Hej, witam nowe dziewczyny.
Zocha oczywiście, że wszystkie trzymamy kciuki.
Dziewczyny doradźcie. W piątek byłam w szpitalu, bo nagle zaczęłam plamić, tzn to tak poleciało na brązowo, no i dziś rano znów obudziłam się z takim czymś. Mam drobną infekcję, którą leczę. No i nie wiem lekarz w szpitalu nic mi nie powiedział, ja nawet w tym szpitalu nie zamierzam rodzić, bo ma złą opinię, a lekarza mój mąż określił jako dziwnego. Do lekarki, której poszłam raz dziś dzwonię, że zmieniam lekarza. Wizytę u właściwego lekarza mam dopiero 3 kwietnia. Czy szukać kogoś prywatnie? Czy nie panikować i czekać do wizyty?
Jest coś takiego, że organizm pamięta o tym, że ma być okres no ale poleciało w piątek a teraz po dwóch dniach przerwy znów, pytałam lekarza czy przez infekcję nie wie, pytam czy stres i przemęczenie może, na koniec kazał mniej stresu i odpoczywać.