lepidoptera
Fanka BB :)
Witajcie bb-babki
cały czas mam nawał roboty, ale przerwa na kawkę i bb musi wreszcie być!
no to jestem
Spotkanie udane, choć Zochna wczoraj pierwszy raz (tzn. ze 4 razy) wpadła w histerię - ryki, krzyki i łzy o byle co

nic do niej nie docierało, bo nic w tym płaczu nie słyszała... no ładnie, trzeba się uczyc nadludzkiej cierpliwości teraz... rano obudziła się zanim wyszłąm do pracy, zaniosłam ją do M do łóżka i też przeraźliwy płacz, że do mamy, a mama do pracy musiała pędzić :-(. ale nigdy takich reakcji nie było, więc zaczyna się...
Może też przywykła, że z nią byliśmy, bo M miał wolne przez 2 tygodnie, a teraz powrót do szarej rzeczywistości.
Maju - dobrze, że dotarłyście szczęśliwie. Teraz korzystaj ile wlezie ;-), od Polki też;-)
"kolega" zawraca mi co chwilę głowę

cały czas mam nawał roboty, ale przerwa na kawkę i bb musi wreszcie być!

no to jestem
Spotkanie udane, choć Zochna wczoraj pierwszy raz (tzn. ze 4 razy) wpadła w histerię - ryki, krzyki i łzy o byle co


nic do niej nie docierało, bo nic w tym płaczu nie słyszała... no ładnie, trzeba się uczyc nadludzkiej cierpliwości teraz... rano obudziła się zanim wyszłąm do pracy, zaniosłam ją do M do łóżka i też przeraźliwy płacz, że do mamy, a mama do pracy musiała pędzić :-(. ale nigdy takich reakcji nie było, więc zaczyna się...Może też przywykła, że z nią byliśmy, bo M miał wolne przez 2 tygodnie, a teraz powrót do szarej rzeczywistości.
Maju - dobrze, że dotarłyście szczęśliwie. Teraz korzystaj ile wlezie ;-), od Polki też;-)
"kolega" zawraca mi co chwilę głowę


Dziś małż go chyba 4 razy w nocy odprowadzał. A w ciągu dnia jak już go położę, to powinnam siedzieć przy nim, bo inaczej co chwila wyłazi. Ale twarda jestem, wczoraj chyba 6 razy go kładłam zanim zasnął skubany
;-)