wszystko sie unormuje.
madzik1388 jak tam dzisiaj malutka sie czuje, mowisz ze w nocy znow sie wybudzala? Na sankach bylo super, to znaczy ekstra, tak powiedziala Oliwia po powrocie do domu. Nie wiem tylko czy troche nie przesadzilysmy bo od wczoraj kaszle...
Gabi9 oj, zeby tatus na kanapie w salonie nie wyladowal, cos czuje ze Majeczka tak latwo nie odpusci miejsca kolo mamusi.
Aneta23 ciesze sie ze z Filipkiem wszystko sie unormowalo i dzidzia szczesliwa. Spakowana juz jestes do wyjazdu?
nik_i dzieki za przypomnienie o miodzie, wlasnie Oliwii zroilam syrop z cebuli i miodu ale ja miodu nie ruszam...
Hanus78, madzik1388 Michal zdecydowanie tak reaguje na gazy w brzuszku, ale tezw ksiazce o rozwoju niemowlat autor zastanawial sie skad wzielo sie powiedzenie "spi jak niemowle", bo niemowlecy sen wcale nie bywa spokojny. Moze nasze dzieci tak sie zachowuja bedac w fazie snu aktywnego, moga tez tak reagowac na rozne bodzce ktorymi sa stymulowane w ciagu dnia, ale tak jak Hanus piszesz, jesli czujesz ze powinnas porozmawiac o tym z lekarzem to tak zrob. A zobaczysz ze z czasem ty tez bedziesz miala ulozony i zorganizowany dzien, a jak przyjdzie drugi szkrabik to ci gwarantuje ze wszystko bedzie wygladalo inaczej. Pamietam jak urodzila sie Oliwia to tylko przy niej sziedzialam i nawet jak spala to na nia patrzylam i na nic nie mialam czasu, ale to tak jest przy pierwszym dziecku.

My jutro do lekarza, biore tez Oliwie z tym kaszlem niech ja lekarka oslucha...
 
Czesc dziewczyny :-)
Filip ostatnio kazdej nocy przesypia ok. 7-8 godz. jednym ciagiem :-)
Wczoraj bylismy u endokrynolog - nie ma to jak rodzinne wyjscie do lekarza :baffled:
Kuba tabletki nadal - ale w okolicach kwietnia-maja bedziemy probowac odstawiac :tak: Ja poki co nie musze brac :-) - ale dr mowi ze do czasu...bo ta moja choroba polega na tym ze tarczyca jest niszczona i w koncu hormonow bedzie za malo.
No a Filip - w szpitalu robili mu badania i pediatra mowila ze jest ok (choc mnie sie wydawalo ze nie)...No i dzis sie dowiedzialam, ze faktycznie zle te wyniki byly :-(
Dzis z rana bylam z nim pobrac krew do badania...A w czwartek musze sie zglosic z tym wynikiem do dr.
A teraz wieczorem bylismy jeszcze na szczepieniu.
Pediatra jak zaczela malego ogladac mowi do mnie - ile maluszek ma, ze 3 miesiace? :-D Jaka zdziwiona byla jak jej powiedzialam, ze o polowe mniej ;-)A poza tym orzekla, ze wyglada rewelacyjnie i rozwija sie bardzo dobrze.

