reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Gag to jest super układ, mamy też kobietę która prowadzi w domu takie niby przeczkole niby żłobek, wszystko legalnie ma na to papiery (jest to potrzebne abym dostała zwrot za opiekę nad małą) i mogę małą zostawiać u niej w czasie kiedy ja do pracy będę szła. No i mam pewność że kobieta się nią dobrze zajmie bo oprócz niej ma tylko dwóch chłopców do opieki.
Jaipur ja nie farbuję bo ja chcę do mojego blondu wrócić, a rozjaśniacz obawiam się może zabić moje włosy:sorry:
 
reklama
no właśnie , wcześniej to się zdarzyło jak chciała popatrzeć w okno jak pada deszcz(z tego co mi mąż mówił i tez na szczęście z nią był)
a dzisiaj jak chciała obejrzeć dach dokmu o którym mówiłam... (później zrobię zdjęcia)

krzesełka nie wywalę bo mąż wymonttuje nózki i sklei je klejem do plastiku:tak: i nie powinny więcej odpadać


barmanko matusia ma tego x-landera :-)

poziomki mniaaaam
 
Ostatnia edycja:
Dobrze, że wczoraj nie zaglądałam, nadziałabym się na tort Poziomkowy i noc z głowy :-D chociaż akurat wczoraj rogale zrobiłam no ale ta bita śmietana...

U nas sennie, TZ boli gardło i w związku z tym umiera, wiatr straszny i pada. Nic tylko wina butle i do wyrka.
 
Heja
wczoraj u nas lało i padało i wiało na spacerze nie byliśmy. Dziś byliśmy, ale młody nie spał i zasnął wchodząc do domu to go nie rozebrałam, a położyłam w sypialni przy otwartym oknie.
Wczoraj darł się, gryzł wszystko i ślinił na potęgę. Ten drugi ząbek chyba jest da niego bardziej upierdliwy. Zasnął wieczorem bez jedzenie, w ogóle cały dzień marnie jadł - jak nie on. Bidulek. Bobrze, że nie pamiętam jak mi zęby rosły... Idę sobie gdzieś pokaszleć bo normalnie wycherlam zaraz płuca...
 
Pies mi znow fiksuje, nie wiem co jej zaraz zrobie, dyszy jak szalona boi sie juz nawet lekkich oglosow z zewnatrz, od kilku dni podaje jej magnez ale jak to sie nie skonczy to chyba ja uspie bo zwariowac mozna i troche boje sie o malego jak ona zaczyna sie bac (pies wystraszony= agresja, oczywiscie nie zawsze ale nigdy nie wiadomo czego sie spodziewac). o dziwo sylwestrowe wystrzaly nie zrobily na niej wiekszego wrazenia.
Wrrrrrrrrrrr,..... mam jej dosc chwilowo strasznie bo przez jej sapanie nie slysze wlasnych mysli... i tak od dwoch godzin...
 
reklama
Witajcie,
nareszcie nadrobiłam.
Zochna marudzi, więc krótko:

Zdrówka choruszkom!
Matusia - wow, 6 zab! oby bezboleśnie wyszedł. U nas zębów ani widu ani słychu - ponoć ja i rodzeństwo mieliśmy późno.
Kurcze, mała płacze, bo kupa zrobiona, musze kończyć, ale chociaż poczytałam Was.
Aaa no i dobrze, że dziś wolne, wreszcie odspałam:-D
Dobrego dnia Wszystkim!!
 
Do góry