Maluszkowe i nasze zakupy.

[patinka_1985]

Ja wychodzę z podobnego załozenia co do pościeli itd co Wy dziewczyny ale że płaci moja teściowa z okazji dnia dobroci to nie odmawiam. Chce kupić cały komplecik. Z M policzylismy i podalismy kwote I jest ok hehehee

 

[Młoda mamuśka:)]

Dzięki za odpowiedź

 

[mrozik_j]

Co do fotelików, to napewno warto zamierzyć do samochodu, bo nawet niektóre nie "leżą" dobrze. My mieliśmy pożyczony fotelik i w naszym leżał idealnie, a jak musieliśmy na krótki czas zmienic samochód, to bujał sie w tym drugim na wszystkie strony

Ja zakupiłam sobie takie prześcieradło "podgumowane". Nie będę foli kładła. No i kupiłam tez taki podkład nieprzemakalny (bo po Filipku mam 3 sztuki prześcieradełek zwykłych.... Myślę że mi starczy.

 

[gosia_]

Ja już dwa komplety pościeli mam. Jeszcze następne dwa będzie trzeba kupic, ale to dopiero w styczniu...

 

[Kasaii]

Ja kupie na bank fotelik z baza, wlasnie widzialam w tej gazecie Dziecko zakupy i my ze wyszedl nowy model fotelika maxi cosi z jedna baza, super, ciekawe tylko jaka cena.
Troche serce mnie boli ;-)na ten wydatek bo fotelik z baza to jakies 1200 zl ale jak pomysle ze bede musiala montowac ten fotelik pasami i jeszcze Bartka usadawiac w jego foteliku to mi nie szkoda tej kasy, tym bardziej ze ja duzo jezdze. Nawet nie chodzi mi o bezpieczenstwo co wlasnie o wygode.
Tylko nie wiem czy fotelik emmaljungi czy maxi cosi. Musze je obejrzec sobie.

A co poscieli to popieram , napoczatku jest niepotrzebna, w sumie nam to wogole nie byla potrzebna bo moj syn z rozka i kocyka przeszedl na "dorosla" posciel.

 

[peperka]

Dziewczyny mam pytanie do tych, które już rodziły: w czym rodziłyście? Jakoś tak szkoda mi koszuli normalnej do tego używać, skoro dziecko kładą na brzuchu takie nie wytarte do końca itp, wszystko będzie we krwi.

 

[ewcia30]

Dziewczyny mam pytanie do tych, które już rodziły: w czym rodziłyście? Jakoś tak szkoda mi koszuli normalnej do tego używać, skoro dziecko kładą na brzuchu takie nie wytarte do końca itp, wszystko będzie we krwi.

ja rodziłam pierwsze dziecko w państwowym szpitalu i tam dostwało sie koszulę szpitalna do porodu więc nie było problemu ze sie zakrwawiła. Potem przebrałam sie juz w swoją. Miałam 2 swoje na zmianę i powiem szczerze ze teraz wziełabym ze sobą co najmniej 3 a nie 2 koszule bo strasznie sie pociłam( ale leżałam po cc 5 dób). Na połogu temperatury są wakacyjne ze względu na maluszki i gorąco okrutnie było.

Tym razem będe rodzić w prywatnje klinice i tez sie zastanawiam jak tam jest z koszulami do porodu. Będe na wizycie to się spytam

 

[mrozik_j]

Ja też rodziłam w szpitalnej. Późj mnie przeprały w druga szpitalną - po porodzie, zanim mnie na sale zawiozły. A na drugi dzień dopiero w swoją. Ja leżałam 10 dni. Koszule miałam jedną - mąż mi przynosił zaminy . A w razie konieczności to można było o szpitalną poprosić. Teraz wezme 2 sztuki, bo juz tak czesto maż nie bedzie zagladał. Wolę żeby z Filiokiem siedział, zeby nie czuł sie opuszczony, ze oboje rodziców z drugim maluszkiem siedzi

 

[mag349]

Moje ostatnie allegrowe małe zakupki. Kupione przedwczoraj, wczoraj wysłane, a dziś już doszły Bodziaki z napisami dla moich chłopaków jako dodatek do prezentu pod choinkę

 

[Agniesiak85]

:-) Super:-)