BIGU - nie chcialam Cie zdolowac, napisalam tylko szczerze jak czasem bywa....i chcialam Cie pocieszyc, ze coreczka tej kolezanki mimo ze kupki robila "po wspomaganiu" nie przyzwyczaila sie....Po prostu wszystko sie w pewnym momencie unormowalo....
Ja wiem, ze sie martwisz...i wcale do mnie nie przemawiaja slowa lekarza, zeby sie nie przejmowac :confused: Jak maluszek cierpi to trzeba mu jakos pomoc.
Moze zapytaj lekarza czy nie mozna by np podawac probiotykow, np Dicoflor. Wiem ze normuje kupki, moze by cos pomoglo.....A ostatnio nawet dowiedzialam sie ze jakis lekarz zalecil to na kolki :tak:
DORINKA - ojjj a jednak M pozarazal troszke - niedobrze, kurujcie sie kochani, oby sie nie rozwinelo bardziej chorobsko...
A ja sie jeszcze nie pakuje - wyjezdzamy w czwartek wieczorem, wiec jak zaczne w ten dziec to wystarczy ;-)
:-D ja przy Kubie tez tak mialam na poczatku...siedzialam, przygladalam mu sie czasem i balam sie ruszyc...:-D
HANUS - to wiercenie to faktycznie albo baczki...albo ta aktywna faza snu....Jesli Cie to uspokoi to pogadaj z lekarzem....ale mysle ze wszystko ok...Kuba do teraz ma taki "ruchliwy" sen :cool2:.....rzuca sie, wedruje po lozku....pierwszy raz z nogami na poduszce znalazlam go jak mial chyba 2 miesiace ;-)
TAJCHI - no tak...tyle godzin snu to wielki luksus :tak:...ale wierz mi ze 4 godz. prz takim maluchu to tez niezle...moj Kuba prawie do roku budzil sie co 3 godz.....
No i swietne zdjecie - slodki model :-)
NIKI - a kiedy sie na 100% wyjasni co i jak z Twoja praca?
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny! U mnie raz lepiej raz gorzej a wiec wczoraj byłm u lekarza z mało i wyniki były ok i zdjecie płuc po tym zapaleniu tez ok i według lekarza jest zdrowa i wazy 4030kg w koncu cos sie ruszyło z ta waga dostała szczepienie ale tylko przeciwko żółtace bo była niedawno na antybiotyku. wszystkie dzieci tam w jej wieku takie wielkie i grubiutkie a ona taka mała i chuda az zal ale moze sie wreszcie cos ruszy .Ciagle jestem zmeczona bo niemam czasu odpoczac a mój m to do pracy a potem zmeczony wiec tez mi nie pomoze na dotatek przeziebił sie i wogóle jest jak małe dziecko.Ja tez jestm troche przeziebiona ale swoje robic musze choc padam z nog.Wiki przesypia nam noce bo spi tak od 11.30 do 6-7 rano i apetyt teraz ma niezły bo wypija 100ml mleka gdzie kiedys było nierealne ale w dzien daje mi popalic bo nie spi albo spi minutke wiec zabardzo nic zrobic nie moge.A wygladam bardzo zle duzo schudłam ale to ze stresu i wogóle mam brak checi życia a mój M mysli że jestem robotem i moge nie jesc nie spac i wogóle widocznie nie zasługuje na odpoczynek. Pozdrawiam was!
 
Hanus78, madzik1388, Dorinka, mój Antoś dokładnie tak samo się zachowuje w nocy.Kręci się , wierci, posapuje, stęka i pręzy tak jakby nie mógł zrobić kupki. Na początku myślałam że on z głodu tak robi, ale zauważyłam , że rzeczywiście jak uda mu się puścić kilka bączków to robi się bardziej spokojny. Myślę że on się przejada na noc i stąd to się bierze, wczoraj go trochę oszukałam wodą przed snem i noc była spokojniejsza. Zaczął swoje rytuały dopiero ok 7 rano, a zwykle zaczynało się ok 1 w nocy. Dziwne jest to że on się nie wybudza przy tym, ale robi tyle hałasu że my i tak się budzimy :-)
bigU u nas pani pediatra poleciła czopki homeopatyczne i termometr, powiedziała że lepiej żeby maluch się troszkę dłużej uczył samodzielnie robić kupki niż cierpiał.I były u nas chyba za dwa takie dni kiedy bez termometru nie mogliśmy się obejść. Ale później Antoś zaczął brać Debridat i jakoś sam zaczął sobie radzić. Tylko w nocy jest problem, ale nic z tym nie robimy tylko czekamy do rana. Czytałam też o tym że są specjalne rurki do "odgazowywania" niemowląt, nazywają się Medi Globe i są sprzedawane tylko w Czechach a u nas oczywiście na Allegro. Kupiłam na wet taką ale jeszcze nie używałam. Wiem że to dość kontrowersyjne ale jeśli pojawi się konieczność to raczej nie będę się bała jej użyć, zwłaszcza że kiedy Antoś miał napad ostrej kolki po zabiegu, pani doktor w szpitalu pomogła mu właśnie w ten sposób.
aneta23 ja Antka nie wcisnę już w rozmiar 58 ani w większość 62, teraz chodzi w ubrankach na 3 miesieczne dziecko :-) Dobrze że nasze dzieci się dobrze rozwijają, może dzięki temu choroby będą się ich mniej czepiały.
A my dziś jedziemy na usg bioderek. Do tej pory wydawało mi się że dobrze sobie radzę z noszeniem, podnoszeniem i w ogóle pielęgnacją dziecka, ale naoglądałam się filmu pana Pawła Zawitkowskiego o tym jak nalezy to robić żeby nie szkodzić bioderkom i kręgosłupowi i zaczęłam się zastanawiać czy aby napewno sposób w jaki noszę Antosia jest dla niego dobry. I znów dochodzę do wniosku że lepiej polegać na instynkcie macierzyńskim, niż sugerować się tym co radzą inni. Zwłaszcza że co lekarz to inne zdanie.

