E
Eirema
Gość
A u nas na wczorajszych zajęciach SR to były jaja....
Położna pierwsze pytanie: Więc jak się czujecie? Jak samopoczucie? (szerooooki uśmiech od ucha do ucha)
Jeden z panów: Ja generalnie mam już dość, chciałbym żeby już było po......
Nie muszę opisywać reakcji pań, generalnie pan był chyba jednym z wrażliwszych, bo przy opisywaniu szczegółów porodu pytał położną po 3 razy czy ona sobie żartuje, bo przecież jak to nacinać krocze? Mojej Kasi natniecie krocze? A jak jego partnerka powiedziała że chce jej się siku i wyjdzie to on z pytaniem "nie możesz przytrzymać?".
Mój małż padał momentami ze śmiechu...
Położna pierwsze pytanie: Więc jak się czujecie? Jak samopoczucie? (szerooooki uśmiech od ucha do ucha)
Jeden z panów: Ja generalnie mam już dość, chciałbym żeby już było po......
Nie muszę opisywać reakcji pań, generalnie pan był chyba jednym z wrażliwszych, bo przy opisywaniu szczegółów porodu pytał położną po 3 razy czy ona sobie żartuje, bo przecież jak to nacinać krocze? Mojej Kasi natniecie krocze? A jak jego partnerka powiedziała że chce jej się siku i wyjdzie to on z pytaniem "nie możesz przytrzymać?".
Mój małż padał momentami ze śmiechu...
.
fajnie że macie takie atrakcje w szkole rodzenia.
więc wiadomo że tych informacji nie będzie tak wiele jak u Was.