 
Witam mamusie
U nas z nocki na nocke coraz gorzej, mala zaczela sie wiercic i wybudzac juz o 2.....
Dorinka jak tam po wizycie u lekarza???
aneta23 ale masz dobrze z tymi nockami, ja juz nie pamietam jak to jest spac 7 godzin, oby z tymi wynikami bylo wszystko dobrze, no to rzeczywiscie Filipek duzy jest:-)
izka_sz moim zdaniem powinnas porozmawiac z mezem, bo to ze on pracuje nie znaczy ze nie musi zajmowac sie mala, przeciez to tez jego corka
filwinka moze i ja sprobuje dzis tej wody, bo juz nie wiem jak jej pomoc, zeby sie nie wybudzala to jeszcze jakos by to bylo, a tak to sie wybudza, i pozniej nie moze usnac
Trzymam kciuki zeby z bioderkami bylo wszystko ok, a co do noszenia to tez jestem zdania ze matka wie najlepiej
 
reklama
Witam Panie :-)
U mnie juz zupa dla Kuby sie gotuje - duza ilosc zeby potem pomrozic....
Kuba juz od rana jakiegos nerwa pokazuje......teraz na szczescie sie uspokoil, ale przed sniadaniem wyl dobre pol godziny, bo mu nie pozwolilam wspiac sie do wlaczonej kuchenki :sorry2:Zatyczki do uszu czasem by sie przydaly ;-)
Filip tez troche postekal, ale zaspokoilam go towarzysko ;-)i teraz lezy w lezaczku i "spiewa" :-D
Wyniki tarczycowe odebrane...nie wiem, jeden parametr powyzej normy :-( - zobaczymy co jutro dr powie.
Musze sie dzis zabrac za rozbieranie choinki, wiednie i zaczyna mnie wkurzac....Do tego prasowanie :dry:

FILWINKA - tak mas zracje z tymi ubrankami.....ja niektore niby 62 jeszcze zakladam.....ale no dzis ma ubranego pajaca, ktorego Kuba nosil jak mial...4-5 miesiecy :szok:
Tez mysle, ze nalezy zaufac sobie....ogladam takie programy jak np Mamo to ja na Tvn Style, ale gdybym miala sie do wszystkiego stosowac co tam radza to bym zeswirowala....i nie miala ani minuty dla siebie ;-)
MADZIK - mam nadzieje ze nocki sie poprawia :tak:
A wiesz z tym spanie....to 7 godz. spi Filip, nie ja :-D Bo ja klade sie zwykle okolo polnocy, a o 4-5 jest karmienie :tak:
IZKA - bardzo sie ciesze, ze wyniki malej ok :-)
Wiesz, nie chce zebys mnie zle zrozumiala - jak najbardziej wyzalaj sie nam tutaj bo to napewno pomaga, ale mysle, ze musisz sie wziasc w garsc, bo sama sie nakrecasz czarnymi myslami, a to nie jest dobre, w jakas depresje jeszcze wpadniesz kochana :-(Przez takie podejscie mysle ze tez moze kiepsko sypiasz, a w nocy jak sama piszesz masz warunki zeby wypoczac, bo mala ladnie spi - musisz kiedys regenerowac sily :tak:
Ja np w dzien tez nie mam zadnej pomocy - M wychodzi rano, wraca okolo 18-19 i czesto jeszcze w domu pracuje...wczoraj np siedzial przy kompie do polnocy :sorry:Tyle ze malego wykapie - ale tego od niego wymagam i tyle. Od facetow trzeba otwarcie wszystkiego żądac...
 
Do góry